Kotinowo - zapraszamy :)

[shira3]

Milusiński ma cuuuudne oczyska, piękne dzieła kotinko. A co robi Cymuś? Pomaga?

[Kotina]

Milusiński ma cuuuudne oczyska, piękne dzieła kotinko. A co robi Cymuś? Pomaga?

Dzięki Shirko
Cymuś jak to Cymuś .... najwięcej śpi, potem je, potem znowu śpi i raz-dwa razy dziennie dopomina się - waląc z byka łepkiem - o mizianki
Cały czas bardzo dba o to by nie zrzucić ani deko swojej wagi

Dla Cioteczki Shirki .... trzeci kolor biały, prawie biały

idem, krocem Ciociu do Ciebie ...

[Myszolandia]

pięknie sobie krocys

[Kotina]

Cioteczki kochane

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że będę teraz mniej malowała .....
Zaczęłam szukać dla nas mieszkanka gdzieś pod Warszawą, której mamy z TZ zdecydowanie dość.
Czynsz parę razy w roku nam podnoszą (720.- na dzień dzisiejszy)
Mieszkanie na takim blokowisku ma dla nas - emerytów - więcej minusów niż plusów

Mam zajęcie na najbliższe miesiące .....

A teraz kilka - jeszcze ciepłych - fotek

KOTINOWO znowu zaprasza

Tysiaczkowe mizianki



Tosia - chwila odpoczynku zasnęła na dobre ....



Tolcia - dziwna pozycja .... :



Dziunieczka - piękna i ... zamyślona



Cynamon - pan na włościach


Fituś i jego groźna mina

[shira3]

Milusiński ma cuuuudne oczyska, piękne dzieła kotinko. A co robi Cymuś? Pomaga?

Dzięki Shirko
Cymuś jak to Cymuś .... najwięcej śpi, potem je, potem znowu śpi i raz-dwa razy dziennie dopomina się - waląc z byka łepkiem - o mizianki
Cały czas bardzo dba o to by nie zrzucić ani deko swojej wagi

Dla Cioteczki Shirki .... trzeci kolor biały, prawie biały

idem, krocem Ciociu do Ciebie ...



pozuję do fotki ... co z tego że pod stołem

Do zamiziania słodziak Jeny, jak ja kocham takie duże koteczki, i żeby ciałka miały, i nochalek spory i łapki....o, łapki....nie widziałam Cymusiowych paluszków Jak to się mogło stać?

[shira3]

Zaczęłam szukać dla nas mieszkanka gdzieś pod Warszawą, której mamy z TZ zdecydowanie dość.
Fituś i jego groźna mina

Jak ja to rozumiem.... my co prawda z niedużego miasteczka, ale wyniesliśmy się prawie na wieś. Nie dla nas było 4 piętro I uwięzienie w bloku. teraz, pomimo, że jeszcze nie jestesmy do końca urządzeniu czuję się szczęśliwa i wiecznie jak na wakacjach Trzymam kciuki, żeby wam się udało .
A groźna mina Fitusia mnie rozwaliła, dobrze, ze skończyłam herbatkę bo byłyby efekty specjalne Toż to uśmiech w całej krasie

[Kotina]

Milusiński ma cuuuudne oczyska, piękne dzieła kotinko. A co robi Cymuś? Pomaga?

Dzięki Shirko
Cymuś jak to Cymuś .... najwięcej śpi, potem je, potem znowu śpi i raz-dwa razy dziennie dopomina się - waląc z byka łepkiem - o mizianki
Cały czas bardzo dba o to by nie zrzucić ani deko swojej wagi

Dla Cioteczki Shirki .... trzeci kolor biały, prawie biały

idem, krocem Ciociu do Ciebie ...



pozuję do fotki ... co z tego że pod stołem

Do zamiziania słodziak Jeny, jak ja kocham takie duże koteczki, i żeby ciałka miały, i nochalek spory i łapki....o, łapki....nie widziałam Cymusiowych paluszków Jak to się mogło stać?

Oj, Ciocia, jak Ty marudzisz

Cymkowi cyknąć fotkę,to trzeba miec duzo szczęścia, bo albo od razu pcha się aby go miziac albo ....spiernicza na wszelki wypadek
Jeszcze pół roku temu brałam kocura na kolana i obcinałam mu pazurki, nie lubił tego ale jakoś wytrzymywał, czule do niego gadałam i było po sprawie.
Teraz sam niby pakuje się na kolana, ale obcinac pazurów nie pozwala i już wyrywa łapy i ucieka gdzie go oczy poniosą ktoś mi tu zaczyna rządzić
Tysia i Cymuś są wożenie do weta na manicure i penicure

dzięki Shirko - trzymaj kciuki, bo bardzo nam zalezy aby się stąd wynieść

[Caragh]

Boskie psiaste, jak zawsze

[Miraclle]

Elu to i tak z czynszem ujdzie, My płacimy 784 zł za 63 m2 i to już po obniżeniu zużycia wody. Wcześniej było 824 zł. Koszmar

za znalezienie wymarzonego gniazdka

Fotki ahhhhhh
Mogę porwać Tysiaczka ? Zwrócę kiedyś, chyba
Z resztą mogę porwać wszystkie ? będemmmm zachłanna

[AnnAArczyK]

Cioteczki kochane

...Zaczęłam szukać dla nas mieszkanka gdzieś pod Warszawą, której mamy z TZ zdecydowanie dość.
Czynsz parę razy w roku nam podnoszą (720.- na dzień dzisiejszy)
Mieszkanie na takim blokowisku ma dla nas - emerytów - więcej minusów niż plusów

Mam zajęcie na najbliższe miesiące .....

