KOCIA CHATKA nie pisać koniec wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 24, 2014 20:16 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Grafik dyżurów 27.01.-02.02.
27.01. pon. rano brak wiecz. brak
28.01. wtorek rano brak wiecz. brak
29.01. środa rano brak wiecz. brak
30.01. czwartek rano brak wiecz. brak
31.01. piątek rano brak wiecz. brak
01.02. sobota rano brak wiecz. brak
02.02. niedziela rano brak wiecz. brak[/quote]

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 20:18 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Przepraszam ja w przyszłym tygodniu nie wezmę raczej żadnego dyzuru w poniedziałek wyjeżdżam na delegacją z pracy i wracam w piątek późno :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 20:23 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Wczoraj przywiozłam do kociarni 11 nowiutkich kuwet, wszystkie są wymiarowe więc bez problemów jedna wchodzi w drugą.
Jak już będzie wszystko do końca uporządkowane przywiozę lampę - super nowoczesną, może działać w obecnosci kotów i ludzi, w domu mam jeszcze 5 nowych kontenerków, muszę je złozyć i przywiozę do kociarni po powrocie z delegacji.
I jeszcze mi zostało takie mini łóżeczko dla kociakwo i właśnie się pierze legowisko. To już wszystko do kociarni.
Podrzucę jeszcze 10 kg Royala dla kociaków które wożę w bagażniku.

A jak wygląda sytuacja z mokrym jedzonkiem :?:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 21:48 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Można rano zamknąć Czarusia w wolierze i wstawić mu tam nową kuwetę i wsypać żwirek do pobrania moczu, jest gdzieś w kociarni jeszcze nie otwierany w woreczku. Gdyby dyżur poranny to zrobił, to Arek może zabrać mocz Czarusia do badania jeśli przyjmują mocz w soboty. Może chłopak leje bo ma coś z pęcherzem, najlepiej to sprawdzić zanim zasiura całą kociarnię. Ja będę w kociarni koło 12-tej, tak się umówiłam z Marcinem. Chcę też żeby jutro do weta pojechała Nina z Niki. Ewa dzisiaj dzwoniła, że Nikusia ma fatalne oko i od pewnego czasu już ona i Ninka mają kiepskie oczka, a Nina do tego kicha i ma powiększony węzeł. Myślę też, czy nie zapakować przy okazji Beti ? Jak myślicie, potrzebna jej kontrola, bo ktoś pisał że kaszle?
Oby tylko udało mi się złapać te dwie siostrzyczki :roll:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 21:49 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Teresa kupiłaś może śruby do tych półeczek-leżanek?

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 22:14 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

The Szops pisze:Teresa kupiłaś może śruby do tych półeczek-leżanek?

Niestety nie kupiłam czasowo nie dałam rady :( może uda się te śruby czymś zastąpić.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 22:18 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

terenia1 pisze:Grafik dyżurów 27.01.-02.02.
27.01. pon. rano brak wiecz. brak
28.01. wtorek rano brak wiecz. brak
29.01. środa rano brak wiecz. brak
30.01. czwartek rano brak wiecz. brak
31.01. piątek rano brak wiecz. brak
01.02. sobota rano brak wiecz. brak
02.02. niedziela rano brak wiecz. brak
[/quote]
poniedziałek rano

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 24, 2014 22:34 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

byłam na chwilę w chatce po transporterek
na zdrowej znowu sik na drapaku, dobrze że był ofoliowany
przyniosłam dwie małe tabliczki magnetyczne znalezione w czasie domowych porządków w biurku, małe ale kartkę da się doczepić
może gdzieś uda się je przyczepić, magnesy narazie 2 znalazłam
w szafie na zdrowej są półki, zostawiliśmy z tymi podpórkami do nich w woreczku, ale nie daliśmy rady zamontować a w aucie też nie chciałam wozić ze sobą, otworki najlepiej wiercić wiertłem 4,8 podobno, tak podaję jakby ktoś chciał zamontować, my możemy to zrobić dopiero po powrocie

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Pt sty 24, 2014 22:41 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Jeśli chodzi o kota mamy przyjaciółki to na behawiorystę jej nie stać, a o agresywnych zabawach mówiłam im od dawna i podobno nic takiego nie miało miejsca, też się z nim dużo bawi - jeszcze nie widzialam tego kota więc wszystko wiem tylko z ich opisów. Nie chce sie tylko zgodzić na żadne wysokie półeczki dla kota.

