ARIA [*]

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw sty 30, 2014 14:08 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

ej-tam ej-tam

a dlaczego wstajesz w środku nocy?
może jeszcze się nie dostosowała do Twojego trybu życia

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 30, 2014 15:09 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Starszy pies, to i sika często, tak raz na 6 minimum... ale i przebadać pod tym kątem by się zdało, bo może coś się dzieje w pęcherzu, zwłaszcza jak się błąkała, to jakieś zaziębienie pęcherza mogło się wdać.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:17 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Mania2 pisze:O piątej usiłowała mnie budzić 8O , prawdopodobnie w jej mniemaniu była już pora porannego spacerku - zignorowałam to życzenie... Niesłusznie - kiedy wstałam, na chodniczku w przedpokoju zastałam mokrą plamę :roll: Jakoś będziemy musiały wypracować kompromis w tej sprawie - może 5:30 będzie wystarczająca ? :twisted:
Zaliczyłyśmy poranny spacerek, zaraz po wejściu do domu Awaria poleciała do sypialni wytrzeć sobie łapki w moją kołdrę :evil:
Niezbyt entuzjastycznie przyjęła przeniesienie jej legowiska do łazienki, ale po zamknięciu drzwi nie piszczała...

A ile godzin minęło od wieczornego spaceru do siknięcia o 5 rano (czy o której to tam było)?
Coś mi się wydaje, że rzeczywiście mogła być przyzwyczajona do spacerów (lub wypuszczania samopas :twisted: ) o 5 rano...

Może spróbuj podkładów higienicznych (do położenia np. na kafelkach w przedpokoju, albo po prostu... na noc ją w łazience zamykać, również z podkładem oraz obok posłaniem)? Podkład, żeby wiedziała co to jest, chyba warto "zlać" jej moczem? Nie jestem pewna (nie miałam potrzeby dowiedzenia się tego), bo mój jedyny pies szcza na podłogę wyłącznie ze stresu - czyli jedynie tuż po wyjściu z wanny w celu jego wykąpania raz na rok, albo kiedyś jak rzeczywiście miał pęcherz przepełniony, bo niechcący dostał za dużo mokrego jedzenia (mięso, ryż, ogólnie papka z rosołem) i za szybko przerobił...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:47 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Jesli dobrze liczę, to między północą a piątą jest 5 godzin :twisted:

Zamykanie jej w łazience z podkładem na początku to też dobry pomysł dla kotów - one są tu najbardziej pokrzywdzone, nie powinnaś psu od razu pozwalać spać z Tobą. Od początku wytyczaj jasne granice, bo jak pies poczuje się zbyt pewnie, to zaraz zacznie warczeć na koty.
Pies to nie kot, nie możesz po prostu pozwalać jej robić co chce :twisted: to bardziej dziecko, ona potrzebuje wskazówek i ograniczeń, żeby nie stać się rozwydrzonym potworkiem :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:51 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Szalony a mądrze gada :mrgreen: :mrgreen: :ok:
Fakt, trzeba psicy wyznaczyć konkretne zasady. Chyba Apsę ściągnę na wątek w charakterze mentora :wink:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sty 30, 2014 15:56 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Chcę mieć kiedyś hodowlę amstaffów, którym trzeba wytyczać granice :mrgreen: no i mnóstwo dzieci, tutaj sprawa jest jeszcze bardziej jasna :ryk:

Dopieszczaj swoje koty przede wszystkim. Pies i tak ma lepiej, z dworu do domu, nie musi od razu do łóżka ;)
Jak nocowałam psiska w domu, to na noc zakładałam dość długą smycz i wiązałam np. do stołu (solidnego i ciężkiego). Do miski pies mógł podejść, ale w razie czego kot miał szansę ucieczki. EDIT: Chociaż to podobno nie polecane, bo pies na smyczy zachowuje się bardziej "stróżująco".
Pies ma większy komfort psychiczny, jak wie, że posłanie jest JEGO i tam ma spać. Im wcześniej zaczniesz to egzekwować tym lepiej, bo inaczej będziesz mieć zagubionego, całkiem sporego psa, niepewnego swojej pozycji w stadzie kotów, które też będą walczyć o swoje ;)
Ostatnio edytowano Czw sty 30, 2014 16:17 przez Szalony Kot, łącznie edytowano 1 raz

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 16:04 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

żem przegapiła wpis o spacerze o północy ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 16:24 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Szalony Kot pisze:Starszy pies, to i sika często, tak raz na 6 minimum... ale i przebadać pod tym kątem by się zdało, bo może coś się dzieje w pęcherzu, zwłaszcza jak się błąkała, to jakieś zaziębienie pęcherza mogło się wdać.

