Tosia&Bazyl - cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 12, 2014 18:26 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Magda spokojnie, gotuj mu sama. Skoro boisz się podawać surowego, może po prostu mu gotuj? Bo jak tak dalej pójdzie z tymi puszkami, to więcej wywalisz, niż Bazyl zje.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 12, 2014 18:34 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Dostał dziś gotowaną wołowinkę, nawet nosem nie pacnął. Nie chce, on nie chce jeść gotowanego mięsa. Wcale. Tosia codziennie dostaje porcję piersi z indyka, co kilka dni próbuję mu podsunąć - nic. DEałabym mu surowe, ale teraz przy takich zawirowaniach żołądkowych to aż się boję. Otworzyliśmy też paczkę Orijena, mamy taką malutką - pomemłam i wypluł jakby w ogóle już suchego nie potrafił jeść.
Jeszcze chwila i trzeba go będzie kroplówkami dożywiać :| :| :|

Ania mogłyby być i saszetki, kupowaliśmy puszki bo do głowy by nam nie przyszło, że mogą być takie problemy. Tyle, że jak CatzFinefood ma tyle zepsutych puszek, to i w saszetkach mięso to samo. A tu przynajmniej widzę już od razu, że wieczko nieteges i żeby nie tykać. Najlepsze jest to, że przy innych puchach nie było tego typu problemów, więc niech mnie ręka Boża broni jakbym raz jeszcze miała Catza kupić.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie sty 12, 2014 18:42 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Madzia, a gdybyś mu to gotowane mięsko polewała np. czymś takim: http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysmaki_dla_kota/miamor/pasta/210392

Ja to kupiłam kiedy moja Elisha miała problemy z akceptacją surowego. Może wówczas by się przekonał i zaczął jeść?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 12, 2014 19:51 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Milena_MK pisze:Madzia, a gdybyś mu to gotowane mięsko polewała np. czymś takim: http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysmaki_dla_kota/miamor/pasta/210392

Ja to kupiłam kiedy moja Elisha miała problemy z akceptacją surowego. Może wówczas by się przekonał i zaczął jeść?


Moja Tocha by wylizała sosik i skrzetnie ominęła każdy kawałek mięska :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie sty 12, 2014 20:05 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Nie wiem :| Muszę ochłonąć bo znowu w jakąś panikę wpadłam. To na pewno wina złych puszek.
Idę się przewietrzyć :x
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie sty 12, 2014 20:13 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

O kurcze znowu przeboje z jedzeniem Bazyla 8O

Te tacki są takie na dwa razy dla kota, są bardzo dobrze zbilansowane i delikatne.
Szajka nie lubi puszek, ale te jak barfik się skończy to zjada ze smakiem.
Wiem, że to zooplus, ale może poszukaj w innym sklepie.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... unch/31304
Tu masz takie najdelikatniejsze, ale są też inne.
My mamy indyka z pomidorem - sama bym je zjadła tak ładnie i apetycznie pachną.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 12, 2014 20:16 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Oj tak, animonda jest bardzo delikatna i pięknie pachnie.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 12, 2014 20:35 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Nastja ja wiem, że tym co napiszę mogę dolać oliwy do ognia, ale...

wciąż nie rozumiem, dlaczego nie chcesz spróbować z surowizną, bardzo uparta jesteś na te puchy :oops: ... jeżeli boisz się podać zupełnie surowe (co jest zrozumiałe) spróbuj mięsko sparzyć wrzątkiem, nie za mocno- tak aby na całym kawałku ścięło się lekko białko- później drobno pokrój w kosteczkę- może to być polędwica albo ligawa. Ja osobiście kupuję mięso tzw. II kategorii są to ścinki ze ścięgnami, które Luna uwielbia przeżuwać, co jest zbawienne dla jej zębów.