The Szops pisze:Można rano zamknąć Czarusia w wolierze i wstawić mu tam nową kuwetę i wsypać żwirek do pobrania moczu, jest gdzieś w kociarni jeszcze nie otwierany w woreczku. Gdyby dyżur poranny to zrobił, to Arek może zabrać mocz Czarusia do badania jeśli przyjmują mocz w soboty. Może chłopak leje bo ma coś z pęcherzem, najlepiej to sprawdzić zanim zasiura całą kociarnię.
Wiem gdzie był żwirek do zbierania moczu przed remontem, teraz będzie gorzej :D Jak znajdę to mu dam.

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Pt sty 24, 2014 23:13 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

Ktoś pytał kto jest sikaczem - ja nie jestem do końca przekonana, bo np moje pierwsze spotkanie z Romeem wyglądało tak, że ja weszłam a on na stojaka siurał pod ciśnieniem na sciankę kuwety i coś do mnie miauczał, z kolei Czarek będąc przez jakiś czas w przedsionku sprawił, że da się tam wyczuć nutę szczoszka jak się wejdzie, ale po kolei. Dziś nie zastałam Czarka więc zaczęłam go szukać na przedsionku (zrobiłam małe przmeblowanie bo musiałam wszystko poodstawiać), przy okazji znalazł się Fernando o którym kompletnie zapomniałam - oba były pochowane w przedsionku - Czarek dał się namówić na whiskasa i wylazł spod szafy a F. trochę mniej polubownie ale też dał się przekonać do opuszczenia pomieszczenia. Jeśli były tam parę h no to siłą rzeczy któryś mógł się zsikać. No w każdym razie zamknęłam drzwi (no raczej, choć już zgłupiałam) i poszłam do drugiego pomieszczenia a jak wróciłam to były otwarte - ktoś potrafi otwierać drzwi. Stworzyłam na szybko konstrukcję żeby to uniemożliwić. No i podczas dyżurów trzeba pilnować żeby np. taki Fernando się tam nie zakręcił bo potem trzeba się napocić żeby się dokopać do "podszafia", w razie czego ustawiłam elementy drapaka tak że dostanie się tam jest ciut trudniejsze. Ważna kwestia - koty na zdrowej srają iskrami - Kryśka (chyba największy zapalnik), Kleo, Romeo - wystarczy, że się mijają w odległości 15 cm i zaczyna się sykanie i stroszenie. Nawet Renia momentami się daje ponieść. Kleopatra za chiny nie chciała wrócić na zdrową po tym ja czmychneła do drugiego pomieszczenia. Wszystkie koty podkurwione chodzą, proponowałabym odseparować tylko kogo? Osobiście uważam, że Krysia jako ta najbardziej (chyba) zaczepna mogłaby wylądować w wolierze lub na zdrowej (tylko, że tam jest już tłok więc możnaby kogoś przenieść na jej miejsce np hmm Naomi?). Co sądzicie o tym?
Ostatnio edytowano Sob sty 25, 2014 0:07 przez mrymry, łącznie edytowano 1 raz

mrymry

 
Posty: 135
Od: Pt paź 18, 2013 14:37

Post » Pt sty 24, 2014 23:18 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

ja jak byliśmy chwilę zauważyłam że gaduła, oczywiście nie wiem jak ma na imię :oops: pierwsza zaczęła stawiać się na Kryśkę i to nie wyglądało tylko na straszenie, Tomek załagodził sytuację ale nie sądzę że na długo

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Pt sty 24, 2014 23:37 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

:kotek: :kotek: :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt sty 24, 2014 23:39 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

fruciu pisze:ja jak byliśmy chwilę zauważyłam że gaduła, oczywiście nie wiem jak ma na imię :oops: pierwsza zaczęła stawiać się na Kryśkę i to nie wyglądało tylko na straszenie, Tomek załagodził sytuację ale nie sądzę że na długo

Kleopatra albo Naomi :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 25, 2014 0:09 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

CatAngel pisze:
fruciu pisze:ja jak byliśmy chwilę zauważyłam że gaduła, oczywiście nie wiem jak ma na imię :oops: pierwsza zaczęła stawiać się na Kryśkę i to nie wyglądało tylko na straszenie, Tomek załagodził sytuację ale nie sądzę że na długo

Kleopatra albo Naomi :)

Gaduła to Kleopatra

mrymry

 
Posty: 135
Od: Pt paź 18, 2013 14:37

Post » Sob sty 25, 2014 11:17 Re: KOCIA CHATKA zaprasza

mrymry pisze:Ktoś pytał kto jest sikaczem - ja nie jestem do końca przekonana, bo np moje pierwsze spotkanie z Romeem wyglądało tak, że ja weszłam a on na stojaka siurał pod ciśnieniem na sciankę kuwety i coś do mnie miauczał, z kolei Czarek będąc przez jakiś czas w przedsionku sprawił, że da się tam wyczuć nutę szczoszka jak się wejdzie, ale po kolei. Dziś nie zastałam Czarka więc zaczęłam go szukać na przedsionku (zrobiłam małe przmeblowanie bo musiałam wszystko poodstawiać), przy okazji znalazł się Fernando o którym kompletnie zapomniałam - oba były pochowane w przedsionku - Czarek dał się namówić na whiskasa i wylazł spod szafy a F. trochę mniej polubownie ale też dał się przekonać do opuszczenia pomieszczenia. Jeśli były tam parę h no to siłą rzeczy któryś mógł się zsikać. No w każdym razie zamknęłam drzwi (no raczej, choć już zgłupiałam) i poszłam do drugiego pomieszczenia a jak wróciłam to były otwarte - ktoś potrafi otwierać drzwi. Stworzyłam na szybko konstrukcję żeby to uniemożliwić. No i podczas dyżurów trzeba pilnować żeby np. taki Fernando się tam nie zakręcił bo potem trzeba się napocić żeby się dokopać do "podszafia", w razie czego ustawiłam elementy drapaka tak że dostanie się tam jest ciut trudniejsze. Ważna kwestia - koty na zdrowej srają iskrami - Kryśka (chyba największy zapalnik), Kleo, Romeo - wystarczy, że się mijają w odległości 15 cm i zaczyna się sykanie i stroszenie. Nawet Renia momentami się daje ponieść. Kleopatra za chiny nie chciała wrócić na zdrową po tym ja czmychneła do drugiego pomieszczenia. Wszystkie koty podkurwione chodzą, proponowałabym odseparować tylko kogo? Osobiście uważam, że Krysia jako ta najbardziej (chyba) zaczepna mogłaby wylądować w wolierze lub na zdrowej (tylko, że tam jest już tłok więc możnaby kogoś przenieść na jej miejsce np hmm Naomi?). Co sądzicie o tym?


Trochę się pogubiłam przecież Kryśka jest na zdrowej :roll:
W jakim przedsionku jest szafa? :roll:
Drzwi od zdrowej na zaplecze są trudne do otwierania nawet dla człowieka, bo coś tam haczy i trzeba je mocno szarpnąć żeby otworzyć i domknąć. To te drzwi koty otwierają? :roll:
Sorry, nie ogarniam :oops:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 68 gości