Niorka już po zabiegu ,kiepsko zareagowała na budzenie ,dziki kot wszedł w jej ciałko ,
została końcowej fazie obsługiwana w rękawicach spawalniczych
Nie potrafi chodzić w kubraku ,denerwuje się i szarpie ,zdjęłam.
Wieczorem zjadła i namolnie prosiła o głaskanie główki ,wykonałam zlecenie
Dziura w brzuszku jakaś długa ,pętelka starczy i aby nie kusiła maleńkiej .
Pierwsze dni to zawsze dla mnie strachulca katorga ,że do pracy trzeba wyjść .
Chłopaki na nią fuczą ,zapach.
Bencio znalazł sobie wreszcie miejscówkę na wierzchu ,śpi na klatkach ,wsadziłam
mu klatkowe legowisko i jest zadowolony ,nawet miski się znalazły na górze ,
kuweta w klatce ,drzwiczki otwarte ,potrafi wskoczyć.
Kyncio się popisuje zabawami przed nowymi w kocim domu ,bardzo się popisuje ,
śmiesznie strasznie
Biszkopt na miejscu i reszta też ,butelki z ciepłą wodą wsadziłam do budek na noc.