Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 15, 2013 19:36 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Tymek -niebawem idzie grzać doopkę do swojego własnego m2 :D

Tycjan z Tymkiem
Obrazek

ulubione miejsce Walentego
Obrazek

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Pt gru 20, 2013 12:06 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

czas na aktualizacje:
przybyły do nas nowa kotka Adela - około 4 letnia kotka, czarno biała z białą delikatną pręgą na grzbiecie, spokojna i kochająca pieszczoty, została zaczpiowana, odpchlona, zaszczepiona, odrobaczona i ma ujemny test na FiV/FV


filmiki zapraszam do oglądania :)

Adela
http://youtu.be/g-oiZZDIQug

a tutaj Zika, Walenty, Zosia i Wito
http://youtu.be/zhi8pBfNN6g
Ostatnio edytowano Nie gru 22, 2013 15:53 przez JustynaGr, łącznie edytowano 1 raz

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Pt gru 20, 2013 22:25 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

czy Bolka jest nadal do adopcji?
Jestem z Warszawy i chetnie przygarnelabym kotka :)

klimaciara

 
Posty: 10
Od: Pt mar 04, 2011 13:33

Post » Sob gru 21, 2013 10:15 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

klimaciara pisze:czy Bolka jest nadal do adopcji?
Jestem z Warszawy i chetnie przygarnelabym kotka :)


Powiem tak najlepiej zadzwonić i dopytać się :) ewentualnie przyjechać zobaczyć na żywo kociaki :)
ja mam wolne, więc mogło coś się zmienić (bo takie piękności to szybko znajdują domki)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Sob gru 21, 2013 16:38 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Już jest mój :)

Po 10 min klimatyzacji w mieszkaniu i oglądania kątów, juz niczego sie nie boi i zachowuje jakby od zawsze tu mieszkał ;)
od godz sie bawi kulka i nie widać zmęczenia ;)

klimaciara

 
Posty: 10
Od: Pt mar 04, 2011 13:33

Post » Nie gru 22, 2013 15:52 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

super :) niech się zdrowo chowa i daje wiele radości Pani :)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Śro sty 01, 2014 13:57 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

no cóż dzisiaj żadnych nowości, żadnych nowych kociaków, jak również żadnych adopcji
co by się przypomnieć troszkę fociszy :)

Walenty
Obrazek

a kto tak śpi smacznie w koszyczku ?
Obrazek

wystarczyło tylko kici kici i Wito rozciąga się i już miauczy i idzie na pieszczoty :lol:
Obrazek

Adela w swoim zaciszu
Obrazek

a Wito nadal się rozciąga :lol:
Obrazek

Obrazek

pozdrawiam wszystkich którzy zaglądają na ten wątek :)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Nie sty 05, 2014 9:40 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

aktualizacja:

Wito pojechał do domku i będzie miał kocie towarzystwo :)
Natomiast Adel w czwartek miała zabieg sterylizacji, który poszedł "jak po maśle" kotka szybko się wybudziła i znów dokazuje domaga się pieszczot, je, pije i leniuchuje :D

teraz jest 5 kociaków oby i one znalazły szybko domki

szczególnie Zika :D to moja ulubienica jest mega pieszczochem tylko wejdę do pokoju ta już wskakuje jak najwyżej i miauczy pokazując "tu jestem-choć pogłaskać" a jak sprzątam to jej ulubione miejsce to kark,ramię lub plecy zaraz wskakuje, siada lub jak szal się okręca i tuli się :D jest bardzo delikatna, zero zadrapań itp.
chyba sporo z nas tak ma, że by się chciało przygarnąć, ale miejsca brak na kolejnego zwierzaka :D

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Pon sty 13, 2014 10:21 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

aktualizacja:

moja ulubienica największy pieszczoch ze wszystkich Zika pojechała do domku !! :1luvu: trzymaj się malutka, nie ukrywam, że łezka w oczku się zakręciła :( ale chociaż będzie miała domek na jaki zasłużyła z własnym ludziem, będzie miała pieszczot tyle i tylko zapragnie :)

w "małpiarni" :D zostały Walenty, Zosia, Adela i Tycjan
z czego Zosia albo Adela, któraś z nich być może pojedzie do domku bo państwo się zastanawiają :ryk:
tylko, że Zosia pomimo oswajania itp. nadal się małym dzikuskiem :( Walenty szybciej się otworzył ona jak widać potrzebuje więcej czasu, ale gdy trafi do swojego domku na pewno szybciej sobie poradzi

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Pt sty 24, 2014 19:30 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Przypominamy się :)

hej ty na dole
Obrazek

co chcesz Adela?
Obrazek

patrz jak ja wysoko jestem i jak królowa tutaj wyglądam
Obrazek

o boziu Adela tam coś się poruszyło
Obrazek

gdzie gdzie
Obrazek

ha zmyłka ja też umiem tak wysoko wejść
Obrazek

proszę Was to ja na podium siedzę ;)
Obrazek

co? jak? jak to
ehhh
Obrazek

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Wto sty 28, 2014 9:43 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Walenty i Zośka niebawem przejdą zabiegi, sterylizacji i kastracji. Trzymać kciuki.

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Czw sty 30, 2014 12:14 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Trzymam :ok: :ok: :ok: Z przyjemnością zaglądam na wątek, piękne koty i piękne zdjęcia :1luvu: Koty też mam ładne, ale takich zdjęć nie jestem w stanie zrobić :oops:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 30, 2014 12:37 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

trzymam :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lut 02, 2014 15:39 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Wszystko poszło jak po maśle :D Kociaki szybko się wybudziły, Zosia się zastanawiała a co to za zielony kubraczek ma na sobie, ale dzielna dziewczynka nic nie kombinuje ładnie nosi, ładnie się wszystko goi 8) tylko szkoda, że Zosia taki dzikusek :( ciężko ją oswoić, oczywiście nic na siłę siedzi sobie gdzie chce,to ona wyznacza czy podejdzie czy nie bo w momencie kiedy ktoś za blisko posykuje i chowa się :(
staramy się jak najwięcej przebywać, zachęcać do wspólnej zabawy, ale wiadomo czasem jest milion innych ważnych spraw jak to w lecznicy...jestem pewna, gdyby znalazła Zosia swojego człowieka to szybciej by się otworzyła (a jeszcze lepiej jakby trafiła wraz z Walentym-braciszkiem)

ps. co do zdjęć ja to amatorsko robię zdjęcia (kiedyś kompakcikiem i tez fajnie wychodziły) teraz tańsza lustrzanką i podstawowym obiektywem :)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Nie lut 02, 2014 16:32 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

JustynaGr pisze: co do zdjęć ja to amatorsko robię zdjęcia (kiedyś kompakcikiem i tez fajnie wychodziły) teraz tańsza lustrzanką i podstawowym obiektywem :)

Obojętne, czym to robisz, ale masz talent :lol: .Naprawdę cudne koty, ale i pięknie uchwycone.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 80 gości