» Pt sty 17, 2014 9:24
Re: Elisha i Beniamin część czwarta - filmik z Beniem s. 32
I to właśnie należy Rzecznikowi powiedzieć. Tu nie chodzi o "wojowanie" tylko o fakt, że jako monopolista działają na szkodę klienta: są nieterminowi, nie dbają o kontakt, nie informują o zaistniałej sytuacji... Powiedzenie: "nie nasza wina" też na ich korzyść nie działa, bo to oni, jako sklep są zobowiązani do bezpośredniego kontaktu zarówno z producentem/hurtownią, jak i dostawcą. Może nie ich wina, ale to oni powinni zadbać, żeby takie sytuacje nie miały miejsca, a jeśli już, to powinni dokładać wszelkich starań, by jak najszybciej sytuację rozwiązać. So...
Nie masz pewności, co zrobili z Twoimi pieniędzmi. Obracają nimi już półtora miesiąca... Sprawdź regulaminy sklepu - co w takiej sytuacji sklep zobowiązany jest uczynić. Jeśli w regulaminie nic nie mają, to obowiązuje zapis ustawowy:
Skoro sprzedawca nie wykonał w terminie umowy, to konsument może wyznaczyć mu ostateczny termin (oczywiście rozsądny), w którym oczekuje dostarczenia zamówionego towaru z zagrożeniem, iż w przypadku bezskutecznego upływu tego terminu konsument będzie uprawniony do odstąpienia od umowy i żądania zwrotu pieniędzy. Podstawą prawną w tym zakresie będzie art. 491 kodeksu cywilnego. Najlepiej zgłosić takie żądanie na piśmie korzystając z usług tradycyjnej poczty (listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
Gdyby we wskazanym czasie konsument nie otrzymał towaru, to powinien wysłać kolejne pismo, w którym oświadczy, iż odstępuje od umowy i żąda zwrotu pieniędzy. Znowu konieczne będzie wyznaczenie terminu na wykonanie przez sprzedawcę czynności zwrotu pieniędzy.
Gdyby ponownie konsument nie otrzymał swoich pieniędzy kolejnym krokiem jest wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty (pobierz wzór). Jeśli i to nie przyniosłoby pożądanego skutku konsumentowi pozostaje droga sądowa.
Innym wyjściem jest odstąpienie od umowy. Taką możliwość przewiduje zarówno wskazany wyżej art. 491 Kodeksu cywilnego, jak i art. 7 ust. 1 ustawy z 2 marca 2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z 2000r. Nr 22 poz. 271). Zgodnie bowiem z tym artykułem konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od dnia wydania rzeczy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.
Skoro powyższy przepis przewiduje, iż konsument może odstąpić od umowy zawartej na odległość w ciągu 10 dni od otrzymania towaru, tym bardziej nie ma żadnych przeszkód, by zrezygnować z umowy zanim otrzyma się zakupiony towar.. Aby skorzystać z tego wyjścia należy wysłać sprzedawcy pismo z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość (dla celów dowodowych powinien to być list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
Złożenie oświadczenia o odstąpieniu powoduje, iż umowa jest uważana za niezawartą i strony mają obowiązek zwrotu tego, co otrzymały od drugiej strony. Powinny to uczynić niezwłocznie - nie później niż w terminie 14 dni. Gdyby w tym czasie konsument nie otrzymał pieniędzy, to dalsze postępowanie może być takie samo, jak opisane wyżej tzn. przedsądowe wezwanie do zapłaty i droga sądowa.