Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

Udzieliło mi się.
Słoiki na siki przygotowane i co?
Felunio wysikał się wzorcowo kiedy suszyłam włosy i nie słyszałam, że gmera w kuwecie.
A teraz siedzi i patrzy na mnie: "Pańcio, chodź się bawić"
Może choć Guzika przydybię.

Nie wiem jak u Was, ale u nas przez długi czas działała wymiana żwirku w kuwecie. Po wymyciu kuwety koty natychmiastowo szły na siku. Kilka razy wykorzystaliśmy ten moment i teraz już nikt nie daje się nabrać. Ale moze u Was się sprawdzi.

tak, to działa, ale wtedy tego moczu jest mało, tyle tylko, żeby "oznaczyć teren"
Łatwiej jednak łapać rano, po nocy - nawet jak się nie wszystko złapie, to zawsze jednak coś zostanie
Z tym, że przy czwórce, to już niezła gimnastyka jest
Nie mówiąc o ósemce, czy więcej :roll:

No właśnie :roll:

Co to znaczy ukradła, co to znaczy ukradła?? Skandaliczne pomówienia!!! To jej sznycle, jej patelnia, jej kuchnia i jej dom!!! Cieszcie się, że coś łaskawie zostawiła!!
Niewdzięczne ludzie, słowo daję! :evil:

Podpisano - oburzona ciotka Meg

PS- Zdzisia, jesteśmy z Tobą! Solidarność jajników!! Nie daj się!!!

jakich jajników?
toć jej już dawno usunięto

cjocju Meg, czy cjocja aby trochę nie przesadza z tymi wyrazami poparcia? :evil:

oj uśmiałam się z megany

Podpinam się.
Guzika ma nietypowe kryształy szczawiany wapnia w sikach.
Panie będą jeszcze wybarwiać osad i czegoś w nim szukać.
I powiem tak: błogosławione niech będą rozpuszczalne struwity.
Przy szczawianach pozostaje mieś nadzieję, że Guziczek będzie je wysikiwał zanim urosną na tyle, żeby zatkać cewkę.

Pozytywko zasiałaś w mojej głowie taki strach,że z radością słucham strumienia lecących do kuwety siuśków :mrgreen:

Oby Loki też wreszcie tak zechciał lać :ok:

A sznycle ? Nie schowane...nie zabezpieczone to znaczy że są do wzięcia :ok:

dla kotów oczywiście :mrgreen:

babajago

o szit!!!!
lurwa, lurwa, lurwa

już nie wiem co powiedzieć

ale musi być metoda na częstsze odsikiwanie i płukanie kota z tych kryształków, zanim urosną do kamieni

Guzik dużo pije i dużo sika.
Boję się co będzie jak mi się uda wydoić Felusia i okaże się, że coś tam.
Dzisiaj mnie żmijka mała oszukała i wśliznął się do łazienki za moimi plecami kiedy suszyłam włosy.
Tyrpnął mnie w nogę jak już wychodził wysikany.

Loki też zawsze dużo pił i dużo sikał
jak widać to jeszcze nie gwarantuje, że się kot nie zatka

trzymam kciuki za Felo-mocz :ok:

babajaga, jako posiadaczka takich samych złogów a kiedyś kamyczków bardzo współczuję Twojemu kotu. Jeśli je suche, to sprawdź skład - wszystkie z pulpą buraczaną odpadają przy tego typu "atrakcjach". I mało wapnia (w sensie znam przelicznik dla ludzi, ale dla kota nie).

Megana pisze:Co to znaczy ukradła, co to znaczy ukradła?? Skandaliczne pomówienia!!! To jej sznycle, jej patelnia, jej kuchnia i jej dom!!! Cieszcie się, że coś łaskawie zostawiła!!
Niewdzięczne ludzie, słowo daję!
Podpisano - oburzona ciotka Meg

PS- Zdzisia, jesteśmy z Tobą! Solidarność jajników!! Nie daj się!!!

o wlasnie! Tez to mowie.....

Alienor pisze:babajaga, jako posiadaczka takich samych złogów a kiedyś kamyczków bardzo współczuję Twojemu kotu. Jeśli je suche, to sprawdź skład - wszystkie z pulpą buraczaną odpadają przy tego typu "atrakcjach". I mało wapnia (w sensie znam przelicznik dla ludzi, ale dla kota nie).

Co znaczy mało wapnia? Mam wybierać karmę z małą ilością wapnia?
Zwariuję, przysięgam.
Będziemy z pozytywką siedzieć w jednym psychiatryku.

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

Kto przegląda forum