Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt sty 17, 2014 10:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Współczuję :(

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 17, 2014 20:24 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jeśli to ktoś z tego wątku napisał do nas dziś e-maila, to proszę o ponowne wysłanie, bo niechcący został skasowany przed otwarciem :oops:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sty 18, 2014 16:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam,
Megisi wyniki pogorszyły się, w tej chwili, doktor Neska stwierdziła, że jest to ostatnie stadium Pnn. Tzn tak na to wskazują wyniki. Była dobrej myśli, z wiarą, że uda się jeszcze wrócić do poprzedniego stanu. Kicia jest stabilna, dziwne jest to, że widać po niej, że czuje się lepiej, ma apetyt, tylko wyniki wskazują na pogorszenie. Gorzej się czuła przy lepszych wynikach. USG wykazało dysplazję nerek, na których było kilka torbielek, lecz nie jest to wielotorbielowatość tak jak sugerowano mi wcześniej. W pęcherzu ma złogi. Nie udało się zrobić badania na posiew moczu, za mało był wypełniony. Ciśnienie było ok, na początku po oględzinach, skoczyło do dwustu, późnej wróciło do normy ( pomiar wykonany miała kilkakrotnie). Z zaleceń dieta dla nerkowców, odstawienie Lespewetu, suplementacja żelazem i wit B12, martwi mnie to odstawienie leku moczopędnego. Wszyscy lekarze go zalecają przy niewydolnych nerkach. Co o tym myślicie ??? Ostanie wyniki Megi: kreatynina 5,1mg/dl, mocznik 189mg/dl, niestety. :?

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 18, 2014 16:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo współczuję. :( Myślę, że pani doktor stwierdziła, że nerki są tak chore, ze "popędzanie" ich lespewetem nie zadziała.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sty 18, 2014 16:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Oczywiście dalej codzienne kroplówki 150ml i Alugastrin dwa razy dziennie, zapomniałam dodać.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 18, 2014 18:56 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ani_ pisze:(...) Ostanie wyniki Megi: kreatynina 5,1mg/dl, mocznik 189mg/dl, niestety. :?

Naprawdę pani doktor powiedziała, że to ostatnie stadium pnn :?: 8O
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 18, 2014 19:11 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ani_ pisze:Wszyscy lekarze go zalecają przy niewydolnych nerkach. Co o tym myślicie ??? Ostanie wyniki Megi: kreatynina 5,1mg/dl, mocznik 189mg/dl, niestety. :?
Najlepiej dopytaj dr Neskę, ona najlepiej wytłumaczy ci swoją decyzję.
Mój kot - leczony również przez dr Neskę - ma od kilku miesięcy podobne wyniki (zeszliśmy z poziomu 18 mg/dl kreatyniny i ponad 200 mocznika), stan nerek fatalny (liczne złogi w obu nerkach) - ale lespewet bierze systematycznie na polecenie pani doktor.
Musisz dopytać koniecznie.
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Sob sty 18, 2014 22:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pixie65 uważasz inaczej?


