Tej adopcji będę b.żałować_Ale Mrówka będzie szczęśliwa_w DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 06, 2014 11:17 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Cudowna koteczka, mocno kciuki trzymam za wspaniały i wymarzony domek :) :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 06, 2014 13:37 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Dziękujemy za trzymanie kciuków :)

Mogę z miejsca zapakować kotę i posłać Ją do nowego domu :wink: :mrgreen:
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sty 07, 2014 13:05 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

jakie piękne zdjęcia i jaka piękna lusia :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 07, 2014 14:09 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Koteczka jest naprawdę cudowna :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto sty 07, 2014 19:04 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Do znudzenia chyba będę pisać, ale co zrobić kiedy to prawda :lol: że Lalka-Mruczalka jest super grzeczna i przesypia całą noc w łóżku razem ze mną :1luvu: Odkąd odkryła możliwości tego dużego mebla, z lubością się w dzień na nim wyleguje :lol:
A w nocy, gdy się otworzy oko można zobaczyć taki widoczek:
Obrazek
Mrusia-Podusia
Obrazek

Mrówka, jest jednak młodym kotem i też na fazę aktywności. Przeważnie występuje ona koło 22:00 i 11:00 rano. Wtedy, szalona, lata po mieszkaniu, zaczepia psa do zabawy, robi przed nim piruety, gania za piłeczką, wskakuje na kanapę, zeskakuje z kanapy :lol: no, całkiem jak to zdrowe kocie :) lecz robi to wszystko z wdziękiem i gracją :) i najchętniej z udziałem człowieka.

Obrazek,
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sty 07, 2014 23:45 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Chciałam, w następnej wiadomości napisać, że uważam Mrówkę za całkiem inteligentną kotkę. Ale chyba będę musiała zmienić zdanie :lol: :arrow: http://youtu.be/mQXzoijXrCs

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sty 08, 2014 23:24 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

:ryk: Tomek prosi żeby nie wrzucać Lusi suchej karmy do kapcia :kotek:
i jeszcze dodaje, że właściciel kota powinien chodzić w kapciach Kubota ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 11, 2014 12:49 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Dementuję pogłoskę, jakobym karmiła kota w kapciu :mrgreen: Lusia-Mruczanna jakąś inną przyjemność w nim odnajduje :mrgreen:
A ja w ogóle nie chodzę w kapciach 8) te zostały wyciągnięte na okazję przejścia z wanny do łóżka, na czas pobytu kota i jej kuwety w moim domu :mrgreen:

Mieliśmy ostatnio porządki generalne - sprzątanie łączone z malowaniem. Mrówcia nie przeszkadzała w ogóle, a nawet pomagała:
"To ty posprzątaj kuwetę, a ja umyję muszlę" :lol:
Obrazek
Podczas rozmrażania lodówki, odkryła możliwość wejścia na górę oraz że znajduje się na niej koszyczek 8)
I tyle Ją było widać :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Po tym fakcie, przyniosłam Jej karton ze sklepu i teraz króluje sobie tam przez pół dnia, drugie pół spędzając w łóżku w sypialni :lol:
Obrazek


Wszystko w domu musi mieć swoje miejsce...
Obrazek
... to może jednak tu będzie lepiej?
Obrazek
Mieszkanie posprzątane, zwierzęta poukładane :)
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon sty 13, 2014 21:32 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

cudne zdjęcia i bardzo zabawne komentarze :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 14, 2014 1:30 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Ale ona jest śliczna :)


Dopiero znalazłam wątek :oops:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 14, 2014 12:55 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

:1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto sty 14, 2014 15:13 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Bo wątek za bardzo się nie ciśnie, by być widocznym :oops:
Kotce, po sterylce, został już tylko wygolony brzuszek, cięcie zagoiło się idealnie i jest prawie niewidoczne.
Mrówcia nadal spokojna (choć się rozkręca, o czym w następnym odcinku ;)). Została pierwszy raz sama na przeszło 24 godziny. Nic nie zniszczyła, nie pozwalała, nie obraziła się. A witać się, to się witała przez godzinę, wpychając tą swoją mikrogłówkę w dłoń, bym ją BARDZIEJ głaskała. Z tego wszystkiego wymyśliła, że będzie spać na mnie (ja na boku, zwinięta, Mrówka na moim biodrze...), bym Jej znów gdzieś nie uciekła.
Kaj został u Babci do piątku, bo mam jeszcze jedno duże wyjście w tym tygodniu. Mała szukała Go, nawoływała, sprawdzała na psa posłaniu, pod kocem... i ni mo 8O A tak to "weź mnie i nie dotykaj" :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt sty 17, 2014 21:47 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Jak reaguje kot na powrót psa do domu?
.
.
.
Obrazek
juhu!