Kup na początek 10 dag wołowinki- przekonasz się, że Bazyl zje i nie spawiuje. Nic tym nie ryzykujesz- a zaoszczędzisz majątek na karmach, które są niczym w porównaniu z surowym (oczywiście barfowym), ale na początek zacznij od mięcha bez dodatków :ok: nie pożałujesz :kotek:

Evelyn_

 
Posty: 278
Od: Pt sie 23, 2013 19:45

Post » Nie sty 12, 2014 20:47 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

A może on je zbyt łapczywie i zbyt dużo na raz? Na łapczywe jedzenie może i nie poradzisz, ale spróbuj mu dawać jedzenie powoli. Na początek posiłku daj mu jedną łyżkę puszki czy chrupek - co on tam je, poczekaj 5-10 minut, potem daj mu więcej, odczekaj znowu 5-10 min i znowu mu daj, troszkę więcej niż za poprzednim razem i tak mu rozdziel cały posiłek. Wiem, że to może być irytujące, bo zajmie więcej czasu, ale może spróbujesz? U mnie Morfeusz je łapczywie i jak zje za dużo na raz to zawsze puszcza pawika.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie sty 12, 2014 20:56 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Evelyn, nie jestem uparta i pisałam już, że chciałabym przejść na Barfa, ale kot ma ciągłe przeboje z jedzeniem i chciałam go ustabilizować przynajmniej na tyle, żebym miała 2tyg 'czyste' zanim zmienię mu totalnie rodzaj karmy. Co innego dać inną puszkę, a co innego dać zupełnie surowe mięsko.
Już przecież zaczęłam takie małe podchody do barfa, koty zaczęły dostawać zmieloną surową pierś z indyka i nawet Bazyl zaczął jeść. Ale zaraz pojawiła się krew w kupie (raczej nie od mięsa tylko innych rzeczy, które wtedy przyjmował) i musiałam odstawić wszystko, żeby powoli wprowadzać od nowa po kolei. No i tak właśnie nie doszłam jeszcze z powrotem do tego mięska, ale jutro spróbuję znowu troszeczkę im dać.
Nie je zbyt łapczywie, to już wykluczyliśmy. Tzn są momenty że faktycznie zje za szybko, ale takie pawie potrafię odróżnić i się nie martwić ;)


---
Dzisiaj na FB zaczęło się głosowanie na kota roku Pet Supplies. To to, gdzie Bazyl wygrał Rasowca Lipca. Głosują tylko wygrani z poszczególnych miesięcy, ale komentować może każdy a przy naszym zdjęciu ktoś napisał "stttttraszne" i mi się jeszcze straszniej smutno zrobiło :(
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie sty 12, 2014 21:04 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Zazdrośnik jakiś pisze głupoty, a ty się przejmujesz?
Jak byłoby straszne to, by nie wygrał. :ok:
Wiesz, że dla nas jest świetne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ja odkryłam od czego u Grandzi była krew w kupalu.
Jak koty zjadły całego dziennego barfa i jeszcze miaukolily to dostawały puszkę Cosmy z kurczakiem.
Ponieważ jest to filetówka to dodawałam masełko i mielone skorupki jaj.
Te skorupki miałam zmielone na proszek, ale końcówka miała troszkę grubsze kawałki.
I ta krew była zawsze po tym jak podawałam puszeczkę.
Teraz dosypuję cytrynian wapnia zamiast skorupek i jest czyściutko.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 12, 2014 21:06 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

To super :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie sty 12, 2014 21:07 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Nie je łapczywie, ale może za dużo na raz jak dla niego?
A pod zdjęciem musiał napisać ktoś specjalnie taką głupotę. Gdyby zdjęcie było złe, nie dostało by nagrody. A Ty zdjęcia robisz super :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie sty 12, 2014 21:11 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Sihaja pisze:Nie je łapczywie, ale może za dużo na raz jak dla niego?


On je za mało :( Z 4,50 schudł mi do 4 kilo :( Jak ma za dużo mięska w miseczce to zostawia.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie sty 12, 2014 21:22 Re: Tosia&Bazyl - cz IV

Madzia - hejterzy są i zawsze będą, a zwłaszcza na FB, więc się zupełnie nie przejmuj. A o tym, że robisz piękne zdjęcia to chyba już nie muszę wspominać, bo wszyscy na miau to wiedzą.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], januszek, MB&Ofelia i 1022 gości