Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

za wszystko trzymam kciuki.

Też trzymam kciuki za Kropka i jestem pełna podziwu Kinnia za Twoją wytrwałość i siłę :ok:

Kropek i wiele innych zwierzaków żyje dzięki Tobie

miło wiedzieć, że nie zostałam sama na watku

dzieki za dobre słowo

witamy cichych podczytywaczy

Kropka oczka leczą się, musze przyznac, że lecza się duzo łatwiej niż uszy - tutaj był problem, który trwał i trwał i trwał ....
tutaj jest ok
jeszcze trochę i bedzie super
ostatnio najlepszym miejscem do zabaw jest kuweta

a w kuwecie super jest bawić sie piłeczką

Kropek gdy wezmę go na kolana zwija się w kłębuszek, nosek chowa pod koniec ogonka, przykrywa łapką i tak sobie leży. Zwykle po jakimś czasie kiziania nieco sie odpręża .... ale wyrażnie boi się nadal.

potrzebny jest domek dla Kropka. Domek, który nie wystraszy się, że kocurek jest wciąż nieco dziki - ale łagodny już- i wymaga specjalnego zainteresowania

szukamy domku dla Kropka

Tak tu cicho :roll:

a podczytywaczką jestem i wieści wypatruję

Za dom dla Kropka :ok:

witam wszystkich w nowym roku
kończacy sie rok i poczatek tego sa dla mnie bardzo trudne i zdrowotnie i na wszelkie mozliwe sposoby
stąd to milczenie
mam nadzieję, ze jakos uda mi sie uspokoić wszystkie sytuacje istniejące, zaistniałe, byłe, bieżące i "klujące się" - niestty to nie koniec

ale to przecież wątek Kropka

wpadacie tutaj czytać o nim

ciesze sie bardzo, że nie jest sam

na ta chwilę, wyleczyłam uszy i na 97% oczy - wlecze sie to i wlecze i chyba odkryłam powód
Kropek wyraxnie i bardzo źle reaguje na moje psy
początkowo trudno mi było odróżnić co jest co - czyli czego sie boi kocurek - przeciez to był całkowicie dziki kot
teraz wiem, że człowiek nie jest straszny - straszne i coraz straszniejsze są psy
i mamy klincz
socjalizacja nie przebiega najlepiej, stoi od pewnego czasu w miejscu - to nie jest dobry objaw
zaczynam mieć podejrzenia co do długości leczenia sie oczu, uszu, brzucha (wciąż dokarmiam gastro)
myslę, że główną przyczyną oporności jest stres
puki Kropek był w kennel'u wszystko było niewiadomą - dziki dzik do oswojenia
teraz, gdy potrzebuje przestrzeni do pełnej rehabilitacji ....... robi sie źle
i wygląda, że dt jest bardzo potzrebne

nie sa to wiesci, których oczekiwaliscie, ale nic nie poradzę na fakty - odosobnienie okazuje się zbyt mało efektywne dla niego, on słyszy moje psy i teraz wiem, że nie jest w stanie ich zaakceptować
a poruszać się musi ........ musi i to jak najwięcej

szukajmy dt

Za dt.

cześć Lidka
miło, że wpadasz

Kropek ma się zmiennie tak to mozna w delikatny sposób ująć

potrzebuje dt bez psów

Za DT dla Kropka :ok:

o i jeszcze jedna Ciocia przyszła

w takim razie dla Przyjaciół, Wielbicieli i Wytrwałych

Kropek z dzisiaj
Obrazek

matusiu, jakie to piękne kocisko :1luvu:

Kinnia - po tym zdjęciu już wiem, że jesteś samo zuo :mrgreen:

. W tej sytuacji to dobrze. Czy ktokolwiek mógłby wziąć na DT Kropka? Albo choć na TDT? Do domu bez psów? Kinnia, może zmień tytuł, może się znajdzie bezpsi DT dla prześlicznego Kropka :ok:

. Ale pokrewieństwo z Fionką widoczne na pierwszy rzut oka.

Śliczny Kropek :ok:

Alessandra - on jest nie tylko sliczny, on jest słodziak niesamowity, będzie wspaniałym, charakternym ale bardzo mądrym miziakiem

Alienor - masz rację, bardzo podobny do Fiśki .... a postaw obok siebie jeszcze zdjęcie Figaro i zobaczysz co wyjdzie :twisted:

Tamiss - fakt

Kropisław wylizał sobie troche futra na łapie - zaopatrzone po oglądzie weta dzisiaj
zamówiłam obrożę z feromonami .... moze chociaz troche pomoże

Kropek odziedziczył spojrzenie Orfeuszo-Niuniosławowe , ciekawe po kim te geny w tej okolicy.
Pięknie "pacza" ten kot. Taka dojrzała, mądra dusza w środku tego futra tkwi.
No ale tak głębiej jak się człowiek wpatrzy to pół deko ancymonka w nim też tkwi.

Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kto przegląda forum