» Wto sty 14, 2014 22:58
Re: Czy to jest miłość czy to jest....
A więc od kilku dni jest cisza. Może ze dwie- trzy gonitwy w ciągu dnia i tyle. Przyzwyczaiły się do siebie. Jednak widzę że to są dwa totalnie różne temperamenty i charaktery. Kotka trochę odsuwa Erneścika ode mnie. Do zabawy i pieszczotek jest chętna ZAWSZE i natychmiast, kocurro natomiast ustępuje pola. Kiedy mój synek bawi się z kotami wędką, mała fruwa aż pod sufit, kocur zadowala się obserwacją. Kotka śpi w łóżku, kocur przeniósł się do salonu. Mam wrażenie że aby poświęcić Erneścikowi tyle czasu ile on potrzebuje, powinnam ją choć na godzinę zamknąć w pokoju. On kocha pieszczotki ale nigdy o nie nie poprosi, jest bardzo ustępliwy i delikatny, ona bywa natrętna. Muszę bardziej o niego zadbać chyba bo trochę się obawiam że czuje się zepchnięty na drugi plan. Bardziej mi to wygląda na pokojową koegzystencję niż przyjaźń. A fotki wstawiam i wstawić nie mogę, jednak jestem technicznym głupolem :/