Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Jestem. Od dwóch godzin obserwuję Claude'a, przeważnie na drapaku. Ma swoją ulubioną, środkową półkę, odwiedził też domek. Już pospał, umył sobie jajka, tzn. miejsce, gdzie kiedyś były, wyszorował paluszki, poziewał, trochę zjadł. Wcześniej spadł we śnie z kaloryfera. Przyzwyczajam go do coraz głośniejszych dźwięków, i coraz bardziej raptownych ruchów. Śmiertelnie przestraszył się dużej butelki coli. Sabinka mi dzisiaj mignęła ze 2 razy. Ale chłopak jest - zważywszy na okoliczności - dość wyluzowany. Nie dotykam go jeszcze. Chcę poczekać. I obiecałam sobie, że Sabinkę będę łapać tylko jak nie będzie w swojej kryjówce za telewizorem. Aha, podkręciłam im ogrzewanie, siedzą ciągle metr od drzwi balkonowych, nie chcę by mi się poprzeziębiały. I zrobiły się strasznie żerne :roll:

EDIT: kolega wygruchał Sabinkę na dywan, powykładał się przed nią na dywanie, po czym ją pogonił. Taka kocia odmiana ciągnięcia za warkoczyk. Platoniczny romans kwitnie. A teraz zmienił półeczkę, taki się ważny poczuł.

królik dags pisze:...... A teraz zmienił półeczkę, taki się ważny poczuł.

Poczułem się jak u siebie w domu :lol:

mamy identyczne regały :lol:

Pan domu pełnym pyszczem :lol:

obsługę też mają luksusową :lol:

Witaj, Ewik

. Benuś w nocy zwiedzał a aron był ... na krzesłach, pod stołem

Opowiedziałam trochę, jakim to stół jest grzecznym kotkiem a potem delikatnie wsadziłam łapę .... Benuś zaczął się wić i mruczeć, a teraz wije się pod nogami. Już były skrętki z prezentacją brzucha :lol:

Ależ to jest basior

piotr568 pisze:
królik dags pisze:...... A teraz zmienił półeczkę, taki się ważny poczuł.

Poczułem się jak u siebie w domu mamy identyczne regały

A już myślałam, że mam tak przytulnie.

Wynajęte mieszkanie nie pozostawia mi dużego pola do manewru, więc wykorzystuję co mam :mrgreen:

Alix, widzę, że radzisz sobie doskonale. Rób zdjęcia, bo pewnie i tak nie zdążę go zobaczyć bo zaraz go wypchniesz do jakiegoś DS :kotek:

alix76 pisze:Pan domu pełnym pyszczem obsługę też mają luksusową
Witaj, Ewik . Benuś w nocy zwiedzał a aron był ... na krzesłach, pod stołem Opowiedziałam trochę, jakim to stół jest grzecznym kotkiem a potem delikatnie wsadziłam łapę .... Benuś zaczął się wić i mruczeć, a teraz wije się pod nogami. Już były skrętki z prezentacją brzucha
Ależ to jest basior

Aron tez jest u Ciebie? Ja już się pogubiłam :roll:

Ja to w ogóle chciałam powiedzieć, że nikt nie wie jaki Beno jest pięknościowy!

Kocham ta fotkę i jego minkę :1luvu:

To białe i dziś już grube to Misia-u forumowej Morelki

Alix coś kombinuje, koty gromadzi :>

Szalony Kot pisze:Alix coś kombinuje, koty gromadzi :>

Bawi mnie to tym bardziej, że niedawno odświeżyłam sobie "Tailchaser's song" Tada Williamsa. Nie wiem, czy ktoś tutaj to czytał, ale tam zły pra-kot, Grizraz Hearteater, hodował i mobilizował własną rasę kotobestii, żeby opanować świat itd. itp. :lol:

No i jak tu teraz wysiedzieć spokojnie w robocie, kiedy jest czarno na białym, że mi ciotka alix kota podprowadziła i przetrzymuje pod stołem w kuchni :?:

królik dags pisze:
Szalony Kot pisze:Alix coś kombinuje, koty gromadzi :>

Bawi mnie to tym bardziej, że niedawno odświeżyłam sobie "Tailchaser's song" Tada Williamsa. Nie wiem, czy ktoś tutaj to czytał, ale tam zły pra-kot, Grizraz Hearteater, hodował i mobilizował własną rasę kotobestii, żeby opanować świat itd. itp.

Na wątkach persoholików niektórzy lansują teorię, że to persy zmierzają do przejęcia władzy nad światem. Od dawna i nawet właśnie teraz.

Mania2 pisze:No i jak tu teraz wysiedzieć spokojnie w robocie, kiedy jest czarno na białym, że mi ciotka alix kota podprowadziła i przetrzymuje pod stołem w kuchni

To może na otarcie łez?

violet pisze:
ASK@ pisze:Potrzebny pilnie!!!! tymczas dla 2 małych kotów. Podobno mają m-c może więcej. Radziłam by małe łapać, iść do weta, ocenić wiek i stan zdrowia i wtedy szukać im DT. Większa możliwość by ktoś się skusił. Osoba łapiąca oferuje dowóz i karmę. Prosi o pomoc w łapaniu. Czekam na odpowiedź skąd jest i gdzie kociaki bytują bo trudno komuś pomóc choćby w łapance jak nie wiadomo gdzie ruszyć.
Jest wątek. Podbijajcie proszę.
viewtopic.php?f=13&t=159915&p=10388876#p10388876
...

Taki sam wątek też na Kotach: viewtopic.php?f=1&t=159914&p=10388515#p10388515
Maluchy są w okolicach Warszawianki na Mokotowie.

Jeśli są takie małe, to pewnie powinni złowić z matką. Zresztą i tak trzeba ją złowić, żeby ciachnąć.

Na otarcie łez to Mania ma jeszcze Sierżanta, i Kubę i chyba jeszcze kogoś, nie licząc rezydentów :roll:

jakoś szybko sobie te łzy ocieramy kolejnymi futrami...

Mania2 pisze:No i jak tu teraz wysiedzieć spokojnie w robocie, kiedy jest czarno na białym, że mi ciotka alix kota podprowadziła i przetrzymuje pod stołem w kuchni

Spoko ciotka Alix nie ma stołu w kuchni ,chyba nie ma ? nie pamiętam czy widziałam
stół :roll:

eee, tam! Wróciłam do domu, sprawdziłam - Krokiet jest na miejscu (choć kazał się szukać, skubaniec :twisted:

), porwania nie było...
Jakiś podejrzanie spokojny, za to po chałupie latają kłaczki w różnych kolorach :roll:

Komuś się od dobrobytu w łebku poprzewracało - obstawiam...Sierżanta - dziś dziesiąty dzień jego kuracji antyalergicznej - skutecznej, zdaje się :twisted:

potęga internetu :twisted:

. Wystarczy rano strzelić tradycyjną literówkę (aron zamiast rano) a do wieczora człowiek już ma nadprogramowego grubasa, ekipę poszukującą go :mrgreen:

, ofertę na otarcie łez i stół w kuchni :twisted:

Sprostowanie - wił się Benek. Rano. Pod stołem w pokoju. Pod stołem w kuchni nie wił się przyczyn zasadniczych. Nie mam stołu w kuchni :twisted:

.
Aron, wedle stanu mojej wiedzy jest cały czas u Mania2 :mrgreen:

.
Uffff.
Benek jest. Pod stołem :lol: