♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 06, 2014 11:34 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

aannee99 pisze:Kocurek ma około 3-4 miesiące :)

Czyli wsio jest ok, kiełeczki mają prawo wypadać :piwa: :piwa:
Przed chwilą niuniek mył się, a teraz słodko zasnął na naszym łóżku :) :1luvu:




To dla Was pewnie zostanie ten dywaniczek w łazience :smiech3:

Jak wypadnie ząbek to jakaś wróżka-zębuszka powinna się pojawić :ryk:
Pako
 

Post » Pon sty 06, 2014 11:36 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Póki co maleńki jest, dużo miejsca nie zajmuje, ale .. przecież urośnie i będzie z niego tygrys taki, że hej - zajmie wtedy więcej miejsca i kto wie czy nie będziemy musieli się przenieść na ten dywaniczek :mrgreen: :mrgreen:

Wróżka zębuszka będzie, oczywiście!. Moja córcia zawsze na wróżkę zębuszkę niecierpliwie czeka :mrgreen: Kocurek pewnie też ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 06, 2014 11:37 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Mój synek też uwielbia wróżkę zębuszkę i czasami specjalnie sobie ząbki kiwa, żeby szybciej wypadły :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 06, 2014 11:40 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

O tak, te specjalne ruszanie ząbków, pomaganie im aby wypadły - znam to. Ba, mała nam zrobiła raz taki żarcik, że .. myślałam, że po prostu pęknę jak wszystko wyszło na jaw. Otóż jeden z ząbków został źle schowany przez 'wróżkę' ;) i córcia go znalazła, schowała u siebie. Zapragnęła jakiejś niespodzianki, jakiegoś drobiazgu, który sprawi Jej przyjemność i przyleciała do mnie z wiadomością : "Mamusiu, wypadł mi ząbek, zobacz" ... no cóż, powiedziałam Jej aby zostawiła go w tym samym miejscu, w którym zawsze zostawia ząbki. Alarm do M. że ząbek dziecku wypadł i trzeba jakąś małą niespodziankę szykować z tej okazji - dostała puzzle, które kocha, po czym oznajmiła nam, że ten ząbek, to wcale Jej teraz nie wypadł, że to był poprzedni zębol - a ja ... zamiast sprawdzić, który to tym razem wypadł i czy faktycznie jakiś wypadł, to uwierzyłam dziecku :lol: :lol:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 06, 2014 11:42 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Oj dzieci to są kombinatorzy, wiele razy się o tym przekonałam :ryk:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 06, 2014 12:11 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

A właśnie. Ja nawet nie zarejestrowałam czy Lamarowi wypadły jakieś zęby czy nie. Odkąd go mam gryzie tak samo :ryk:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 06, 2014 12:21 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Piękne kociątko - niech się zdrowo chowa :D
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon sty 06, 2014 12:22 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

POdczytywałam cały czas poprzedni Wasz wątek i trzymałam kciuki za kociaki i ich nowe włąścicielki.
Ten sobie zaznaczę, zeby mi nie zginął i żeby też zajrzeć od czasu do czasu.
:ok:
Obrazek

mgj

 
Posty: 12151
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 06, 2014 16:10 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

aannee99 pisze:Dzień dobry

Dziękuję, że odwiedzacie maluszka :1luvu: :1luvu: Jest już po śniadanku, to co miał przyjąć, to przyjął bez żadnego problemu, jest taki kochany. Ślicznie w nocy spał, wieczorem zaliczył kuwetkę bez problemu, dzisiaj również. Ma nie do końca fajną kupkę, ale z drugiej strony nie jest tak tragicznie w tym przypadku, nie jest bardzo wodnista, ale na pewno mogłaby być zdecydowanie lepsza jednak. Teraz ugniata brzuszek mojej córci, bardzo lubi to robić. Jeszcze się nie bawił, ale też tak myślę, że tyle wrażeń przecież miał, tyle zmian w jego życiu :1luvu: On jest taki kruchutki, taki delikatny, moje słoneczko maleńkie :) Właśnie córcia przyniosła mi go na kolana, leży i zagląda tutaj co to się dzieje, klawiatura go interesuje :)

Gosiu, Marysiu :1luvu:

Obrazek


Pasują do siebie :love: :ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 06, 2014 17:05 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Ojeeeeeeej :love:

Witam się i ja u cudnego Dymka! Ogromnie się cieszę, że wszystko się udało i kociątko trafiło do Was :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pon sty 06, 2014 17:35 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Kocurek jest naprawdę śliczny :1luvu: :1luvu: :1luvu: A co z jego siostrzyczką, bo jakoś nie doczytałam chyba.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56166
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 06, 2014 19:27 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Siostrzyczka jest u mnie, nawet ma swój wątek -> Aszka i sfora. :)

Rianne

 
Posty: 104
Od: Sob gru 21, 2013 21:14

Post » Pon sty 06, 2014 22:31 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Dziękuję kolejnym forumowym ciociom za odwiedziny naszego koteczka. Byliśmy dzisiaj u naszej wetki, trzeba było podać zastrzyki. Najpierw jednak maluch został dokładnie osłuchany, wetka słyszała te jego furczenie. Powiedziała, że te zastrzyki faktycznie są silne ale musimy podać je małemu do końca. Mówiła, że te furczenie, to wg. Niej coś mu tam zalega głębiej, oskrzela. On czasem tak jak by chciał odkaszlnąć to, tak jakby splywała mu wydzielina, ale nie może tego zrobić :( zwróciła też uwagę na jego brzuszek i pytała o odrobaczanie, był odrobaczany. Jutro rano mam kupić Flegaminę w tabletkach i mam mu podawać trzy razy dziennie po 1/2 tabletki. Jeżeli dalej biedny będzie furczał, to konieczny będzie inny antybiotyki. Miał też mierzoną temperaturę i była w porządku. Dostał też zastrzyk na odporność, wetka powiedziała, że on jest dobry. Mały dostaje jedną tabletkę dziennie lekarstwa, które jest właśnie na odporność, wetka o tym wie i mam nadzieję, że to nie za dużo tego wszystkiego na raz...

Próbowałam troszkę zachęcić go dzisiaj do zabawy, troszkę pojawił się piórkami na wędce, pomyślał też chwilkę myszkę, ale jednak w ciągu dnia dużo śpi. Bardzo lubi glaskanie po brzuszku - mam na to dowód w postaci zdjęć, które jutro dodam :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 06, 2014 22:35 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Niech odpoczywa kochane biedactwo, jak wyzdrowieje to przyjdzie czas na zabawę :ok:
Pako
 

Post » Pon sty 06, 2014 22:41 Re: Nasz DYMNY, cudowny kocurek :)

Biedulek! Siostrzyczka też lubi się najeść, ale jej brzuszek po załatwieniu się znika. U nas jest tylko cichutkie chrypienie przy mruczeniu czasami i kaszelek, to akurat tylko raz na kilka dni.

Zdrówka, będzie dobrze!

Rianne

 
Posty: 104
Od: Sob gru 21, 2013 21:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Silverblue, zuza i 47 gości