13 letni kocur do oddania w dobre rece

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 26, 2014 16:12 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Felek to 13 letni, wykastrowany kot, Czarny z bialymi lapkami.
Przesypia cale dnie, malo aktywny, lubi glaskanie tylko po glowie, bardzo czesto siada na kolanach domownikow i domaga sie wtedy pieszczot. Niestety bywa czasami nieprzewidywalny, potrafi wtedy zaatakowac domownikow, rzuca sie wtedy do naszych nog lub gryzie/drapie nasze rece. Ze wzgledu na male dziecko, ktore zaczyna chodzic za kotem musimy Felka niestety oddac w dobre rece, najlepiej do osoby, ktora posiada juz koty.

viokli

 
Posty: 7
Od: Nie sty 26, 2014 16:02

Post » Nie sty 26, 2014 17:41 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Proszę podaj w jakiej jesteście miejscowości.

hugulaśny

 
Posty: 169
Od: Nie gru 04, 2011 23:21
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie sty 26, 2014 18:24 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

tiaaaaa.... a może oddaj dziecko - wszak jest krócej z Wami niż kot :?: I może kotu zrobić krzywdę :?:

To oczywiście ironia, ale nie wyobrażam sobie oddania członka rodziny, w podeszłym wieku - ot tak, bez próby rozwiązania problemu.

I nie - nie jestem starą panną sfiksowaną na tle kotów. Mam troje dzieci i sześcioro wnucząt. Moje dzieci wychowywały się z kotami, wnuki także. To uczy dziecko empatii, tego, że zwierzę też czuje ból, przyjemność, strach...
Czy kot miał wcześniej kontakt z dzieckiem, mógł leżeć w łóżeczku :?:
Czy jego ataki na domowników są czymś nowym :?: Może jest chory.....
Uczące się chodzić dziecko trzeba pilnować na okrągło - jaki to problem pilnować przy okazji relacji dziecko-kot :?:

Jeśli się chce - można problem rozwiązać, mogłabym długo gadać i relacjach dziecko-kot / zwłaszcza, że dwóch moich wnuków jest niepełnosprawnych intelektualnie / a wszyscy są alergikami. Niestety - pisanie obecnie jest dla mnie problrmem, prawą rękę złamałam, stąd też literówki , których nie mam siły poprawiać. Ale wierz mi - kot i dziecko, nawet raczkujące, mogą wspaniale razem egzystować

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 26, 2014 18:58 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

izka53 pisze:tiaaaaa.... a może oddaj dziecko - wszak jest krócej z Wami niż kot :?: I może kotu zrobić krzywdę :?:

To oczywiście ironia, ale nie wyobrażam sobie oddania członka rodziny, w podeszłym wieku - ot tak, bez próby rozwiązania problemu.

I nie - nie jestem starą panną sfiksowaną na tle kotów. Mam troje dzieci i sześcioro wnucząt. Moje dzieci wychowywały się z kotami, wnuki także. To uczy dziecko empatii, tego, że zwierzę też czuje ból, przyjemność, strach...
Czy kot miał wcześniej kontakt z dzieckiem, mógł leżeć w łóżeczku :?:
Czy jego ataki na domowników są czymś nowym :?: Może jest chory.....
Uczące się chodzić dziecko trzeba pilnować na okrągło - jaki to problem pilnować przy okazji relacji dziecko-kot :?:

Jeśli się chce - można problem rozwiązać, mogłabym długo gadać i relacjach dziecko-kot / zwłaszcza, że dwóch moich wnuków jest niepełnosprawnych intelektualnie / a wszyscy są alergikami. Niestety - pisanie obecnie jest dla mnie problrmem, prawą rękę złamałam, stąd też literówki , których nie mam siły poprawiać. Ale wierz mi - kot i dziecko, nawet raczkujące, mogą wspaniale razem egzystować

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 26, 2014 19:28 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Pomyśl o tym, że za kilkadziesiąt lat jak będziesz stara i chora, Twoje dzieci też się mogą Ciebie pozbyć. Bo będziesz im zawadzać.
Współczuję temu kotu ...
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
Toroj

