Villentretenmerth pisze:Ma coś wspólnego z "Wściekłym Radkiem" od Avian - duży, zrównoważony i niewidzialny nocą niczym NINJA.
Przepiękny kot.
Czasami jak na mnie Łachudra (śliczne imię, prawda?



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Villentretenmerth pisze:Ma coś wspólnego z "Wściekłym Radkiem" od Avian - duży, zrównoważony i niewidzialny nocą niczym NINJA.
Przepiękny kot.
Villentretenmerth pisze:Masz szczęście do ładnych imion. Chimerze też się poszczęsciło.
floxanna pisze:Villentretenmerth pisze:Masz szczęście do ładnych imion. Chimerze też się poszczęsciło.
Koty sąsiadki zwą się Łachudra, Zołza i Cyrus
Villentretenmerth pisze:Ja znam tylko Inżyniera Cyrusa.
Niewykluczone, że umiał tez śpiewać, bo on wszystko umiał.
Spilett pisze:A to żeś dobrze powiedział/napisał. Z 'Tajemniczej Wyspy' nauczyłam się podstaw chemii. W podstawówceAle serio, książki bardzo fajne, odkrywcze, dla takiego dzieciaka który je czyta (zależy oczywiście od dzieciaka) mogą być początkiem czegoś baaaardzo interesującego
Villentretenmerth pisze:Wyrosłem na książkach Verne'a. Przekraczały wyobraźnię. I wszystko co w nich było - się stało. Gdyby miał możliwości dzisiejsze - dostęp do światowej informacji, o materiałach, narzędziach, technologiach...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A czegóż mógłby dokonać Leonardo mając dwudziestopierwszowieczne możliwości?
Jakże szkoda, że geniusze rodzą się przedwcześnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1336 gości