U psów dużo częściej niż u kotów zdarza się też moczówka prosta, zwłaszcza u starszych psów.
To jest łatwe do opanowania, choć może być kosztowne :roll:
Jeśli pies nauczony załatwiać się na dworze nie jest w stanie wytrzymać do spaceru, to na pewno coś się dzieje.
Zbadać siuśki trzeba koniecznie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 17:32 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

piotr568 pisze:Szalony a mądrze gada :mrgreen: :mrgreen: :ok:
Fakt, trzeba psicy wyznaczyć konkretne zasady. Chyba Apsę ściągnę na wątek w charakterze mentora :wink:

Ty nie szukaj Mani mentora tylko psicy DT :twisted:
Prawda, że kot nie pies. Inaczej się podchodzi - ja tam się nie wypowiadam, bo mnie by pewnie ciułała sterroryzowała, ale pies potrzebuje przewodnika stada a kot personelu :roll:
I chyba jak przy dokoceniu - trzeba zadbać o pozycję rezydentów, nawet kosztem nowego

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sty 30, 2014 18:58 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

alix76 pisze:Ty nie szukaj Mani mentora tylko psicy DT :twisted:

Święte słowa!

Przejęłam się tym wytyczaniem granic i w ogóle ...
Kazałam psicy wrócić na legowisko, kiedy zajmowałam się Sierżantem. Przemawiałam zdecydowanym tonem, patrzyłam surowym wzrokiem...Chyba skutecznie, bo mnie posłuchała i wróciła na miejsce - ale nie mam satysfakcji, bo miała przy tym takie smutne oczy :roll:
Nie nadaję się do tego :oops:

Koty dopieszczam, popracuję też nad tym, żeby Awaria w nocy spała na swoim legowisku ...Jeśli nie będzie chciała słuchać, zamknąć ją w łazience? Czy odbierze to jako karę czy wyznaczenie jej miejsca?

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Czw sty 30, 2014 19:09 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Może zajrzy ktoś bardziej kumaty w psach a do tego czasu ... uznaj, że przyjmie to jako wyznaczenie miejsca :twisted: .
Mania2, to i tak cud, że trafiła do Ciebie a nie pod samochód. Dajesz jej tyle, ile możesz bez szkody dla Ciebie i Twoich podopiecznych. Dajesz jej opiekę i bezpieczeństwo choć może nie najwyższy komfort. Tyle musi wystarczyć ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sty 30, 2014 19:14 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Mania2 pisze:
alix76 pisze:Ty nie szukaj Mani mentora tylko psicy DT :twisted:

Święte słowa!

Przejęłam się tym wytyczaniem granic i w ogóle ...
Kazałam psicy wrócić na legowisko, kiedy zajmowałam się Sierżantem. Przemawiałam zdecydowanym tonem, patrzyłam surowym wzrokiem...Chyba skutecznie, bo mnie posłuchała i wróciła na miejsce - ale nie mam satysfakcji, bo miała przy tym takie smutne oczy :roll:

Nie daj się, to manipulacja jest :twisted:

Mania2 pisze:Nie nadaję się do tego :oops:

Koty dopieszczam, popracuję też nad tym, żeby Awaria w nocy spała na swoim legowisku ...Jeśli nie będzie chciała słuchać, zamknąć ją w łazience? Czy odbierze to jako karę czy wyznaczenie jej miejsca?

Jeśli raz poszła na posłanie, to tylko od Ciebie zależy, czy będzie chciała słuchać.
Musisz być konsekwentna do bólu (patrz w sufit, jeśli to Ci ułatwi sprawę :twisted: ), nie odpuszczać.
Parę razy ją wyślesz na posłanie i zrozumie, że nie ma co naciągać.
W łazience to w ostateczności bym zamykała.

Może się ktoś bardziej doświadczony wypowie, bo ja to tylko na własnych psach się uczyłam ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 19:16 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

A jak wyglądała sytuacja jak wróciłaś? Łazienka cała, niespodzianek nie było? Ucieszyła się na Twój widok?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sty 30, 2014 19:17 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

A co się miala nie ucieszyć? Spacer przyszedł :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 19:19 Re: Awaria - znaleziona sunia ok.6-7 lat - Warszawa Gocław

Mozesz polozyc jej poslanko blisko lozka. W psiej hierarchii im blizej ktos spi przywodcy stada, tym wyzszy status w stadzie. Wiec niech wszystkie koty moga spac z Toba, a ona blisko ale nie w lozku. Zrozumie, ze jej miejsce jest na koncu. Spory pies wsrod kotow musi wiedziec, ze jest na koncu kolejki - inaczej moze byc grozny dla kotow.
I to pokazywanie granic jest szczesciem dla psa, inaczej nie umieja sie odnalezc w stadzie.
Lata temu, po "ekscesie" mojego psa, zdecydowalam sie na szkolenie. I znana psia nauczycielka od razu mi powiedziala, ze skoro ja nie podjelam roli przywodcy stada, to on nie mial wyjscia i musial te robote przyjac. Chociaz nie byl alfa i nie mial zadnych sklonnosci do dominacji.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości