Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 10, 2014 23:21 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Na kryształy o ile to struwity pasta zakwaszająca np. Uropet.
Nie uważam, żeby to było od tego, że karmy dla kastratów nie jadł mimo, że moje głównie suche jedzą (alergia u jednego, niechęć innych, jedynie puszki czasem wciągną, więc kupuję te z min. 80% mięsa).
Jednak mojemu Bandziorowi karma RC urinary High Dilution też zakwaszająca pomogła. Wierzcie lub nie. Wiem, że ma gówniany skład, dlatego dostaje taurynę, olej z pestek winogron, czasem trochę mokrego. Ale dzięki tej karmie odpukać kilka misięcy spokoju już miałam od ostatniego zatkania. Przy pierwszym przytkaniu, gdy wprowadziłam, też był długo spokój, po roku badania wyszły dobrze, więc żeby nie przesadzić z zakwaszaniem, zmieniłam karmę... Po 3 miesiącach znów się przytkał. Wprowadziliśmy najpier jakieś uro z żurawiną (proszek jakiś), potem pastę i nic. Tylko 2 miesiące spokoju i kolejne zatkanie, tym razem całkowite. Od razu zmiana karmy na RC HD, pasta, dołożyłam na ochronę pęcherza Cystophan i obrożę feromonową (problemy z pęcherzem u niego mają podstawy w stresie) i jak wspomniałam, odpukać póki co 7 miesiąc spokoju, w listopadzie mieliśmy badania kontrolne o niebo lepsze od tych z kwietnia. Ale karmy nie zmienię, bo ph nadal ma 7. I boję się, że znów może to spowodować nawrót.

Przepraszam, że tak się rozpisałam, wybacz pozytywko.

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Pt sty 10, 2014 23:36 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

super, że napisałaś
ja właśnie poszukuję takich informacji praktycznych
żeby sobie w głowie poukładać
na pewno przejdę teraz na karmę urinary, bo on się zatkał całkowicie
a to jest naprawdę przerażające
wetka mówiła, że straszne są złogi i trzeba często płukać cewnik bo zatykają

o uropecie czytałam
proszku żurawinowego Loki nie zażyje :-/

będę się pytać pewnie jeszcze wiele razy o szczegóły
tak że wielkie dzięki rapsodio i psiamo i alienor i w ogóle dzięki dziewczyny

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 0:04 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Proszek w wodzie się rozpuszcza, ale pastę łatwiej. Ja cystophan (kaspułki) wysypuję na łyżeczkę, dodaję uropet i mieszam z miamorem - budyniem na odkłaczanie. Bandzior wszystko ładnie wylizuje.

Z mojej wiedzy to jest tak, że piasek podrażnia pęcherz, przez co ściany pęcherza jakby produkują złogi (wet mi tak tłumaczył, że jakbyś wzięła czymś szorstkim przejechała po skórze i skóra się zdziera - to te złogi - tak obrazowo mi próbowano wytłumaczyć), a nie że złogi to piasek, tylko przyczyna, stąd wprowadziłam ten cystophan na odbudowę ścianek pęcherza, który jest teraz bardzo ładny, tylko ten piasek pozostał, ale póki co nie zatyka.
Przeszłam sporo z Bandziorkiem i temat nadal wywołuje u mnie drżenie serca, dlatego piszę o tym, jak to u mnie wygląda, choć wiadomo, że to wet kota poprowadzi. Zawsze można spróbować drugiej opinii, w innej klinice, gdyby Cię coś niepokoiło. Ja tam miałam w sprawie wyszycia. Wetka zaproponowała, w innej klinice odradzili, więc powiedziałam mojej wetce, że dopóki da radę przy zatkaniu założyć cewnik, to nie podejmuję drastycznych działań, jak wyszycie. Jeśli już cewka będzie tak zjechana, że nie da się cewnikować, wtedy nie będzie wyboru, ale nie wcześniej. Przyjęła, pomaga gdy trzeba, więc nadal uważam, że nie można mieć 100% zaufania. Zawsze warto znać opinię innych lekarzy. Jak to mówią - co dwie głowy to nie jedna.

Trzymam kciuki i myślę o Was.

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Sob sty 11, 2014 11:20 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

ona o złogach mówiła, jak o sklejonym piasku
ale dopytam

(widzę, że cystophan zawiera glukozaminę (a Loki wykradał i pożerał Dużemu glukozaminę ostatnio :-/ )

najlepsze są informacje od ludzi, którzy sami się borykali z problemem; wiadomo, wet prowadzi, ale dobrze wiedzieć o co pytać, co sprawdzać

Z Lokim jest problem taki, że on generalnie jest na nie
miamorek ok, ale proszek z miamorkiem już nie
klosz - tortura
pampers :strach:
tabletka - gwałt na kocie
karma nie taka - nie będę jadł
a w ogóle to niedobrzy jesteście i tyle
idę do szafy

jak do szafy, jak roni mocz? :strach:

Nie wiem co mam kupić
podkłady jednorazowe?
pampersa rzeczywiście?
to musi być rozmiar jak dla noworodka?
nie mam go jak odizolować, a nie wiem, czy będzie chciał siedzieć w jednym miejscu - raczej przypuszczam, że wątpię, podejrzewam że jeśli, to będzie to łóżko Oli :(
Czy mam się z nim przenieść do łazienki?
Będzie wystraszony na maksa


Nie wiem jaką karmę zamówić (bo jeszcze nie rozmawiałam z wetką), a tu sobota, dwa dni bez dostawy; podobno Hills lepszy, ale koty go nie lubią wolą RC

Paradoksalnie, mniej martwiłabym się Zdzisią - tzn. nie samą chorobą, bo ryczałabym tak samo, ale rekonwalescencją właśnie; bo dla Caillou życie to nieustająca przygoda i żyje się po to, żeby jeść, również lekarstwa, a żeby się pocieszyć, wystarczy wejść Dużej do łóżka i się przytulić

Eh

Idę się zbierać do życia, bo mogą zaraz zadzwonić

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 11:33 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Jak Bandzior miał cewnik na 2 dni też w weekend, siedziałam w dresach i ręcznikiem, a on u mnie na kolanach. Może podkłady to dobre rozwiązanie. Bałabym się, że pampers podczas ruchu będzie popychał cewnik i drażnił i tak już podrażnioną cewkę.

Może jakbyś całą tubkę budyniu wymieszała z proszkiem, tak, aby nie było widać proszku...
Ten lek ma jakieś odpowiednie proporcje, podobno ludzka glukozamina nie załatwi sprawy - pytałam, bo chciałam trochę koszty zmniejszyć. Gdyby coś to akurat ten lek najtaniej znalazłam na fionka.pl. i pastę też

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Sob sty 11, 2014 11:37 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Podkłady jednorazowe w aptece, pampersy raczej nie te dla noworodka tylko mini (np. Dada z biedry), będziesz wycinała dziurę na ogon. U mnie noworodkowe ma Fionka, bo ona drobna jest - wielkości 7-miesięcznego kociaka góra, a Loki to kawał kota jest. I szelki odpowiedniej wielkości, żeby do szelek dopiąć dodatkowo pampka - inaczej kot się rozbierze. Przytulam i Ciebie i Lokiego (wiem jak boli piasek i kamienie w nerkach i pęcherzu). No i ja na szczęście Fio mogę podać (po zmumifikowaniu kota w kołdrze) sok z żurawiny strzykawką do pyszczka. :D . U niej stres trwa góra 2 minuty po "zabiegu" a tylko raz dziennie podaję.
:ok: :ok: za zdrowienie Lokiego :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 11, 2014 11:47 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

ok

ten pampers to tak na chwilę i na wszelki wypadek
nie wiem czy on będzie chciał siedzieć
on z tych co nie wiszą na człowieku
:(


właśnie dostałam namiar na pampersy Dada z biedry
ale czy nr 3 będzie odpowiedni dla Lokiego?
Bo nie wiem jaka jest pieluchowa numeracja, a do sklepu ruszył TŻ
(ostatnie pieluchy kupowałam kikanaście lat temu :-/ )

szelki mam

mózgu nie stwierdza się :?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 11:49 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

wiecie
on nie sygnalizował, żeby go coś bolało
na pewno nigdy nie w kuwecie
nigdy też nie sikał poza kuwetą

Ale teraz się zastanawiam, czy jak tak łaził po domu i wrzeszczał nie wiadomo o co, a potem spuszczał łomot Zdzisce, to czy nie była to oznaka, że coś go boli i myśli, że przez Caillou? (ktoś musi być winny, nie?)
Ostatnio edytowano Sob sty 11, 2014 11:57 przez pozytywka, łącznie edytowano 1 raz

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 11:53 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

2 lub 3 - raczej 3 skoro to spory kotek jest. Będzie dobrze - na początku jest panika, człowiek się potem ogarnia :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 11, 2014 14:02 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Pozytywko, przy tym chyba nigdy symptomów ostrzegawczych nie ma... U mnie nie było. Np. zjadał normalnie śniadanie, a za chwilę widzę, jak z 5 razy podchodzi do kuwety by się załatwić i zostawia kropelkę tylko, albo w ogóle nic. Dzień wcześniej normalny kot.
Jedynie przy tym całkowitym zatkaniu dzień wcześniej ślub brał Lewandowski i sobie zamówił helikopter z Faktu, który mi centralnie nad domem krążył, bardzo nisko. Niesamowity huk.
Więc z racji tego, że u niego problemy pojawiły się na tle stresowym, to mogła być przyczyna... Ale czy na pewno? Nie wiem.

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Sob sty 11, 2014 16:44 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

shira mnie przysłała i czytam właśnie co sie porobiło. jeśli moge coś doradzić przy cewniku, to świetnie sprawdzają się podkłady takie jak sie do łóżka kładzie. ja miałam tym cały dom wyłożony praktycznie. kanapy, fotele, podłoga. fakt, że jak rysiek chodził po domu to mu kapało, ale podłogę można umyć przecież. podczas leczenia dostawał uropet, ale potem przestałam podawać, bo jadł royala HD, a wtedy nie zakwasza się już moczu dodatkowo. obecnie rysiek je hillsa c/d multicare (sucha) i mięso. puszki rzadko, jesli już to kupuje kattovit urinary na zooplusie. ale przede wszystkim surowizna i woda. na początku nawet strzykawką dopajałam. w lutym minie rok odkad się zatkal, ale odpukac nie było nawrotu. co nie znaczy, ze spokojna jestem. non stop podglądam go w kuwecie, sprawdzam czy pije itp. teraz planuje zlapac mu siki do badan kontrolnych, wtedy może bede spokojniejsza.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob sty 11, 2014 17:01 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

pozytywko, nie miej wyrzutów sumienia - ja o tym, że znów mam piasek w nerkach dowiedziałam się, jak z dnia na dzień zaczęło mnie boleć po prawej stronie, dostałam kolki nerkowej i z USG wyszło, że prawa nerka zatkana dość konkretnie piaskiem (bo kamień byłoby widać). Moje nerki, nie raz mnie torturujące, ja człowiek więc i dogadać się potrafię i mózg mam i go używam, a zostałam zaskoczona cokolwiek - tym bardziej kot może nie mieć wyraźnych objawów i zaskoczyć opiekuna zatkaniem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 11, 2014 18:16 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

agul-la, dzięki, witaj w naszych progach :)
czytałam, jak Rysiu się zatkał :(, nie znałam tematu, więc siedziałam cicho
a teraz sama widzę jak jest

nie bardzo mam jak całe mieszkanie obłożyć podkładami, ale udało mu się założyć pampersa
podkłady są w pokoju córki, bo tam on się czuje najbezpieczniej, tzn. czuł do tej pory

jest wymęczony, obsikany, obolały
ma wenflon (chyba jutro mu wyjmą) i klosz
powycierałyśmy go chusteczkami niemowlęcymi
udało się tego pampersa jakoś nałożyć i przymocować do szelek
jak ktoś ma dobre patenty na zakładanie tego cholerstwa i wycinanie dziury na ogon, to chętna jestem
:)

zorientował się że jest w domu, to go uspokoiło po całych wstępnych przygotowaniach po powrocie
strasznie chciał wskoczyć na półkę nad pianinem, ale widzi, że się nie da
ten klosz mu okropnie przeszkadza
no ale być musi

Megana mówiła, że są jakieś inne patenty zamiast klosza
nie wiem co by to miało być?

Był potwornie wygłodniały
bo dawali mu tam hillsa suchego, no ale nie chciał
pytanie, kto miał czas żeby go karmić z ręki, skoro ona ma klosz

saszetkę mokrego RC Urinary S/O wchłonął z mruczeniem i chrząkaniem, mało mi ręki przy okazji nie zjadł, no bo jak inaczej zjeść w kloszu, jak nie z ręki?
udało mi się wlać w niego 5ml wody strzykawą - nawet łyknął bez protestów, więcej nie chciał, to odpuściłam, żeby zmniejszyć stres
będziemy dopajać później

zwiedził mieszkanie, wszystkie kąty
chciał na okno, popatrzeć na Łąki
no to się go posadziło i popatrzyło
teraz śpi, przykryty podkoszulkiem małej pańci - bo mała pańcia zawsze była lekiem na całe zło :)

mruczy na widok Zdzisi
mruczy na widok Dużej
mruczał do jedzenia

na pewno w domu lepiej

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 18:49 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Dobrze, że jest już w domu!
Ja ci nic kochana nie podpowiem :-(
Biedactwa

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 11, 2014 19:03 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

niestety jutro na płukanie pęcherza i przez 5 dni :(
stres będzie cały czas jak fiks
i pewnie nas znienawidzi, że go tam zanosimy, gdzie na widok pań to zaczynał wyć i wierzgać, jak tylko koło klatki przeszły


Caillou siedzi i go pilnuje
ustawia się tak, żeby go dobrze widzieć i patrzy
a ponieważ jej się też spać chce, to jej się oczka zamykają
ale jest czujna i co i rusz je otwiera
chyba nie wierzy do końca, że to Loki, więc pilnuje, żeby z niego jakiś Obcy nie wyszedł :wink:

szukam tych innych zabezpieczeń na szyję i znalazłam takie

http://www.groomer.com.pl/product-pol-1 ... iar-1.html nie wiem czy nie za miękki

http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... 55&cat=585 nie wiem czy nie za miękki

http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... 61&cat=909 a z tym jest coś nie tak

http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... 68&cat=585 cena zwala z nóg
wyskoczyłam dziś z kasy, a jeszcze kawał leczenia przed nami

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 82 gości