Elisha i Beniamin część czwarta

ja bym to zgłosiła do Rzecznika Praw Konsumenta.

Sarah DeMonique pisze:ja bym to zgłosiła do Rzecznika Praw Konsumenta.

Kurcze ale ja nie chcę z nikim wojowac, po prostu chcę dostać przesyłkę, za którą zapłaciłam

Ale jeśli dzisiaj się nic nie wyjaśni to będę zgłaszać gdzie tylko się da, bo po prostu moja cierpliwość w tym momencie się wyczerpała.

Nie popuściłabym oczywiście, to normalne i .. więcej bym tam zakupów nie robiłam, to też oczywiste. Człowiek może się wkurzyć, tyle czasu czekać na przesyłkę?.

Wiecie co, pewnie im nie za bardzo zależy, ponieważ dokładnie wiedzą, że w żadnym innym sklepie internetowym w Polsce tych suplementów się nie dostanie. Tak to jest - monopolista może wszystko. Bardzo, bardzo niesolidna firma. Czuję się taka bezsilna. Nawet nie ma z nimi kontaktu.

I to właśnie należy Rzecznikowi powiedzieć. Tu nie chodzi o "wojowanie" tylko o fakt, że jako monopolista działają na szkodę klienta: są nieterminowi, nie dbają o kontakt, nie informują o zaistniałej sytuacji... Powiedzenie: "nie nasza wina" też na ich korzyść nie działa, bo to oni, jako sklep są zobowiązani do bezpośredniego kontaktu zarówno z producentem/hurtownią, jak i dostawcą. Może nie ich wina, ale to oni powinni zadbać, żeby takie sytuacje nie miały miejsca, a jeśli już, to powinni dokładać wszelkich starań, by jak najszybciej sytuację rozwiązać. So...

Nie masz pewności, co zrobili z Twoimi pieniędzmi. Obracają nimi już półtora miesiąca... Sprawdź regulaminy sklepu - co w takiej sytuacji sklep zobowiązany jest uczynić. Jeśli w regulaminie nic nie mają, to obowiązuje zapis ustawowy:

Skoro sprzedawca nie wykonał w terminie umowy, to konsument może wyznaczyć mu ostateczny termin (oczywiście rozsądny), w którym oczekuje dostarczenia zamówionego towaru z zagrożeniem, iż w przypadku bezskutecznego upływu tego terminu konsument będzie uprawniony do odstąpienia od umowy i żądania zwrotu pieniędzy. Podstawą prawną w tym zakresie będzie art. 491 kodeksu cywilnego. Najlepiej zgłosić takie żądanie na piśmie korzystając z usług tradycyjnej poczty (listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru).

Gdyby we wskazanym czasie konsument nie otrzymał towaru, to powinien wysłać kolejne pismo, w którym oświadczy, iż odstępuje od umowy i żąda zwrotu pieniędzy. Znowu konieczne będzie wyznaczenie terminu na wykonanie przez sprzedawcę czynności zwrotu pieniędzy.

Gdyby ponownie konsument nie otrzymał swoich pieniędzy kolejnym krokiem jest wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty (pobierz wzór). Jeśli i to nie przyniosłoby pożądanego skutku konsumentowi pozostaje droga sądowa.

Innym wyjściem jest odstąpienie od umowy. Taką możliwość przewiduje zarówno wskazany wyżej art. 491 Kodeksu cywilnego, jak i art. 7 ust. 1 ustawy z 2 marca 2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z 2000r. Nr 22 poz. 271). Zgodnie bowiem z tym artykułem konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od dnia wydania rzeczy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.

Skoro powyższy przepis przewiduje, iż konsument może odstąpić od umowy zawartej na odległość w ciągu 10 dni od otrzymania towaru, tym bardziej nie ma żadnych przeszkód, by zrezygnować z umowy zanim otrzyma się zakupiony towar.. Aby skorzystać z tego wyjścia należy wysłać sprzedawcy pismo z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość (dla celów dowodowych powinien to być list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru).

Złożenie oświadczenia o odstąpieniu powoduje, iż umowa jest uważana za niezawartą i strony mają obowiązek zwrotu tego, co otrzymały od drugiej strony. Powinny to uczynić niezwłocznie - nie później niż w terminie 14 dni. Gdyby w tym czasie konsument nie otrzymał pieniędzy, to dalsze postępowanie może być takie samo, jak opisane wyżej tzn. przedsądowe wezwanie do zapłaty i droga sądowa.

No tak, skoro jedynie tam można to u nas w Polsce zamówić, to bardzo prawdopodobne, że dlatego tak olewają swoich KLIENTÓW ... :roll:

No nic, będę próbować dalej. Przyczytałam regulamin, ale oczywiście są tam jedynie wzmianki o tym ,co by się stało, gdyby to klient nie wywiązał się z umowy. Typowe. :roll:

Napisałam już na każdy możliwy podany na stronie kontakt, oprócz gg bo nie posiadam. Poczekam jeszcze tak do 15:00, bo napisane mają, że infolinia działa do 16:00 (choć w tym przypadku "działa" to mocne nadużycie).