MM93

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Czw sty 12, 2012 21:36

Post » Nie sty 26, 2014 20:14 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Nigdy nie zrozumiem takiego zachowania :(
Jak tak można..
My adoptowaliśmy naszą Poli ponad dwa lata temu, bardzo drapała iatakowała Naszą dwuletnią wtedy córkę, mimo iż ta nie robiła kotu krzywdy, jedynie chciała pogłaskać kota..
Było ciężko, ale radziłam się wielu osób- kociarzy jak rozwiązać problem, mimo, że to dziecko to ciągle tłumaczyłam, że mimo Jej wielkiej miłoścido kotka, musi uszanować, że kot nie zawsze życzy sobie Jej dotyku..
Wiedziałam, że muszą się "nauczyć siebie nawzajem" i NIGDY NIE POMYŚLAŁABYM O ODDANIU KOTA!!
Trwało dwa lata ale stało się!! Dziewczyny się zaprzyjaźniły, Poli mruczy, kiedy córeczka Ją głaszcze, sama kładzie się na brzuszku córeczki..
Od 10 lat mamy też sunię- jamniczkę i jak dziecko miało się urodzić to myślałam jak tu zrobić, by nie zaniedbać psa z racji urodzenia małej. Dziecko rosnąc, uczyło się szacunku do zwierząt, teraz jeździ ze Mną do schroniska i jest wrażliwa na krzywdę zwierząt..

Naprawdę nie zrozumiem nigdy jak można oddać przyjaciela :(
"Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół."
George Bernard Shaw


Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150713

Lillua

 
Posty: 274
Od: Pon lut 13, 2012 17:41

Post » Nie sty 26, 2014 22:28 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Lillua pisze:Nigdy nie zrozumiem takiego zachowania :(
Jak tak można..
My adoptowaliśmy naszą Poli ponad dwa lata temu, bardzo drapała iatakowała Naszą dwuletnią wtedy córkę, mimo iż ta nie robiła kotu krzywdy, jedynie chciała pogłaskać kota..
Było ciężko, ale radziłam się wielu osób- kociarzy jak rozwiązać problem, mimo, że to dziecko to ciągle tłumaczyłam, że mimo Jej wielkiej miłoścido kotka, musi uszanować, że kot nie zawsze życzy sobie Jej dotyku..
Wiedziałam, że muszą się "nauczyć siebie nawzajem" i NIGDY NIE POMYŚLAŁABYM O ODDANIU KOTA!!
Trwało dwa lata ale stało się!! Dziewczyny się zaprzyjaźniły, Poli mruczy, kiedy córeczka Ją głaszcze, sama kładzie się na brzuszku córeczki..
Od 10 lat mamy też sunię- jamniczkę i jak dziecko miało się urodzić to myślałam jak tu zrobić, by nie zaniedbać psa z racji urodzenia małej. Dziecko rosnąc, uczyło się szacunku do zwierząt, teraz jeździ ze Mną do schroniska i jest wrażliwa na krzywdę zwierząt..

Naprawdę nie zrozumiem nigdy jak można oddać przyjaciela :(


Święta racja. Kot to nie rzecz, on też przeżywa pojawienie się w domu nowego domownika, daj kotu i dziecku szanse,nie poddawaj się.Liczę ze zrozumiesz że tak nie wolno postępować
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Nie sty 26, 2014 23:44 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Też mam malutkie dziecko i kotkę, która zaczepiana potrafi mocno walnąć łapą - i wiem, że w takich sytuacjach trzeba po prostu uważać. Przy tym dbam, żeby kot był zadowolony i wybiegany, lata za wędką, dostaje myszki do zabawy, często go głaszczę, poświęcam mu zawsze chociaż trochę czasu w ciągu dnia tylko dla niego.
I chociaż ryzykuję, że kiedyś nie zauważę tego, że dziecko sięga po kota i kot się odwinie... to z drugiej strony widzę, że ULUBIONYM obiektem obserwacji Basi jest właśnie kot. Bo jest ciekawy, ruchliwy, zabawny, inny niż mama i tata, a przy tym niedostęny ;)
I wiem, że bez Carmen Basia miałaby o jeden bardzo istotny element mniej w swoim życiu...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sty 27, 2014 6:46 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Mój malutki wnuczek od urodzenia mieszka z kotami, na wakacjach u mnie mieszkał z pięcioma.Koty przed nim uciekały, jedna tylko kotka była jakby jego nianią.Leżała koło niego i bardzo się denerwowała, kiedy Ignaś płakał, biegła do mnie, abym pomogła dziecku.Tak było.
Oddałam kilka kotów do domków, gdzie po jakimś czasie urodziło się dziecko i nie było problemów, dostałam zdjęcia kotów z niemowlęciem, śpiących obok siebie.Oczywiście, że trzeba uważać.
Kontakt dziecka z kotem jest bezcenny, felinoterapia jest uznaną metodą terapeutyczną.Dzieci wychowane z kotami nie mają alergii, kontakt z kotem ma zbawienny wpływ na psychikę dziecka.Jedna z moich kotek mieszka z dzieckiem autystycznym, bardzo to pomaga.
Jeżeli kot pozwala się głaskać tylko po główce, dla mnie to sygnał, że trzeba z nim iść do weta i chociażby sprawdzić gruczoły okołoodbytowe.Dwa moje koty miały z tym problem.To bardzo boli i kot reaguje nerwowo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56174
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 27, 2014 9:40 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Wszystko zależy od tego, czy zawsze taki był, czy stał się teraz. Niektóre koty późno kastrowane źle reagują na jakiekolwiek działania w okolicach zadka - tak już mają i żadne leczenie tego nie zmieni.
Znowu jeśli kotu stało się tak od niedawna, albo nerwowość i niedotykalność mu wzrosła, to mogą mu sie np. sypać nerki - wtedy z bólu nie daje się dotykać po bokach.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sty 27, 2014 17:44 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Cioteczki. Człowiek szuka pomocy, a tu znowu nagonka. :cry: :cry: :? :?

