morelowa pisze:MOże przyspieszenie badań jest najrozsądniejsze?
Wetka powiedziała, zeby dać Łapciakowi odpocząc dwa tygodnie i kontynuować kroplówki - chce zobaczyć , czy i jaki efekt da 3miesięczne działanie. Więc przy pomocy asia2

w poniedziałek znów Łapę kułyśmy i nie było łatwo, ale dużo łatwiej i szybciutko sie udało.
Łapciak od miesiąca intensywnie wpatruje się we wskakujące mi do łózka koty - Mikę i Notkę i jakieś dwa tygodnie temu wskoczyła razem z nimi - usiadła w nogach i udawała, ze jej tam nie ma

Potem jeszcze kilka razy się jej zdarzyło na kilka minut się położyć, ale jednak rezygnuje.
Ma dobry humor, bawi się. Jest najchudsza i stanowi to moją troskę, bo nie wiem jak mam odchudzić DeeDee ważącą minimum dwa ray tyle co Łapa. Trudne to.
Majeczka nie chudnie, ale też nie przybiera na wadze. Zimno okrutnie, ma apetyt, lubi felixa choć nie każdego, ale najważniejsze, ze - nawet jeśli trochę - to je. Ją i Ogonkę czasem dokarmię gourmetem.
Bubcio (dawniej: Oczuś

) ma rózne dni, ale ostatnio znów jest dobrze i pałaszuje wszystko do ostatniego kawałka. Wcześniej kaprysił, a ja się zastanawiałam, czy to się w łębku przewróciło, czy to jednak objaw jakiś chorobowy, to wybrzydzanie. Przyszedł mróz to i kaprysy sobie poszły.
Szafirka w te mrozy jest raz na dwa dni, Hrabusia już kilka dni nie było. To doświadczone koty, wędrujące, ale jednak by było dobrze, zeby się trzymały piwnicy i miejsca, gdzie mają regularne jedzenie. Zostawianie jedzenia w budce nie ma sensu, bo zamarza błyskawicznie. Sypiemy dużo więcej suchej karmy, dla głodomorów i zbłąkanych bezdomnych...