Jak tak dziewczyny zaczęłyście wspominać że to może być trzustka(badania na to nie wskazują) to przypomniała mi się moja Bunia, która na sam koniec życia miała tak chudy kręgosłup jak Jasiu, z tym, że Bunia miała cały czas luźną piaskową kupkę a Jasiu czasem ma je aż za twarde.
Na razie Jasinek chodzi sobie, siada i patrzy i patrzy, potem idzie pod drzwi i mau mau, pewnie na dwór chce, bo jak by nie patrzył to jajeczka ma.

A tak w ogóle, to byłam właśnie zawieźć Kubusia do domku, ale trzymajcie kciuki za jego oswojenie się z nowym domkiem, bo mało zawału nie dostałam jak dał lekcje popisową.
Za parę dni mam jechać i zobaczyć jak się sprawuje i porobię zdjęcia.