A teraz krótko o stanie zdrowia po oględzinach u mojej wetki :
- prawe ucho , z którego wycieka ropa - polipy do operacji
- pomiędzy lewym okiem a noskiem - ruchomy guz nie bolesny
-na łebku między uszami - kolejny guzek
- na boku dziura po zastrzyku (częsty przypadek)
-twarde , bolesne guzki około odbytowe
- w sierści martwe jaja wszołów i gnidy
-całe dwa kły i resztka złamanego zęba
Waga kota 2800g czyli w schronie przybyło mu 400g
Zalecenia :
-do uszu Afronis - płyn na trądzik, podobny najlepszy przy takim stanie uszu
- dobrze odżywiać
- za tydzień kontrola , pobranie krwi i decyzja o ew. zabiegu usunięcia polipów i wszystkiego co zbędne
Serducha nie dało się osłuchać , kocio był bardzo rozmruczany
Lista tego czym i na co był leczony w schronie jest bardzo długa ,dlatego odstępujemy od podawania mu czegokolwiek.
Testy ujemne , prosiłam o ich zrobienie już wcześniej . Wyniki biochemii jak na kota, który ma 16lat z plusem- całkiem całkiem.
Dziadzio mruczy cały czas , a czasem nawet gada . Siooo do kuwety zrobione , popił rosołu z kurczaka . Futerko wyczesana najpierw gęstym grzebieniem a potem szczotką z włosia. Pazurki obcięte.
Zrobiłam miękkie posłanka a on zaległ na komodzie

.
Porusza się bardzo słabo , tylne łapiny chudziutkie i uginają się. Może to być skutek długiego pobytu w klatce a także bolesnych guzków przy odbycie.
No cóż : powiedziałam A , powiem i B . Damy mu jeszcze spokojnie i bezpiecznie pożyć

.
W bardzo złym stanie jest Babcia Anielka . Przestała jeść . Byłam bardzo rozdarta między tą dwójką kotów , ciężko jest wybierać jeśli stawką jest czyjeś życie . Wybrałam Dziadzię , bo starszy , dłużej w schronie i ....... chyba z większą szansą na przyjęcie mojej pomocy.
Babciu Anielko - wybacz mi

.
Dzisiejszy dzień jest dla mnie szczególny : trzy lata temu odeszła moja najukochańsza koteczka Zuzia[*]. Kilka dni później pojechałam na Paluch i tak to się zaczęło . Dlatego dziś postanowiłam ratować życie kolejnego kota . Mimo iż ta decyzja rozminęła się z rozumem . No ale takie mam głupio miętkie serce ( jak większość na tym forum)

. I niech tak pozostanie

.
Proszę o pomoc dla Babci Anielki !!!!