Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

Alienor pisze:
agusialublin pisze:
Alienor pisze:Jak miałam grypę jelitową Justin uznał dłuższe moje posiedzenie w wiadomym miejscu za zaproszenie (drzwi nie zamknęłam, bo nie miałam czasu się z nimi szarpać). Nawet jak pawiowałam, składając się wpół. mruczał zadowolony i wcierał mi się w kolana - miał miejsce na człowieku więc było dobrze .

Alienor, no przecież kotuś Cię pocieszał słoneczko kochane

Wysłać ? Śliczny czarny z białą "broszką" na gorsie, wykastrowany, kuwetkowy, miziasty (uznaje dłuższe siedzenie w jednym miejscu za zaproszenie do głaskania), wymaga przestawienia budzika o 10 minut po to, by po obudzeniu mieć czas na poranne głaskanko w łóżeczku. Chętnie sypia w nogach, choć nie znosi noszenia na rękach (boi się).

Gdyby nie płeć i biała "broszka", myślałabym, że czytam opis Małej Czarnej...

Nie podoba mi się ucho Małej Czarnej. Coraz brzydziej wygląda (ucho, nie Mała Czarna). Poszłabym z nią do weta na oględziny i czyszczenie, ale w te mrozy mogłabym tylko kota przeziębić. Poczekam, aż się ociepli.
Najgorsze, że ona nie da sobie nic przy tym uchu zrobić. Wyrywa się i nawiewa, jakbym ją chciała ze skóry obedrzeć. Zedwie osoby do trzymania by się przydały :roll:

Ciocie, Duzia chce mię okropeczną krzywdę zrobiać! I się jeście dziwi, że uciekam :evil:

A ja się nie dam zniewolnić!
Mała Ciorna Carmen

Chyba mi się udało przechytrzyć aparat i spróbuję wstawić kilka fotek

ulubione legowisko Księżniczki (bo ciepło w dupinkę :wink:

)

a tu drzemie Mała Czarna. I co z tego, że ma chyba z 10 legowisk... Widocznie na dywanie lepiej :roll:

Ofelku, ktoś mi ukradnoł mamusie. :cry:

Nie wiesz dzie ona jest. Straszliwie tenskniam za niom. :cry:

Lilo tensknioncy za mamusiom

A ja mam pytanie

DLaczego w budce drapaka znajduje się książka? :ryk:

Spilett pisze:A ja mam pytanie DLaczego w budce drapaka znajduje się książka?

Może Ofelka albo Mała Czarna podczytują w wolnych chwilach :mrgreen:

Albo napisały książkę

Dyktatura pisze: Ofelku, ktoś mi ukradnoł mamusie. Nie wiesz dzie ona jest. Straszliwie tenskniam za niom.

Lilo tensknioncy za mamusiom

Lilo mój ukoffany najukoffaniejszy! Ja się tak za tobą stąskniłam, że nie wiem co!
Pomiauczę mojej Dużej coby szukała twoją Mamusiu! No bo jak to może być coby jej nie było!
Lilo, a dostajesz amciu? Ktoś cię mizia i bawia? Bo jak nie to tuptaj szypciutko do mię to ci dam troszku rypci i nawet myś-myś-myś ci dam.
Książniczka Ofelja okropecznie-zaniepokojniona

Spilett pisze:A ja mam pytanie DLaczego w budce drapaka znajduje się książka?

Czemu książka? A jak powiem, że tam jest jeszcze granitowa kostka brukowa? :mrgreen:

Odpowiedź na pytanie w formie pytania - co się dzieje jak rozpędzone 4 kilo kota wskoczy znienacka na drapak?

MB&Ofelia pisze:
Spilett pisze:A ja mam pytanie DLaczego w budce drapaka znajduje się książka?

Czemu książka? A jak powiem, że tam jest jeszcze granitowa kostka brukowa?

Odpowiedź na pytanie w formie pytania - co się dzieje jak rozpędzone 4 kilo kota wskoczy znienacka na drapak?

Książka to obciążnik :mrgreen:

Ewa L. pisze:
MB&Ofelia pisze:
Spilett pisze:A ja mam pytanie DLaczego w budce drapaka znajduje się książka?

Czemu książka? A jak powiem, że tam jest jeszcze granitowa kostka brukowa?

Odpowiedź na pytanie w formie pytania - co się dzieje jak rozpędzone 4 kilo kota wskoczy znienacka na drapak?

Książka to obciążnik

Brawo!!!
(kostka brukowa także :wink:

)
Bez balastu drapak potrafił zrobić ŁUBUDUUUU!!! w środku nocy. No to zaczęłam szukać czegoś ciężkiego, żeby obciążyć dwa rogi budki. Znalazłam kostkę brukową i książkę :roll:

Dobry pomysł :ok:

Kicie bardzo fotogeniczne :ok:

Nie wiem czy fotogeniczne... Tylko co któreś zdjęcie nadaje się do pokazania. Zwłaszcza Carmen trudno sfocić, bo czarna i ruchliwa.
Pannice,po trwającej pół dnia sjeście, zaczynają się ruszać. Chyba będzie wieczorna porcja szaleństwa!

Oj tam . Ja mam kolekcję zdjęć kocich zadków i ogonów . W większości rozmazanych :mrgreen:

Ja mam mało fotek z kocięctwa Ofelii, bo zwykle udawało mi się sfocić ogon albo podłogę, ewentualnie koci pysk z odległości kilku centymetrów od aparatu.
W tej chwili ciężko zrobić ciekawe zdjęcie, bo mamy po-kot. Mogłabym zrobić kilkaset fotek kocich śpiochów w różnych pozycjach - i to na tyle.

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

Kto przegląda forum