CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 17, 2014 22:57 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Myszolandia pisze:to my za wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nam w tym roku z Misiakiem tez stuknie ósemeczka :piwa:
Najlepszego Czekoladko na następne ósemki :piwa: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bardzo Wam dziękuję
-Tobie Marysiu za wklejanie najnowszych bardzo ładnych wierszy - - u Psotusia nie wiem kiedy zauważyłabym coś nowego gdy zaglądam z taka częstotliwością….
- Tobie Sylwia – jako jedyna zauważyłaś co napisałam, że minęło 8 lat odkąd Chocusia zamieszkała z nami… :1luvu:
….
....
Nadal mnie nie ma i nie może być – w pracy problem trwa, nigdy nie wiem kiedy kierownik czy ktoś inny zacznie pracować na moim komputerze…. Wśród kilkudziesięciu ostatnio otwieranych dokumentów nie może być widoczne cokolwiek niesłużbowego….
….
Rodzinnie też nam się wszystko sypie bardziej niż przewidziałam… :(
Kiedyś napisałam jak wyobrażamy sobie wersję zorganizowania opieki….

Tymczasem Teściowa kategorycznie odmawia przyjęcia pomocy i opieki ze strony kogokolwiek spoza rodziny a od nas żąda żebyśmy wszyscy zrezygnowali z pracy i zajmowali się tylko i wyłącznie Nią… cały czas podkreślałam że jest niezbędne fachowe medyczne wsparcie i co…. i nic - cokolwiek powiem na jakikolwiek temat w tej rodzinie się nie liczy :(

Andrzej nie porusza z Nią trudnych tematów – spełnia Jej każde życzenie i nie będzie Jej tłumaczył konieczności rozszerzenia zakresu opieki przez osoby spoza rodziny –sam narusza postanowienia i zrywa umowę z agencją, która zajmuje się Matką… jest płatne za godzinę więc całą przeznaczoną kwotę woli mieć dla siebie… i utwierdza Matkę w przekonaniu, że taka pomoc jest zbędna ale Matki nie umyje, nie zajmie się higieną ani medycznie… :(

Wojtek rozmowę co chwilę sprzeczną z własną rodziną odreagowuje natychmiast arytmią serca i ciśnieniem 165…
I mamy rodzinne błędne koło… :(

Andrzej ? – miał jakiś kolejny epizod z sercem, EKG, stan przedzawałowy, arytmia, nadciśnienie, chore kolana, odpoczywa od opieki nad Matką i cały czas pije i je a w rezultacie przytył– aktualnie waży 150 kg… Miał natychmiast ze skierowaniem zgłosić się do szpitala i zacząć się leczyć a pojechał do Matki jako kardiologa…

Dzień wcześniej nie wyraził zgody na odwiezienie Matki do domu karetką pogotowia i w rezultacie niezbyt wiadomo kto ma Ją odebrać we wtorek z Konstancina … a we wtorki Wojtek normalnie wraca z pracy po 19:00….
To musi być albo ktoś tak postawny jak Andrzej albo 2 normalne osoby… w razie gdyby Babcia zaczęła się przewracać… ale dwie osoby z ziemi podnieść Jej nie dadzą rady...czyli mamy niezły rodzinny pasztecik…. :( :( :(

Choroba Matki od kilku lat rujnuje życie trzech rodzin… :(

Mam własne inne prywatne sprawy i Swoich Najbliższych i to z Nimi w jakiejś formie wolę spędzać czas i o Nich myśleć. To z Nimi jestem bardziej emocjonalnie związana…. Jeśli sama mam problemy to najbardziej mi zależy na świadomości że właśnie Oni są przy mnie .... a nie tylko i wyłącznie poświęcać się codziennemu problemowi z Teściową….. w przymusowej obowiązkowej sytuacji, z której nie mam wyjścia….:(
.....
.....
Padający deszcz stopił śnieg…
W domu nie działa centralne ogrzewanie i brak ciepłej wody…. Dobrze, że jutro wychodzę rano do pracy na cały dzień – będzie mi ciepło…. :twisted:

Rozpoczął się weeckend :) Jakie macie plany? Czy ktoś może też wybiera się do pracy służbowej? Czy będziecie odpoczywać wśród najbliższych?
....
....
Chol.... znowu wszystko mi się wykrzacza służbowo i komputer zawiesza - Podczas pracy z korespondencją seryjną –w powiązaniu z Word i Excell i zapisem do PDF pokazuje się komunikat "za dużo otwartych kanałów DDE..." a wszystko jest powyłączane - pamięta to nad czym pracuję od rana :( - znowu go muszę resetować :evil:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 18, 2014 14:26 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Ja w tym tygodniu weekend mam niby dla siebie, ale jutro muszę być na spotkaniu stowarzyszenia absolwentek mojej szkoły. Niezbyt mi to pasi, będą panie znacznie starsze lub znacznie młodsze ode mnie, z mojego rocznika i sąsiednich może się z 1 osoba pokaże, a może i nie (zresztą może lepiej nie, bo się nieszczególnie kochamy). A wykręcić się nie mogę :evil: Za to w następną sobotę idę służbowo na występ "Śląska"

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 18, 2014 21:51 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Zaczelam ferie i to nic ,ze mam tone papierkow do obrobienia przez ferie-cieszy to,ze to ja moge sobie regulowac, kiedy co robie.

Wspolczuje patu w sytuacji rodzinnej- niestety przy braku wspolpracy wszystko jest trudniejsze-a jak mama nie wspolpracuje to jest ultra trudne.
Moge tylko wirtualnie przytulic.
Bylismy w dwojke z bratem do opieki- ostatnie 10lat do konca bede wspominac jako ekstremalny wysilek.
Z perspektywy czasu uwazam,ze najwazniejsze poza opieka, to nie dac sobie zniszczyc zdrowia- mnie stres tych 10lat rozwalil organizm hormonalnie, no i mam uszkod :roll: zony bark- jako optymistka z natury uwazam,ze nic bym nie zmienila ....ale kawalka siebie nie mam.

Moge tylko trzymac kciuki byscie w wyniku stresow nie posypali sie zdrowotnie, doradzic chodzenie do lekarza sami ze soba- choroba potrafi byc bardzo samolubna i wiem jakie to trudne ,gdy osoba chora ,starzejaca sie nie chce sie pogodzic ze zmianami i zaleceniami innych osob.

Andrzej bedzie musial sie zgodzic na dochodzaca opieke- jak zostanie sam i bedzie musial dac rade umyc mame :? A Wy przeciez nie mozecie byc 24h na dobe na czuwaniu, bo nikt tego na dluzsza mete nie wytrzyma. :(
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103340
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze


Post » Nie sty 19, 2014 17:04 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Rzeczywiście niezły pasztecik się porobił 8O

A żadania teściowej ? hmmm
Da Wam na życie na opłaty ? Jak ona to widzi,że Wy nagle wszyscy macie przestać pracować,bo ona sobie tego zyczy ?
I dziwne,ze nikt Twojego zdania, w dobrym zamiarze przecież, nie akceptuje :evil:
Naprawdę,to co piszesz Ewus ,to jakis hardcor 8O

No własnie ,tym bardziej jeszcze,ze Wy wszyscy macie też swoje rodziny,swoje problemy
Nie wiem,moze jakies kolejki opieki by ustalić między rodzinami ? juz sama nie wiem co myśleć,jak Ci pomóc Ewuś
Jak Anulka pisze,żeby się Wam wszystkim na zdrowiu nie odbiło

Anulka,tez niemało przeszłas :(
Ale juz hormonalnie i barkowo jakos się wyprostowało ,czy (nie daj bóg),dalej się ciagnie ?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie sty 19, 2014 22:24 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

To jest zdanie Naszej Rodziny – to znaczy Moje i Mojego Męża… To najbardziej Jego problem i tak przeżywa postępowanie Brata i Matki a potem wszystko odchorowuje….
My oczywiście pamiętamy o sobie ale Wojtek faktycznie od kilku lat musi być w 24h gotowości i to Go wykańcza… :(

Matka wszystko plącze i nie zdaje sobie sprawy co mówi i robi…. Zapomina, że Jej ogromna emerytura i renta zawodowa nie wystarcza za zaspokojenie potrzeb tylko Ich Dwojga – Jej i Andrzeja i są wiecznie zadłużeni… :|
Kolejkę oczywiście ustalają bracia miedzy sobą. Jest prawie gorąca linia - On włącza do tego też czasami swoja rodzinę - dorosłe dzieci i byłą żonę, czasem pojawia się Siostra Teściowej z Mężem. Ja jestem włączana przez Wojtka w konkretnej sytuacji. Teraz mieliśmy sprzątanie mieszkania…. Zapowietrzyłam się gdy zobaczyłam co tam zastałam ale dobrze że nie pisnęłam słowa bo zaczęłaby się awantura tym razem miedzy TZ a mną… :wink:
Rozmowy miedzy nimi są prowadzone bardzo rzadko w mojej obecności a niewielki fragment, który słyszę wyklucza się nawet podczas trwania jednej rozmowy po kilka razy...