Jak ja to rozumiem.... my co prawda z niedużego miasteczka, ale wyniesliśmy się prawie na wieś. Nie dla nas było 4 piętro I uwięzienie w bloku. teraz, pomimo, że jeszcze nie jestesmy do końca urządzeniu czuję się szczęśliwa i wiecznie jak na wakacjach Trzymam kciuki, żeby wam się udało .

Też mieszkaliśmy w bloku....i wcale nie zamierzałam się z niego wyprowadzać:)
Wychowałam się w kamienicy na starówce, więc dobrze mi było w bloku...
Mieliśmy fajnych sąsiadów, ale TŻ się upierał, wychowany w domku, w bloku się męczył...w końcu się wyprowadziliśmy do domu z ogrodem....dzisiaj nie wróciłabym do bloków, chociaż mam do nich sentyment:)
I jak Shirka pisze...żyje się jak na wakacjach

Elu, czy macie już sprecyzowane plany?
Chcecie mieszkanko czy domek?
Też będę trzymała dużo

A może tak, nie pod Warszawę tylko bliżej morza

[shira3]

Mogę porwać Tysiaczka ? Zwrócę kiedyś, chyba
Z resztą mogę porwać wszystkie ? będemmmm zachłanna

Kotnaperka? U mnie chciała porwać Pysiaka A kysz!!! Swoje miziać nie przestawać

[barbarados]

Mnie też się marzy domek
I potrzymam za powodzenie
Futrzaki śliczne i uśmiechnięte , Fituś

[Kotina]

Cioteczki kochane

...Zaczęłam szukać dla nas mieszkanka gdzieś pod Warszawą, której mamy z TZ zdecydowanie dość.
Czynsz parę razy w roku nam podnoszą (720.- na dzień dzisiejszy)
Mieszkanie na takim blokowisku ma dla nas - emerytów - więcej minusów niż plusów

Mam zajęcie na najbliższe miesiące .....

Jak ja to rozumiem.... my co prawda z niedużego miasteczka, ale wyniesliśmy się prawie na wieś. Nie dla nas było 4 piętro I uwięzienie w bloku. teraz, pomimo, że jeszcze nie jestesmy do końca urządzeniu czuję się szczęśliwa i wiecznie jak na wakacjach Trzymam kciuki, żeby wam się udało .

Też mieszkaliśmy w bloku....i wcale nie zamierzałam się z niego wyprowadzać:)
Wychowałam się w kamienicy na starówce, więc dobrze mi było w bloku...
Mieliśmy fajnych sąsiadów, ale TŻ się upierał, wychowany w domku, w bloku się męczył...w końcu się wyprowadziliśmy do domu z ogrodem....dzisiaj nie wróciłabym do bloków, chociaż mam do nich sentyment:)
I jak Shirka pisze...żyje się jak na wakacjach

Elu, czy macie już sprecyzowane plany?
Chcecie mieszkanko czy domek?
Też będę trzymała dużo

A może tak, nie pod Warszawę tylko bliżej morza

Bardzo chętnie ... tak gdzieś w okolicy np. Rumi
Tylko, że musimy to zgrać z planami młodych, a oni mają pracę tu w Warszawie ....

[Kotina]

Domek dla emerytów .... może i dla wnuków .....

Takie były początkowe plany, dwa mieszkania w Wawce na domek pod miastem.
Ale po "ochłonięciu" zrezygnowaliśmy z tego planu. My - tzn - emeryci poszukamy sobie czegoś poza stolicą.
Nasze mieszkanie ma 71 m kw. jest w dobrym punkcie - sądzę, że łatwo je sprzedamy. Za forsę ze sprzedaży można już kupić nawet nieduży domek, czym dalej od W-wy tym jest taniej.
Może mieszkanko na strzeżonym osiedlu na parterze, najchętniej blisko lasu
Zaczęliśmy już nawet robić wywiad wśród znajomych - musimy mieć prawdziwe informacje dotyczące okolicy, w której przyjdzie nam zamieszkać. Coraz więcej warszawiaków już wyniosło się ze stolicy.
Jest kogo pytać. Córka też rozpytuje wśród swoich kolegów,którzy dojeżdżają do pracy z miejscowości podwarszawskich.
Jest w czym wybierać, ale my mamy też spore wymagania i .... mamy czas - jak nie da rady tego lata, to może w następnym roku.

[mir.ka]

za powodzenie planów
ja też prawie 6 lat temu, zamieniłam mieszkanie w bloku na dom i też wydaje mi się ,że jestem cały czas na urlopie
i przynajmniej mam koty , w bloku miałam tylko dwa pieski