Hej
Współczuję sytuacji z nauczycielką w szkole. U mnie z Wiki kolorowo też nie jest, mała chodzi do 2 klasy szkoły podstawowej - jest żywym dzieckiem, czasem ciężko Jej usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż 10 minut i ma 1000 pomysłów na minutę ... gdy zaczęła edukację w szkole, to obawiałam się czy sobie poradzi, czy będzie ok. Jej wychowawczyni skarżyła, że Wiki się rozgląda dookoła, że rozmawia z dziećmi. W końcu pod koniec 1 klasy zasugerowała abym z małą wybrała się do Poradni Psychologicznej. Nie docierało do mnie, że jest taka potrzeba. Z Wiki dużo pracuję w domu, uczymy się dużo, czytamy i piszemy, rozwiązujemy testy. Z j. angielskiego ma same 5 i 6, idzie Jej naprawdę bardzo dobrze, jeśli zaś chodzi o testy ogólne, to różnie, ale posypało się troszkę trójek. Są zadania, które Ona opuszcza, których nie podejmuje się nawet zrobienia. Choć wiem, że potrafi je rozwiązać, bo się tego uczyłyśmy w domu. I w przyszłym tygodniu chcę z Nią iść do tej Poradni Psychologicznej. Pani w 1 klasie dwa razy mi to zasugerowała, ja problemu nie widziałam wielkiego, ale .. może jednak?. Chcę to zrobić dla małej, może faktycznie jest taka potrzeba?. Pani mówi, że Wiki się 'nie chce', że Ona wie, że małą stać na znacznie więcej, ale ma 'leniuszka za uszkami'. Pani narzekała na brzydkie pismo Wiki, teraz w drugiej klasie zaczęła naprawdę dbać o zeszyty, bardzo ładnie pisze, ale tu też mamy problem, bo okazuje się, że Wiki pisze za wolno

Pani w ćwiczeniach Jej ostatnio napisała "Wiktoria zbyt wolno pisze, nie wykazuje chęci pracy na lekcji". Rozmawiałam z Wiki o tym. Powiedziała mi, że wolno pisała, bo chce żeby było napisane starannie i ładnie. Tłumaczę Jej oczywiście, że trzeba pisać ładnie i starannie i z głową, ale dodatkowo jeszcze musi to być pisane jednak troszkę szybciej by nadążyć ze wszystkim. Ogólnie, to temat rzeka jeśli chodzi o to co się dzieje u nas w klasie. Są trzy dziewczynki, które są faworyzowane, które są pupilkami Pani, co widać ewidentnie, na wszystkie konkursy wysyłane są trzy dziewczynki, inne dzieci nie,a przecież gorsze nie są, prawda?. Moja córcia jest taka, że sama się nie zgłosi, ale gdyby Pani Jej zaproponowała nauczenie się jakiegoś wiersza na konkurs czy piosenki, to nauczyłaby się tego ładnie, bo potrafi. Mam wrażenie, że w ten sposób czasem reszta dzieci jest krzywdzona trochę, pomijana ... I boli mnie 'troszkę' to, że te dziewczynki wywyższają się już teraz - w 2 klasie, zachowują się nie fajnie, widać jaki mają stosunek do innych dzieci, a co będzie później?. Jest dużo konkursów - np. prace plastyczne. Wiki ostatnio zrobiła pracę na konkurs "MIŚ". Naprawdę ślicznie to wyszło, ale ... praca na konkurs nie poszła, kogo prace poszły?. Tych trzech dziewczynek, o których pisałam wyżej. Tłumaczyłam Wiki, że nie zawsze się wygrywa, że dla mnie i tak Jej praca jest najpiękniejsza i powiesiłam ją sobie na lodówce

ale małej było przykro, bo naprawdę bardzo się starała .. mogli by czasem docenić inne dzieciaczki

to na pewno motywuje.
Przepraszam, że tak się rozpisałam ...
