Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 05, 2014 13:12 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Małgosia :ok:
no, nie powiem "moja krew".
A na poważnie, to można zwariować z obsługą gastronomiczno-weterynaryjną, każdego kota inaczej
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 06, 2014 10:55 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:Małgosia :ok:
no, nie powiem "moja krew".
A na poważnie, to można zwariować z obsługą gastronomiczno-weterynaryjną, każdego kota inaczej

Wszyscy tak mamy, Małgosiu :D Ja zresztą na każdy talerzyk (z wyjątkiem sabcinego) kładę też odrobinę tej karmy, której dany kot nie lubi - bo może nagle mu zasmakuje? :D
Nakrzyczałam dziśnaMini,bo to agresor - kiedyś napadała na Sabcię, a teraz prześladuje Krzysia. Na Amelkę też poluje, Amcia od razu się chowa, jak wpuszczę Mini do pokoju (wpuszczam co pewien czas kontrolnie różne koty, żeby sprawdzic, czy się coś zmieniło). Ale i tak najgorzej jest z Kacprem, na którego widok Amcia ucieka w popłochu za kanapę. A z adopcją Kacpra jakoś cicho,zresztą teraz Kacperek jest na antybiotyku, więc trzeba by z tydzien poczekać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70368
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 06, 2014 11:07 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

jolabuk5 pisze: Ja zresztą na każdy talerzyk (z wyjątkiem sabcinego) kładę też odrobinę tej karmy, której dany kot nie lubi - bo może nagle mu zasmakuje? :D

U mnie ta smarkateria (łącznie z bezdomnymi), w ogóle by już nie spojrzała na swoją miskę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 06, 2014 14:44 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze: Ja zresztą na każdy talerzyk (z wyjątkiem sabcinego) kładę też odrobinę tej karmy, której dany kot nie lubi - bo może nagle mu zasmakuje? :D

U mnie ta smarkateria (łącznie z bezdomnymi), w ogóle by już nie spojrzała na swoją miskę.

Moje po prostu zostawiają niechcieną karmę nietkniętą :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70368
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 09, 2014 15:13 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Szaruś z Kopernika Pojawił się w szpitalnych podziemiach chyba rok temu. W okolicy jakaś pani szukała właśnie takiego kota, który jej zginął. Dorcia nawet ją ściągnęła, do piwnicy, ale Pani popatrzyła z daleka i uznała, że Szaruś nie jest jej. W tej sytuacji kot zaotał w szpitalu. Dorcia go karmiła, Kubuś przeganiał. Jakos to wszystko trwało do jesieni, kiedy Dorcia orzekła, iż Szaruś jest chory. Złapała go (co nie było łatwe, bo Szaruś do niej nie podchodził) i zawiozła do weta. Jednocześnie w szpitalnych piwnicach zaczął się remont, więc nie spieszyłysmy się z powrotem kota, który najpierw był leczony, kastrowany, a potem siedział w lecznicy "hotelowo", czekając aż remont się skończy. W międzyczasie jeszcze go zaszczepiono i zrobiono operację zabków, bo miał kłopoty z jedzeniem. Przez chwilę był problem z korzystaniem z kuwety, poza tym kotek niby nie był dziki, ale oswojony też nie, więc uznałyśmy z Dorcią, że Szarusia trzeba wypuścić w szpitalu. Już się umawiałam z lecznicą na odbiór kota, kiedy okazało się, że ostatnio Szaruś zrobił wielkie postępy, jest w pelni oswojony, siusia do kuwety, daje buzi i w ogóle szkoda go wypuszczać. Ewa mrau zabrała Moruska z zaprzyjaźnionego domu tymczasowego do siebie, a do tego domu trafił wczoraj Szaruś. Poczatkowo był wystraszony, ale był już u opiekunki na kolanach, dał się wygłaskać, spał pod kocem, ładnie je. Oczywiście jeszcze najchętniej chowa się po kątach, ale jak na "dzikiego kota" to jest nieźle. Jak się przyzwyczai do dt, zrobię mu więcej fotek, na razie mam tylko parę z lecznicy i z mojej łazienki, gdzie przez parę godzin czekał na zaniesienie do dt. Tak wygląda Szaruś Kopernik :D
Obrazek
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70368
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 09, 2014 15:26 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Dzikus :D wygląda jak Dyziek z Łodzi, który trafił do Wrocławia i został.
Trzymam mocne kciuki, miał chłopinka szczęście.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lut 14, 2014 18:09 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

