Moderator: Estraven

kotkins pisze:Witamy, witamy.
Kupiliśmy piękne koty od Miracelle:)
Znaczy : ja klikałam a persięta doradzały.
Na razie trzy sztuki, brak Amelki, ale MA BYĆ.
O, tu macie link: viewtopic.php?f=20&t=159790.
Wykupiłam wszystkie persy z bazarku, ale ja już tak mam- jak widzę persa to od razu budzi się we mnie DZIKA CHĘĆ POSIADANIA...

czytam i płaczę

Będą modelowe jak z TV 
kotkins pisze:Taaa...Ameczka to istotka z innego kosmosu , niż te godne, powolne i leniwe koty.
Amelkowy kosmos jest pełen skoków, polowań i bitew i innymi kotami.
Fascynujący jest:)
Czy wiecie ,że byłyśmy z Cairo, Ramonem , Lalkiem i Leosiem u dentysty?
Mnie i Cairo dentysta nie chciał o dziwo zbadać, za to koty zbadano ,no i Lal z Ramonem będą mieli leczone zęby w lutym.
A w lutym z uwagi na finanse- w najbliższą środę ma mieć zabieg czyszczenia z kamienia Mel - pierwsze w jego życiu znieczulenie ogólne, bowiem Melon jest psem tak grzecznym ,że nawet szwy na wielkie zadrapy na uszach zrobione przez śp. Normana miał zakładane w znieczuleniu ogólnym.
Za to Leoś od środy przechodzi na koci interferon.
Zakupię od dentysty , w kocich dawkach...ma brzydko w paszczy, nadal ma stan zapalny na łukach podniebiennych.
Spróbujemy, ale bardzo się boję.
Bo przecież od ponad dwóch lat podnoszę odporność mojego kochania , a tu nagle mam tę odporność zmniejszyć by zabić wirusa?
Ech...
Cena interferonu nie jest mała, ale chyba nikt nie ma wątpliwości ,że Leoś zasługuje na wszystko co najlepsze.
Oby pomogło...
Jedyną nie wymagającą interwencji zębowych jest Fio.
Ona ma po prostu dobre geny.
Tylko pozazdrościć...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot] i 31 gości