http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 7/m0o6.jpghttp://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 8/ws9v.jpgnasz Cyganek bezdomniaczek którego dokarmiamy z panią Ewą pojechał dziś do szpitalika, był tak chory, że się nie ruszał z miejsca, on gdzie zawsze uciekał, a dziś po jedzeniu siedział na kartonie jak kukiełka, wzięłam go na ręce i zaniosłam z powrotem do budki, którą widać na zdjęciu, śpią w niej z Gwiazdeczką, którą widać w tle, mróz -20 a nadają do -27
wszędzie montuję dodatkowe wejścia w domkach, najbardziej sprawdza się agrowłóknina, która nie przepuszcza ani wiatru, ani mrozu ani wilgoci, ja mam co prawda w białym kolorze, ale cóż dobre i to, Pingwinowi, który mieszka u mnie w ogródku kupiłam dodatkową belę siana, okryłam płytami styropianu, włókniną i tak spał, że całą dobę nie był na jedzeniu, poszłam po niego, a on zakopał się w sianie i spał jak suseł
wszędzie dokładam siana, kupuję takie wielkie sprasowane bele, bo koty mogą się okopać i śpią wtedy mają cieplutko, najgorzej w pracy, domki stoją dalej poza ogrodzeniem, koty się boją, nie wiem gdzie sypiają, jedzenie stawiamy w śmietniku, pod kontenerem, na grubej płycie styropianowej, u mnie na osiedlu tez są budki, dziś byłam mało sianka, jutro dokupię i muszę porobić zasłony z agrowłókniny, i tak to wygląda nieciekawie, jedzenia idzie kotom sporo, bo dajemy dwa razy dziennie, jak się da, sucha karma na wykończeniu, zaraz wystawię bazarek
podajemy mięso ciepłe, no i trzeba też gorącą wodę podawać bo zaraz zamarza,
o naszym Cyganku będzie coś wiadomo jutro, pojutrze, szukamy jakiegoś lokum, DT jeśli znajdziemy założymy mu wątek,
nie widać kilka dni Kulawka, jedzenie znika, ale nie wiadomo, gdzie się podziewa
