Pimpuś, uroczy tygrysek .Już w domku!

[AgnieszkaMo]

Nie mam pojęcia, czy ten film będzie można odtworzyć, ale na wszelki wypadek zamieszczam

http://www.youtube.com/watch?v=5vivRUSf ... e=youtu.be

[Lifter]

Dwa lizusy

[ewar]

Jakie to słodkie

[Rilla07]

Nie mam pojęcia, czy ten film będzie można odtworzyć, ale na wszelki wypadek zamieszczam

http://www.youtube.com/watch?v=5vivRUSf ... e=youtu.be

Dwa słodziaki Maniek jest po prostu super starszym bratem

[ewar]

Maniek jest po prostu super starszym bratem

I jakim ładnym na dodatek, prawda?

[AgnieszkaMo]

Maniek jest po prostu super starszym bratem

I jakim ładnym na dodatek, prawda?

Prawda. Maniek wybitnie jest przystojny. Natomiast Pimpek zabija go wdziękiem, w który to Manfred nasz jest, co tu gadać, wyposażony niedostatecznie. To taki słoń w składzie porcelany, ale uroczy. Teraz, Kiedy mamy porównanie z Pimpkiem, kocim młodziakiem zdecydowanie pozbawionym kompleksów i odważnym, lgnącym do ludzi i ciekawym świata, widzimy wyraźnie, że Maniek jest kotem bardzo nieśmiałym, delikatnym i ostrożnym. Pimponiusz to tajfun, Manfred często schodzi mu z drogi po prostu.
Mój poprzedni kot, Dudek, o którym tu już pisałam, a który był ze mną 17 lat, pół roku, od kwietnia do października, spędzał z moimi rodzicami na działce. Uwielbiał to, ale przez co najmniej 12 lat, kiedy tam jeździł, zaledwie raz zdarzyło się, że nie wrócił na noc. Po prostu codziennie wieczorem trzeba się było przespacerować po dość dużej działce, kilka razy zawołać, a Dudek i kotka Rodziców - Filemon, po kilkunastu minutach meldowały się w domu.
Mańka raz zawieźliśmy na działkę, byliśmy tam dwa dni, a kot tylko nocami wyłaził spod łóżka. W ogóle nie wyraził chęci wyjścia na dwór. Może gdybyśmy tam byli sami, bez moich Rodziców, którzy są dla kota obcy, po jakimś czasie wyraziłby ochotę na spacer. Zobaczymy.
Ale Pimpka, przyznam, nie miałabym odwagi tam wypuścić. Przypuszczam, że pierwszy jego spacer okazałby się ostatnim, bo on jak nastolatek pozbawiony jest zupełnie wyobraźni i nie wie, co mu grozi na świecie. Trudno. Obawiam się, że jeśli nie dorobimy się kiedyś domu, Pimpek resztę życia spędzi w małym mieszkaniu. Ale przynajmniej jest kochany...

[Lifter]

Wiesz, kot domowy boi sie "obcego" otoczenia i to w sumie zaleta, bo moze nie bedzie jak jakas kocia glupota uciekac na dwor, gdy tylko trafi okazje... a potem plakac przy smietniku, ze glodny i zmarzniety.

Jeden z moich kotow, w zamierzchlych czasach, w mlodosci czesto bywal u weta, bo wziety ze schroniska mial wszystkie mozliwe paskudztwa, ktore tam mozna bylo zlapac. Wsadzalem go do torby i zasuwalem piechota (bo niedaleko bylo, przez park). I jak wracalem to sie kota wypuszczalo. Szalal, bo byla jesien, w zeschlych lisciach itd. uwielbial to. Potem mu sie polepszylo i wizyty sie skonczyly. Po bodaj pol roku wzialem go na kontrole, a ze byla juz wiosna, to tradycyjnie wypuscilem w parku.

Ajajajaj! Oczy jak zlotowki, brzuszek przy ziemi... szur-szur-szur i... hop do torby i tam wyraznie sie odprezyl. Bo juz zapomnial o parku, teraz to byla wroga ziemia.
I przez nastepne 10 lat praktycznie nie przekroczyl nawet progu mieszkania, by wyjsc na korytarz. Czy byl nieszczesliwy z tego powodu? Watpie.

[ewar]

Koty, tak jak ludzie mają określony charakter.Tyle kotów tymczasowałam, a każdy był inny.Bohun na zawsze pozostanie strachulcem, kotem, który musi mieć towarzystwo innego kota. Gucia toleruje pozostałe koty, ale dla niej ja jestem najważniejsza.Kocha tylko mnie.Meli jest wszystko jedno, gdzie jest, kto się nią opiekuje, byle było jej dobrze.
Bardzo dobrze, że panowie M&P mają tak różne charaktery.Maniek jest nieśmiały, Pimpuś więc jest dla niego czymś w rodzaju tarczy. a Maniek dla Pimpusia obiektem uwielbienia, ciepłym ciałkiem, do którego fajnie jest się przytulić.Uzupełniają się i to jest fajne.

[Rilla07]

Maniek jest po prostu super starszym bratem

I jakim ładnym na dodatek, prawda?

Maniek od razu mnie w sobie rozkochał przez te złowrogie minki. Jest taki troszkę grumpy, a ja takie kocurki po prostu ubóstwiam

A to, że Pimpeusz jest rozbrykany i dominuje Mańka jeśli chodzi o zabawę to normalka. Kwestia wieku. U mnie jest tak samo.
Czasem Teemol tak męczy Muszu, podgryza i zaczepia, że mi dużego kocura żal czasem A mniejszy po prostu chce się bawić i energia go rozsadza.
Zapomniał wół jak cielęciem był

[AgnieszkaMo]

Pimpek ma podwójne górne kły Czy to jest u kociaków normalne? Nie wiem, bo dotąd adoptowałam albo dorosłego, albo podrostka. Nie mam pojęcia, czy w to trzeba jakoś ingerować stomatologiczno-weterynaryjnie, czy te nowe wypchną stare?? Dziąsła nie są zaczerwienione, ale te nowe kiełki są już tylko o połowę mniejsze niż mleczaki...

[ewar]

Nie mam pojęcia Chyba mleczne trzeba mu usunąć, tak mi się wydaje.Może ktoś bardziej "kumaty" w temacie się wypowie.

[Lifter]

No, lepiej do weta zajrzec, lepiej sie tym zajac teraz, niz gdy zacznie miec jakies problemy.

[AgnieszkaMo]

Uj. NIedobrze. Ale zaczekam chwilkę, może do wtroku środy i zobaczę, co się będzie działo. Bo róznie ludzie piszą, a ja się nieco obawiam w tym przypadku nadgorliwości wetów. Ale do paszczy będę zaglądać często, jak się tylko coś zaróżowi, to lecimy.

[Lifter]

Otoz to. Patrz czy ma apetyt, bo jak nie, to mozna oznaczac ze gryzienie sprawia mu bol.

Paniki nie ma ale trzymaj reke na pulsie (czy kociej paszczy).

[kasumi]

podwojne kły to nic strasznego, po prostu rosną mu stałe i wypychają mleczne