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob sty 18, 2014 8:38 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Reakcja wspaniała :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob sty 18, 2014 15:40 Re: Lusia-Mruczanna v Lalka-Mruczalka_Tej adopcji będę b.żał

Mrówka wczoraj oszalała. Z radości. Z kanapowozalegającej Mruczanny zamieniła się w wulkan pozytywnej energii :mrgreen:
2 godziny ganiała za psem. Zaczepiała Go, prowokowała do zabawy, przyczajała się za rogiem, latała z łazienki do salonu i z powrotem, puszyła, wyginała, padała plackiem przed niewiedzącym o co chodzi Kajem :mrgreen:
Kaj też się cieszył z powrotu do domu. Od progu przegonił kota po całym mieszkaniu (tu z kolei Mrówka nie wiedziała jak się zachować i tylko boczkiem-boczkiem, z oczami jak pięć złoty, chodziła naokoło pokoju). Ale Kaj już stary i po 5 minutach się zmęczył, pozostawiając biedną kotkę nakręconą i bez partnera do zabawy :roll:
Dlatego jakoś nie mogę uwierzyć, że Mrówcia nie dogadałaby się z jakimś towarzyszem ze swojego gatunku. Może więcej czasu Jej do tego byłoby trzeba. Na pewno nie mogło to być całe stado kotów, ale np jeden osobnik o podobnym do jej charakterze, małodominującym.
Bo u mnie widać, że Mrówcia się nudzi...
Głownie śpi, ale ma fazy gdzie łazi po mieszkaniu i marudzi. Jest wtedy jak dziecko, które do mamy mówi: "Nudzi mi się, wymyśl mi coś". Mrówcia umie się sama bawić, ale to z braku laku. Najchętniej to by z psem poganiała, ale Kaj się nie daje namówić. Lubi też wciągać do harców człowieka, trzeba Jej rzucać piłeczkę, szeleścić kulką papieru, majtać zabawkę na sznurku.
W zabawie mała próbuje obejmować łapkami rękę i podgryzać, ale uczę Ją że tak nie wolno, jak pisnę to od razu puszcza i tak na prawdę jeszcze nigdy mnie nie ugryzła, ani nie podrapała. Zaczyna reagować na "nie wolno". Kiedy podgryza kwiatki i do Niej podejdę, maślanym wzrokiem niewiniątka, parzy na mnie, kładzie się i zaczyna mruczeć :twisted: :lol:
Jak już weszłam na temat wad, to napiszę więcej, coby ewentualnych reklamacji nie było :wink:
Mrówcia jest córką ogrodnika. Lubi przekopywać kwiatki :mrgreen: Dać Jej ziemię, wiaderko i łopatkę i będzie szczęśliwy kot :mrgreen:
Ma bzika na punkcie zakopywania - od kuwety, gdzie czasem tony żwiru lądują za kuwetą, do zakopywania misek z jedzeniem, np ekspresem do kawy, jak nic innego nie ma pod łapą :mrgreen: :ok:
Lubi się przeciągnąć na kanapie, ale mając w pamięci, że jest to jedyny mebel w moim salonie, to nigdzie indziej nie ma takiej możliwości. Jakby miała drapak, myślę, że szybko i z chęcią nauczyłaby się go używać. (nadmieniam, że narożnik jest do tej pory cały i kiedy się zwróci Mrówce uwagę, to drapać przestaje, ot się po prostu zapomina)
To chyba wszystkie "wady", które mogą przeszkadzać, ale trzeba je zaakceptować przyjmując Lalką-Mruczalkę pod swój dach. Tak na prawdę nic wielkiego. W końcu to żywe stworzenie, które też ma coś do powiedzenia :)

Ale tak to NIE:
- nie zwala rzeczy z półek
- nie niszczy (ze względu na to, ze nie mam mebli, leżą u mnie tony pierdół na wierzchu)
- nie kradnie jedzenia (również ze śmietnika), można spokojnie talerz z obiadem zostawić na stole i wyjść z pokoju
- nie budzi/nie hałasuje w nocy (mam BARDZO lekki sen), przesypia całą noc, potrafi spać nawet do 11:00 i koniecznie w łóżku z człowiekiem ("w nogach" ma koc i tam sobie znalazła miejsce)
- nie grymasi i nie buczy kiedy się ją bierze na ręce, jak chce zejść lekko się wierci
- korzysta wzorowo z kuwety (nawet dwudniowej, będzie zakopywać urobek dopóki dopóty będzie czym :wink: ), nigdy się nawet nie przymierzała do innego miejsca
- jest bardzo odważna i asertywna (nie straszne Jej hałasy, odkurzacz, goście), bardzo łatwo się przystosowuje do nowych warunków, jest bardzo towarzyska.
- raczej nie miauczy, jedynie pomrukuje do człowieka nawołując go, i prześmiesznie i przeuroczo się przeciąga we śnie robiąc "mmmmmmyyyymmm), czym mnie zawsze rozczula :1luvu:


Po obiedzie wstawię kilka zdjęć z wczoraj oraz fazy aktywności kocięcia :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości