♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥

[Spilett]

Pokazałam dzisiaj Marcelkowi, że na parapecie jest fajnie, że można sobie pooglądać to co dzieje się za oknem Posadziłam go na parapet, zaciekawiony był bardzo, ale jednak ostrożnie się zachowywał. Na parapecie zimno jest jednak i położyłam mu tam kocyk, który .. spada .. i nie wiem jak to rozwiązać ... parapet jest dość wąski i nie fajny - niestety

[Pako]

Co u naszego chłopczyka?

[kuba.kaczor13]

[quote="aannee99"]Pokazałam dzisiaj Marcelkowi, że na parapecie jest fajnie, że można sobie pooglądać to co dzieje się za oknem Posadziłam go na parapet, zaciekawiony był bardzo, ale jednak ostrożnie się zachowywał. Na parapecie zimno jest jednak i położyłam mu tam kocyk, który .. spada .. i nie wiem jak to rozwiązać ... parapet jest dość wąski i nie fajny - niestety

proponuje pod kocyk położyć kawałek maty łazienkowej .powinno przestać się ślizgać
https://www.google.pl/search?q=mata+%C5 ... B600%3B473

pozdrawiam .Q.

[aannee99]

Dzień dobry

Dziękuję za propozycje odnośnie 'leżanki' na parapecie

mir.ka to co pokazałaś - wydaje się fajne, ale póki co na parapecie leży kocyk i jakoś mały daje radę, nie często na tym parapecie siedzi jednak, muszę mu pokazywać, że za oknem fajne rzeczy się dzieją i wtedy tam posiedzi, ale tak sam z siebie, to nie bardzo

Kuba O, nie pomyślałam o takiej macie, dzięki za podsunięcie pomysłu

Przyszyj do kocyka troczki i przytrzaśnij oknem,powinien utrzymać się

Aniu, niestety okno w dużym pokoju jest nie otwierane

Marcelek rozbrykał się na całego. Większość dnia przesypia, a gdy my się kładziemy, to broi i szaleje Pościągał ostatnio pranie z suszarki ( szkoda, że go nie poskładał hehe ), tak więc teraz przypinam pranie spinaczami Poza tym, to tej nocy skoczył na półkę nad telewizorem, spadła świeczka - taka malutka, nic nikomu się na szczęście nie stało Dzisiaj rozgląda się też na wyższe strefy właśnie, na komody w dużym pokoju - czai się, ewidentnie ma plan tam wskoczyć Nie bronię mu, jak będzie chciał, to niech wchodzi Jak będzie trzeba to nawet kocyk mu tam położę i niech sobie tam drzemie

W nocy M. się zbudził, bo coś tam słyszał i .. wyobraźcie sobie, że Marcel spał na klatce Luny Zrobił nawet zdjęcie ( dzisiaj położę na górę klatki kocyk ) :



Cieszy mnie to jakie postępy są między kontaktem kot - pies Marcel jest już odważniejszy, sam podchodzi do Luny, dzisiaj np. liznął ją po nosie i poszedł sobie do kuchni. Gdy Luna śpi w swojej klatce, to Marcel wdrapuje się na klatkę i zaczepia ją W prawdzie bywa tak, że Luna zrobi gwałtowniejszy ruch i Marcel wtedy ucieka przed nią, ale tak to jest, ona jest duża i chce się z nim bawić po prostu. Jest jednak coraz fajniej, naprawdę

Apetyt kocurkowi dopisuje, bryka i dokazuje, więc jest wszystko ok

Ostatnio Marcelek sporo czasu w ciągu dnia przesiaduje u córci w pokoju

[Pako]

To już nie jest zdjęcie dzidziusia naszego Marcelka, to groźny kocurro Marcello

[Spilett]

Ale on jest przecudny! ♥
Kocham go
Pytanie: czemu piesa śpi w klatce?

[aannee99]

Rośnie kocurek, rośnie

Luna ma swój kennel, kupiliśmy go jak jeszcze była szczylem - chodziliśmy z nią do Psiego Przedszkola i trener powiedział, że dobrze jest nauczyć pisaka przebywać w takiej klatce, bo czasem jest to przydatne, np. jakieś wyjazdy, ludzie w pensjonatach czasem przychylniej patrzą na takich odwiedzających, gdzie psiak potrafi zostać w kennelu i jest grzeczny Luna klatkę traktuje jako swój azyl, miejsce do odpoczynku, uwielbia tam spać - naprawdę. W prawdzie taki wyjazd był jeden i najbliższym czasie nic nie planujemy ( finanse ), ale jednak kennel dla nas jest ok, Luna naprawdę te miejsce lubi Dostaje tam kosteczkę, gryzie ją sobie. Nawet gdy zostaje sama w domu z kocurkiem, to leży tam gdy wracam Oczywiście Luna ma też inne swoje fajne miejsca do spania, często śpi na przedpokoju albo przy kanapie w dużym pokoju

[Spilett]

O, to fajnie, faktycznie przydatne
U mnie wszystkie psy zwyczajowo spały na łóżku, to więc mnie klatka trochę zdziwiła, ale faktycznie fajny pomysł

[aannee99]

No nasza Luna nie jest kanapowa, od szczylka jakoś wolała swoją klatkę, miała też kiedyś swoje posłanie, które szybko zniszczyła I została jej klateczka, naprawdę ją bardzo lubi

[Spilett]

Przydałaby się taka dla moich psów, zwłaszcza jak wlezą na łóżko z kością Ale zawsze tam jest awaryjny kocyk także w sumie działa, tylko matka się piekli jak musi sprzątać

[Pako]

A ja mam taki piękny widok w pracy

[Spilett]

Ojeeeeeeeeeeeeeeeeej

[Annaa]

A ja mam taki piękny widok w pracy

Ciocia zakochana na całego

Śliczny mały rozrabiaka

[Rilla07]

Bo jak można się w takim cudzie nie zakochać

Jestem bardzo ciekawa jaki Marcelek będzie jak dorośnie

Co do klatki, to ja nie jestem zdziwiona, bo wiem, że to jest najczęściej polecany sposób jak np. psiak musi zostawać dłużej sam w domu.
Psisko nie traktuje klatki jako klatki tylko jako swoje bezpieczne miejsce - azyl, w którym może spokojnie czekać na właściciela.
Rodzice mieli ten problem ze swoim szczeniakiem, który zostawszy sam po prostu wariował z tęsknoty i niszczył co mu w pyszczek wpadło.
Klatka była prowizoryczna, ale to bardzo pomogło i czasem piesek woli właśnie to swoje legowisko od łóżka czy kanapy

[mir.ka]

jaki z Marcelka ładny kocurek rośnie, boczki mu się zaokrągliły