Wszystko zależy od tego, czy zawsze taki był, czy stał się teraz. Niektóre koty późno kastrowane źle reagują na jakiekolwiek działania w okolicach zadka - tak już mają i żadne leczenie tego nie zmieni.
Znowu jeśli kotu stało się tak od niedawna, albo nerwowość i niedotykalność mu wzrosła, to mogą mu sie np. sypać nerki - wtedy z bólu nie daje się dotykać po bokach.


_________________
Obrazek

Przynajmniej jedna praktyczna rada. :ok:

hugulaśny

 
Posty: 169
Od: Nie gru 04, 2011 23:21
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon sty 27, 2014 18:14 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

ewar pisze:Jeżeli kot pozwala się głaskać tylko po główce, dla mnie to sygnał, że trzeba z nim iść do weta i chociażby sprawdzić gruczoły okołoodbytowe.Dwa moje koty miały z tym problem.To bardzo boli i kot reaguje nerwowo.

Zacytowałam siebie.Wcale nie uważam, że mój post to nagonka.To po pierwsze.Po drugie, ludzie podawali przykłady harmonijnego życia dzieci i kotów.Co w tym złego?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56174
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 27, 2014 22:31 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

hugulaśny pisze:Proszę podaj w jakiej jesteście miejscowości.


Mieszkamy w Warszawie

viokli

 
Posty: 7
Od: Nie sty 26, 2014 16:02

Post » Pon sty 27, 2014 22:40 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

Szalony Kot pisze:Wszystko zależy od tego, czy zawsze taki był, czy stał się teraz. Niektóre koty późno kastrowane źle reagują na jakiekolwiek działania w okolicach zadka - tak już mają i żadne leczenie tego nie zmieni.
Znowu jeśli kotu stało się tak od niedawna, albo nerwowość i niedotykalność mu wzrosła, to mogą mu sie np. sypać nerki - wtedy z bólu nie daje się dotykać po bokach.


Kot gryzl domownikow od samego poczatku, dopoki byly to osoby dorosle nie stanowilo to wiekszego problemu.
Wykastrowany byl wczesnie wiec to raczej nie powinna byc przyczyna jego zachowania.
Nic nie wskazuje ze kot choruje ale bedziemy go jeszcze badac pod tym katem.

viokli

 
Posty: 7
Od: Nie sty 26, 2014 16:02

Post » Wto sty 28, 2014 0:37 Re: 13 letni kocur do oddania w dobre rece

hugulaśny pisze:Cioteczki. Człowiek szuka pomocy, a tu znowu nagonka. :cry: :cry: :? :?

Wszystko zależy od tego, czy zawsze taki był, czy stał się teraz. Niektóre koty późno kastrowane źle reagują na jakiekolwiek działania w okolicach zadka - tak już mają i żadne leczenie tego nie zmieni.
Znowu jeśli kotu stało się tak od niedawna, albo nerwowość i niedotykalność mu wzrosła, to mogą mu sie np. sypać nerki - wtedy z bólu nie daje się dotykać po bokach.


_________________
Obrazek

Przynajmniej jedna praktyczna rada. :ok:


A mnie się wydaje, że człowiek chce się kota pozbyć, gdyby szukała pomocy brzmiało by to mniej więcej tak "pomóżcie, co mam zrobić, mój kot atakuje dziecko, zależy nam na nim, jest dla nas jak członek rodziny. Doradzicie coś ... proszę "
albo coś w ten deseń
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości