magdar77 pisze:Kurczę, przez Zena, jego kłopoty z paszczęką - przegapiłam.
26.01 minął rok Mój i Mokatka, razem
No to wielkie gratulacje





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdar77 pisze:Kurczę, przez Zena, jego kłopoty z paszczęką - przegapiłam.
26.01 minął rok Mój i Mokatka, razem
magdar77 pisze:Kurczę, przez Zena, jego kłopoty z paszczęką - przegapiłam.
26.01 minął rok Mój i Mokatka, razem
magdar77 pisze:Dziękujemy
Zen raczył dziś zjeść dwa posiłki. Obecnie zapędzam delikwenta w róg kuchni i podstawiając talerz pod nos gadam do niego i głaszczę. Nie wiem czy mnie rozumie, ale zapowiadam mu powrót do Szczytna, bo moja cierpliwość się kończy i mogę znieść kota z ADHD, kota upierdliwego, kota, który nie jest mega miziakiem, kota wybrednego, leniwego, ale nie niejadka, więc anorektyków odsyłam bez skrupułów. Mam nadzieję, że poważnie podejdzie do tematu
kuba.kaczor13 pisze:jeśli to stara drewniana futryna i już kompletnie nic nie da się zrobić aby je uszczelnić
najbardziej radykalne jest skręcenie na stałe skrzydła okna z futryną .
jeśli możesz zrób zdjęcie uszkodzonej zawiasy i prześlij do mnie.
magdar77 pisze:5 dni?Oszalałabym chyba. A tego gamonia, ze względu na chore zęby nie można karmić strzykawką, bo boli.
Aia pisze:magdar77 pisze:5 dni?Oszalałabym chyba. A tego gamonia, ze względu na chore zęby nie można karmić strzykawką, bo boli.
5 dni i noc... wiesz teraz czuję się tak trochę szalona![]()
Mrówa co w nią wpąpowałam (a łatwo nie było, bo żmija sie wiła), to zwracała...
i po co człowiek takie kłopoty sobie na głowę zwala?![]()
Okna, jak nowe, to można reklamować. Ponoć na pewno 5 lat gwarancji, tak mówi Babcia![]()
(bo mi też się jedno okno zacina, przecieka itepe, ale szarpać z fachowcami mi się nie chceliczę że się zdążę wyprowadzić zanim to skrzydło odleci
)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], PanPawel i 172 gości