Odstawienie Lespewetu mam napisane na kartce, więc nie ma mowy, że coś źle zrozumiałam. Nawet dopytywałam, czy to dobrze.
Posłucham dr Neski, jednak jeśli będzie gorzej powrócę do Lespewetu.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 18, 2014 22:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ani_ pisze:Odstawienie Lespewetu mam napisane na kartce, więc nie ma mowy, że coś źle zrozumiałam. Nawet dopytywałam, czy to dobrze.
Posłucham dr Neski, jednak jeśli będzie gorzej powrócę do Lespewetu.
A jak doktor motywowała konieczność odstawienia lespewetu?
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Sob sty 18, 2014 23:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Powiedziała, że jest on mało skuteczny.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 19, 2014 0:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Moja wetka też uważa, że lespewet jest mało skuteczny, ale powiedziała, że jeżeli chcę, mogę podawać, bo nie zaszkodzi. Natomiast Maciek lespewet dostaje od może 3 miesięcy, wcześniej nie dostawał, wyniki są podobne - w sensie wahają się w tych samych granicach.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2014 0:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ani_ pisze:Powiedziała, że jest on mało skuteczny.
Za mało moczopędny? Włączyła jakieś skuteczniejsze leki moczopędne?
Yagutka pisze:Moja wetka też uważa, że lespewet jest mało skuteczny, ale powiedziała, że jeżeli chcę, mogę podawać, bo nie zaszkodzi. Natomiast Maciek lespewet dostaje od może 3 miesięcy, wcześniej nie dostawał, wyniki są podobne - w sensie wahają się w tych samych granicach.
Po leku moczopędnym trudno się spodziewać radykalnej poprawy wyników (jeśli chodzi o parametry nerkowe), bo ich zadanie polega na podtrzymaniu pracy nerek, a nie zmniejszeniu poziomu metabolitów w sytuacji, gdy rozchwiana jest reasorbcja w zanikających nefronach.
Edit.
Przypuszczam, że zwiększenie diurezy przy postępującym zaniku nefronów nie zawsze da wyraźny spadek metabolitów azotowych, ale przynajmniej ograniczy wzrost ...
Bałabym się odstawić lespewet, chyba, że lekarz zalecił inne środki poprawiające ukrwienie nerek :(
Ostatnio edytowano Nie sty 19, 2014 1:04 przez Miga, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Nie sty 19, 2014 1:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kot ma być nawadniany, żaden lek moczopędny ma być nie podawany, lekarka pozytywnie była nastawiona, przekonana, że u Megi nastąpi poprawa. Nie wiem co mam sadzić, kicia dziś smutniejsza, rano jeszcze była ożywiona, za to cały dzień przespała. Przepisała jej także Peritol na pobudzenie apetytu.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 19, 2014 8:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ani_ pisze:Pixie65 uważasz inaczej?

(...)

Teoretycznie to może być 4 stopień pnn, trudno mi coś więcej na ten temat napisać nie widząc wszystkich wyników badań Twojej kotki...
Ale moim zdaniem nie oznacza to, że nie można jeszcze razem z kotem trochę popracować, żeby zyskać jeszcze całkiem sporo wspólnego czasu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sty 19, 2014 11:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

pixie65 pisze:
ani_ pisze:(...) Ostanie wyniki Megi: kreatynina 5,1mg/dl, mocznik 189mg/dl, niestety. :?

Naprawdę pani doktor powiedziała, że to ostatnie stadium pnn :?: 8O

Jak my konsultowaliśmy Skitelsa z Dr.Neską a miał on w październiku 2012 crea 4,48mg/dl i mocznik 198, usg- zatarcie struktury korowo rdzennej,silnie rozbudowana warstwa korowa o zmniejszonej echogeniczności .002 ogólnie wszystkie inne wyniki były złe ,Dr napisała wtedy iż możliwe, że u naszego kotka występuje PNN tylko we wczesnej fazie choroby. Pierwszy wet dał mu 3 do 6mieś życia.
Mimo tego, że jego nerki na usg wyglądają fatalnie :( -usg było robione w grudniu 2013 prawie 30min u bardzo dobrego weta któremu ufamy na 200% a wyniki od roku z małymi zmianami od czasu do czasu są jak u zdrowego kota, kot dalej z nami jest. I liczę się z tym, że może być pogorszenie ale teraz niech zostanie z nami jak najdłużej :)
Wet nam powiedział leczymy kota nie wyniki. Bo tak jak ktoś tutaj nie raz na wątku wspomniał-kot może mieć fatalne kiepskie wyniki a czuć sie bardzo dobrze i odwrotnie.

pixie65 pisze:
ani_ pisze:Pixie65 uważasz inaczej?

(...)

Teoretycznie to może być 4 stopień pnn, trudno mi coś więcej na ten temat napisać nie widząc wszystkich wyników badań Twojej kotki...
Ale moim zdaniem nie oznacza to, że nie można jeszcze razem z kotem trochę popracować, żeby zyskać jeszcze całkiem sporo wspólnego czasu.

Podzielam zdanie pixie65


ani_ trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: żeby wszystko u Was było dobrze

Wiadomo każdy kot inaczej to znosi

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość