♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥

[Bozena54]

Maluszek dużo śpi bo wie że sen to zdrowie
Kotki nawet małe są bardzo mądre

[ewar]

Siostrzyczka jest u mnie, nawet ma swój wątek -> Aszka i sfora.

Dzięki Zajrzę.

[ewar]

Byłam na tamtym wątku, kocia dziewuszka przecudnej urody.Miałam kilka dymniaczków na DT, były przemiłymi kotkami.

[Milena_MK]

dzień dobry czekamy na zdjęcia maluszka

[Spilett]

I na imię!

[Milena_MK]

I na imię!

o to to!

[aannee99]

Dzień dobry!

Kocurek ma już swoje imię - Marcelek Mam nadzieję, że ciociom imię maluszka się spodoba Mój M. coś tam marudził, że Grafit nie, bo coś tam, Figaro nie - bo coś tam, no a kociaczek imię mieć musi, prawda?. Postanowiłam zatem, że ja z córcią podejmiemy decyzję o imieniu dla kocurka naszego, tak więc w domu mamy Marcelkowate szczęście

Kupiłam dzisiaj w aptece Flegaminę w tabletkach, nie protestował przy podaniu - jest taki kochany ... Rano córcia przyszła z nim do naszego łóżka, M. już był w pracy. Poleżeliśmy tak sobie troszkę w trójkę. Oczywiście Marcel się rozmruczał, nasze szczęście kochane!. Nie wiem czy robię dobrze, piszcie proszę szczerze czy tak czy nie, ale póki co Marcelek śpi w nocy w łazience, on boi się naszej suni, nie chcę aby w nocy przypadkiem się jej wystraszył, ona krzywdy mu robić nie próbuje - absolutnie, ale jest ciekawa kotka, wiadomo. Nie chcę jednak żeby maluch się do niej zraził. Póki jest chorutki, to wolę aby miał spokój, ciepełko i ciszę względną. Do naszego łóżka go nie biorę, bo M. tak się wierci, nie zwraca uwagi na nic, boję się, że mógłby Marcelka poprzygniatać po prostu. Jak był u nas Karmelek, to a początku też spał w łazience, ale po nie kilku dniach zostawiliśmy otworzone drzwi od łazienki na noc i Karmel spał tam gdzie chciał ( często jednak nadal była to łazienka, bo tam jest cieplutko, bo jest ten dywanik na podłodze, który uwielbiał ). Czy może jednak powinnam zostawić drzwi od łazienki otwarte?. Poradźcie proszę. Ja już miałam nawet wczoraj taki pomysł by przeprowadzić się do dużego pokoju na kanapę, ale M. się dziwnie na mnie popatrzył W dzień drzwi od łazienki oczywiście są otwarte, ale Marcelek i tak woli w łazience leżeć. Ma tam swoje miseczki, w kąciku jest kartonik ze żwirkiem ( kuwetę oddaliśmy, ale na dniach kupię mu kuwetkę ), ma swoje posłanko, myszki. Biorę go na ręce i zabieram do dużego pokoju aby nie siedział tam biedny cały czas. Dodam, że Marcelek nie miauczy gdy jest w łazience, zaglądam do niego i smacznie sobie śpi. Wiem, że boi się lejącej wody, jak bierzemy prysznic, to chowa się a toaletę biduczek mój. Odkurzacza też się boi maleństwo moje. Dzisiaj bawił się troszkę myszką, fikołka nawet zrobił, cudaczek On naprawdę lubi głaskanie i drapanie po brzuszku, bardzo to lubi

[Pako]

Jakie piękne imię, na literę M, jak wszystkie moje kocie panny

Zdjęcia po prostu rewelacyjne

Na pewno nic mu się nie stanie jak będzie spał bezpiecznie i spokojnie w łazience, na swoim miejscu, zwłaszcza, dopóki nie protestuje

[Annaa]

Śliczne fotki
Marcelek ma uroczy uśmiechnięty pyszczek
A córcia widać że zakochana w kociaku
Ładne imię (chłopak mojej córki to też Marcel,więc nie zapomnę )
Maluszek boi się domowych odgłosów,bo ich nie zna.
Minie parę dni,dojdzie do siebie to sam pokaże gdzie woli spać.

[mamaGiny]

boski ma ten uśmiech

[mir.ka]

jestem
doczytam później
Marcelek sliczny

u mnie Myszka ze wzgladu na psy jest cały czas w osobnym pokoju, co jakiś czas biorę ja tam gdzie przebywamy, żeby powolili oswajała się z pozostałym towarzystwem

[Bellemere]

O jeju, jaki on jest słodki! Wygląda jak lori! http://static3.businessinsider.com/imag ... -video.jpg

Oczyska takie wielkie i futerko śliczne

A z pieskiem to w sumie sama nie wiem. My Lunkę też na początku izolowaliśmy, i to dość długo, bo pies wpadał w radosny szał, a koteczka się go po prostu bała. Możesz dać im się porządnie poniuchać przez szparę w drzwiach, jak młody będzie zaciekawiony, to chyba można ich porządnie poznać ze sobą i zostawiać już drzwi otwarte

[aannee99]

Marcelek został sam w domu, bo musiałam iść po córcię do szkoły, wzięłam sunię i pobiegała sobie na polu, pogoda jest piękna - nic tylko korzystać Czyli nic złego nie robię zamykając go w łazience na noc. Tam ma cieplutko, bezpiecznie i spokojnie. Jeszcze troszkę i drzwi zostawimy na noc otwarte, sam zadecyduje czy nadal będzie spał w łazience czy gdzie indziej znajdzie sobie swoje miejsce

Belle trafne skojarzenie, oczysk bardzo podobne, wielkie nasza Luna chce koteczka poznać, to pewne - cieszę się, że nie jest negatywnie i bojowo do kotków nastawiona, nie chcę jednak nic na siłę robić, by Marcel się nie przestraszył jeszcze bardziej, tyle zmian teraz w jego życiu, potrzebuje czasu... wczoraj leżał na moich kolanach w dużym pokoju, przyszła Luna, podeszła bardzo blisko, poniuchała go i mały nie prychał i nie miał odruchu by uciec, więc jest w porządku Dzisiaj przeszedł obok klatki Luny ( ma swój kennel ), oczywiście robił to bardzo ostrożnie, ale jednak odważył się

[Bellemere]

Na pewno się polubią! W końcu Luna jest bardzo tolerancyjna A maluch tez będzie miał kogoś do wtulania się, jak Dużych nie będzie w domu

[Spilett]

Marcelek! Prześliczny pysiulek i te oczki
Aniuś, karma wysłana