można już głosować na Kociarza Roku 2013:
http://www.cztery-lapy.pl/index.php/akt ... -2013.html
do poczytania wątek na forum:
viewtopic.php?f=1&t=160098&start=0
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 22, 2014 21:31 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

dla kota Joli Dworcowej potrzebny jest transport Łódź-Kraków
kontaktować się proszę z joląbuk5

... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 23, 2014 15:00 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

No dobrze, napiszę - Małgosia i Niteczka wyadoptowały się razem do nowego domku. Obie płochliwe, więc jeszcze się bardzo boję, ale Niteczka już się trochę przełamała, zawsze była odważniejsza. Małgosia nadal bardzo wycofana, ale na szczęscie są razem, powinno im być raźniej.
Obrazek Obrazek Obrazek
Zdjęcia jeszcze u mnie - nowi opiekunowie nie chcą dziewczynek straszyc. Ale pochwalili się, że Niteczka już się dała pogłaskać i nawet widzieli jej stringi :D Czekam zeby i Małgosia przekonała się do nieznanych, groźnych ludzi...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70368
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 23, 2014 20:48 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Stringi? Jak można zaczynać poznawanie od bielizny :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 23, 2014 20:58 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Bardzo się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trzymam kciuki za dziewczynki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2014 0:21 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:Stringi? Jak można zaczynać poznawanie od bielizny :wink:

Toteż - opowiadając o Niteczce przed adopcją - uzgodnilismy, że białe stringi to oni pewnie zobaczą za miesiąc albo później, bo przecież - "stringów się na pierwszej randce nie pokazuje", jak stwierdziła pani :D Dlatego po paru dniach zadzwoniła taka dumna, że stringi "mąz juz widział", bo Nitka się wyłozyła do głaskania i wywaliła brzuszek :D :D :D
Nitka ponoć trochę się kręci po pokoju w pobliżu nowych Dużych, a potem leci pod szafę do Małgosi. Biedna małgosia, tak mi jej żal... Oby jak najszybciej zaufała i poszła za przykładem swojej kolezanki!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70368
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2014 0:40 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Myślę że jak Niteczka się bardziej oswoi z dużymi a Małgosia zobaczy że nic jej sie złego nie dzieje to też się bardziej otworzy.

Tak było z Zuzią i Polą. Zuzia zawsze była bardzo ostrożna i nieufna w stosunku do obcych. Gdy ktoś przychodził chowała się i do puki ktoś nie wyszedł siedziała w ukryciu. Pola znów to całkowite przeciwieństwo.Ona obcego musiała zobaczyć, powąchać, poobcierać się.
Po jakimś czasie Zuzia przestała się chować a wczoraj bardzo mnie zaskoczyła. Przyjechała do mnie siostra z dzieciakami i wczoraj byli u mnie. Jak weszli to Zuzia twardo siedziała na kanapie i ani myślała zejść. Nigdy wcześniej ich nie widziała.To ja ją wzięłam na ręce i zaniosłam na drapak. Myślę że to obecność Poli i jej podejście do obcych dodało Zuzi odwagi i pewności siebie. Myślę że tak będzie z Niteczką i Małgosią. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2014 13:46 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Obyś miała rację Ewuniu! Bardzo bym chciała, żeby Małgosia wzięła przykład z koleżanki :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70368
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2014 14:02 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

uwaga, akcja sterylizacja 2014 zagrożona!
viewtopic.php?f=1&t=124387&start=1320
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, taizu i 274 gości