Mam wrażenie, że ja mam jakiegoś masakrycznego pecha jeśli chodzi o kupowanie produktów dla moich kotów. W tamtym roku jako chyba jedyna na tym forum na paczkę z zooplusa czekałam 3 tygodnie. Teraz ponad miesiąc na paczkę z ekozwierzaka. Boszzz. Mieszkam w dużym mieście, a nie na końcu koziej wólki, więc nie wiem, w czym problem mają?

Ufff dodzwoniłam się, bo mi telefon wyświetlił, że abonent już jest dostępny...

No cóż... Byłam bardzo miła, grzecznie i bez nerwów zapytałam kiedy otrzymam zamówienie. I tutaj powiem szczerze rozczarowanie. Zamówiłam 7 produktów, a pani mi powiedziała, że tak naprawdę to oni cały czas czekają tylko na taurynę, stąd brak wysyłki. Kurcze, nie rozumiem polityki tej firmy. Zamiast napisać maila, że nie mają jednej z pozycji i doślą później, to oni wolą z całym zamówieniem czekać ponad miesiąc? Poprosiłam ta panią, aby wysłali to, co mają i ja chętnie poczekam na tą taurynę. Powiedziała, że dzisiaj nada paczkę i w przyszłym tygodniu będzie. Ale niesmak pozostał. Odetchnę jak tylko przyjdzie przesyłka.

Póki co życzę wszystkim miłego dnia!

U mnie właśnie marynują się żeberka z tego przepisu http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/diabelskie_zeberka/zeberka.html

Kochany mąż przyjedzie wieczorkiem to zrobimy sobie ucztę :1luvu:

Mrrrr, u mnie jak żeberka, to tylko w piwie

Sarah DeMonique pisze:Mrrrr, u mnie jak żeberka, to tylko w piwie

A nie mogę być "przy piwie"? :piwa:

Bo u mnie tak to dzisiaj będzie wyglądało :ryk:

Jak czytam o tym, w jaki sposób niektóre firmy wysyłkowe traktują swoich klientów to nóż w kieszeni mi się otwiera.
90% zakupów dokonuję drogą internetową i spotkałam się już z wieloma opóźnieniami w wysyłce, ale ZAWSZE informowano mnie w takim przypadku, że opóźnienie nastąpi z jakiegoś tam powodu, a jeśli nie mają na stanie pewnego towaru ( co też uważam za nie fair bo jeśli wchodzę na stronę, widzę ofertę którą jestem zainteresowana, to domniemywam że jest ona na stanie , a nie że zamówię, zapłacę, a oni mi piszą "przykro nam ale produktu który Pani zamawia nie mamy chwilowo na stanie") to mam informację że wyślą mi przesyłkę bez tegoż składnika, a należność zostanie mi odesłana na konto. Ewentualnie proponują substytut.

Ale Milena coś takiego jak w Twoim przypadku? To naprawdę duża przesada .
Cieszę się że łaskawie się odezwali, trzymam kciuki żebyś jak najkrócej czekała na przesyłkę.

Dzięki wielkie! Ja też uważam, że to przesada. Nie robię zakupów w internecie tak często, ale np. garnki, które zamówiliśmy we środę wczoraj już odebrałam w paczkomacie. Tak samo z perfumami z e-glamour - były na następny dzień. Pamiętam, że raz zrobiłam zamówienie w jednym sklepie internetowym (zooexpress) i dosłownie za godzinę pan oddzwonił, że on mnie strasznie przeprasza, ale nie ma jednego produktu i oni już szybciutko to zmienią na stronie, bo coś im się tam popsuło i strona się nie zsynchronizowała ze stanami na magazynie. Ale zaproponował mi substytut, a dodatkowo w zamówieniu czekało na mnie kilka puszek dla psa gratis. No i coś takiego ja rozumiem. A tutaj pani się tłumaczy, że co prawda ona ma podane, że infolinia jest czynna od 8 do 16, ale ona czasem położy telefon przez przypadek w takim miejscu, gdzie nie ma zasięgu

A na wczorajszego maila mi nie odpisała, choć go widziała, bo wysłałam go o 14 i już nie zdążyła

Nie no szok.

Takie traktowanie klienta to jakiś mało śmieszny żart...

Echhh znalazłam artykuł, jakby o nas... W sensie o mnie i o małżu...

http://interia360.pl/on-i-ona/artykul/weekendowe-malzenstwa,66285

Weź, takie artykuły to są do niczego nie podobne, obliczone na wywołanie paniki i doła

Elisha i Beniamin część czwarta

Kto przegląda forum