Wojtek też był obecny podczas podpisywania umowy z agencją, która opiekuje się Babcią… a potem po kolei wszystkie ustalenia zaczęli łamać Andrzej i Babcia… Ja też przestałam cokolwiek ustalać z Panią Basią gdy we wszystkim całkowicie się zgadzałyśmy ale nie dawała rady niczego zrealizować… :(
…..
....
Podczas weekendu było śmiesznie:
Miał wpisać do Operona wyniki próbnego egzaminu gimnazjalnego … zalogował się, wpisujemy, coś chciał sprawdzić kilka osób wcześniej i… wszystko zniknęło… nie miał udostępnionych wszystkich opcji i możliwości zatwierdzania…. Więc dyktował wszystko po kolei osobie, która jako pierwsza wpisała wyniki swojej części egzaminu… :twisted:
….
....
Wczoraj w biurze pracowało mi się bardzo dobrze – mogłam sobie sama ustalić plan pracy i spokojnie go realizować – nie odbierałam co chwilę telefonów ani maili, co chwilę zmieniających wszystko…
….
Jutro znowu znikam z wiadomego powodu…. Dopiero rano się dowiem czy Centrala poradziła sobie z problem technicznym, o którym wiedzą wszyscy ale najbardziej uderza we mnie…
Eh, moje plany – naiwna łudziłam się, że uda mi się zrealizować zamówienia z pewnym wyprzedzeniem… a zaczyna się dziać coś całkiem przeciwnego i termin coraz bardziej się spiętrza… :evil:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 19, 2014 23:52 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Ewo, tu mogę tylko symboliczne :ok: :ok: :ok: za całokształt, a na osobności inaczej ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon sty 20, 2014 15:34 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Witam się i lecę dalej :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 20, 2014 20:17 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

strumienie z chmur szarych płynęły
w rzekę się chodnik zamienił
jeziora kałuż zalśniły
z rusałką wodnik się żenił

ptaki zmoknięte zamilkły
płakały krzaki i drzewa
lecz kiedy księżyc się zjawił
puchacz pieśń swoją zaśpiewał

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 21, 2014 1:31 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Ładny wierszyk.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103340
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 22, 2014 18:12 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

a jakie ładne tomiki wierszy Inusia z Dużą mają :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa


Post » Sob sty 25, 2014 10:52 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Zaglądam ukradkiem chociaż do nas! Bardzo dziękuję za odwiedzanie! :)
Jestem zdrowa – stop- Andrzeja ostatnio widziałam po koronariografii na OIOM-ie – stop – Babcię odwiedza TZ – stop – karta bankomatowo-płatnicza, o której zaginięciu wcale nie wiedziałam przez 48h odnalazła się w sklepie pod nami… ciekawostka – TZ tu mieszka od 1968 roku, ja od 1990 , spisów lokatorów wiadomo, że nie ma, podobno pytali w sklepie czy ktoś takiej nie zna, ciekawe kogo pytali czy kogoś z naszej kamienicy – nie zna mnie nikt tzn. wszyscy znają ale po imieniu ale nie nazwisku – stop :evil:
Dziś do późna przewiduję pracę w biurze – służbowy problem trwa – stop!
Przepraszam, że nikogo otwarcie nie odwiedzam bo nie ma mnie nigdzie…
Współpracujący ze mną Kierownik innego zespołu nigdy nie wiadomo kiedy nadal nagle zaczyna pracować na moim komputerze i coś mi przeprojektowywać…
Życzę miłego weeckendu, udanego wypoczynku i zdrowia i jeszcze raz zdrowia i wszystkiego najlepszego dla Wszystkich! :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam Ewa
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 25, 2014 10:57 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

Pozdrawiamy :D

Rano było - 18 st , wyciągnęłam zimową kurtkę.
Dzisiaj nie pracuję - gotuję zimowy rosołek na wołowince, indyku i kurczaku na rozgrzewkę.

Życzymy spokoju w domu i w pracy :ok:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob sty 25, 2014 13:36 Re: CHOCO jest z nami juz 8 lat i Nero zapraszają po raz 4!

A ja dziś pracuję od 16.30 do skutku. I to podwójnie - robię swoje + zastępuję firmowego fotografa na ważnej imprezie.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości