Perełka, Puszynka i Śnieżek, czyli chomikowy świat kotka ♥

Tygrysio nasz kochany malutki:D
Ale cool drzwi otwiera hahahah

No trzeba sobie jakoś radzić, jak ta najgorsza Duża nie chce wypuścić kotałka!

Mój mnie bierze na "Bezdomnego".
Jak mam zamknięte drzwi i wychodzę po jakimś czasie, to on leży pod drzwiami skulony w kłębuszek jak kot na deszczu bez żadnego dachu nad głową i patrzy na mnie z wyrzutem tymi swoimi patrzałkami.
No to zaraz na ręce. A on "YEEEESSSSS" :ryk:

Ta, a jak wezmę Perełsa na ręce do wytulenia to drze pysia jakby chciała powiedzieć "Weź babo gupia zostaw mię, no weeeeeeeeeeeeeeeeeeź!" :ryk:

Za wszelką cenę chce wyjść :ryk:

Dobrze, że na klamkę nie skaczę z podłogi.

Biedny kotecek tak chce do kuchni :mrgreen:

Na szczęście 'biedny kotecek' się zmęczył i śpi rozwalony na łóżku.
A ja mimo zamkniętych drzwi czuję jak coś smażą, aromat przypomina... przypaloną, zepsutą kiełbasę :roll:

Ale Kaśka lubi kiełbaski, więc wcale bym się nie zdziwiła, tylko dlaczego to tak wali? :rzyg:

Trzymam kciuki za Perełkę :ok:

Wszystko będzie ok

Jaaaa nie mogę, jaka ona jest sprytna z tymi drzwiami!

Luna tak jak Lamar - bierze mnie "na bezdomnego"

może czarne koty tak mają?

Blodka pisze:Mój mnie bierze na "Bezdomnego".
Jak mam zamknięte drzwi i wychodzę po jakimś czasie, to on leży pod drzwiami skulony w kłębuszek jak kot na deszczu bez żadnego dachu nad głową i patrzy na mnie z wyrzutem tymi swoimi patrzałkami.
No to zaraz na ręce. A on "YEEEESSSSS"

jaki cfaniak :ryk:

Spilett pisze:Em... pisałam wczoraj u Basi że mnie głowa boli.
Boli od rana, jak robiłam mieszanki u Rafała. Taki dziwny ból, nie w jednym miejscu, raz z boku a raz u podstawy czaszki, tak jakby nacisk był obszarami większy od środka... Nie płaczę z każdego powodu i nie panikuję jak mnie kotek podrapie, ale to tak boli, że aż mi się ciemno robi przed oczami. Najgorzej jak się schylę i podniosę, albo wstanę z krzesła... No i dziś też boli.
Jeszcze nie uciekam się do szperania w necie, ale jak mi do jutra nie przejdzie to nie wiem

zdrówka pełno :ok:

może ciśnienie wariuje

Spilett pisze:Krótki kurs otwierania drzwi by Pereł:

ale gwiazda :ryk:

Spilett pisze:Teraz odpoczynek w pozycji like a boss!

yyy....ten....nooo..... :oops:

Perrrrrrrrrreł śpi. Szczerze mówiąc to dziwię jej się, bo panny Sz. są w kuchni megagłośno i co chwilę wybuchają śmiechem :roll:

Spilett pisze:Perrrrrrrrrreł śpi. Szczerze mówiąc to dziwię jej się, bo panny Sz. są w kuchni megagłośno i co chwilę wybuchają śmiechem

Życie z współlokatorkami bywa ciężkie.
Kuchnię pewnie masz zajętą na 3/4 dnia :roll:

No pewnie. Miały robić tort, ale okazało się że i obiad chyba w cenie bo ciągle szczękają widelcami. Jak one tam siedzą to jak ja mam kurde iść sobie zrobić jeść? Głodna już jestem :roll:

Rozumiem spraszanie gości, ale powinny siedzieć u niej w pokoju, a nie pałętać się po kuchni :roll:

Kurcze Ty tez tam mieszkasz i masz prawo iść do kuchni kiedy masz na to ochotę, a nie wtedy kiedy kuchnia wolna :evil:

Do tej pory jak przyłaziły to było jak Basiu piszesz, siedziały u niej w pokoju, bo w końcu kurka ma największy.
A teraz okupują kuchnię. Szczerze mówiąc poszłabym gdzieś na spacer, ale boję się że Perełek się obudzi, będzie płakać, otworzy sobie drzwi a te @ jej nie upilnują i np. wyleci balkonem (dziś ciepło więc Kaśka na 100% ma otwarte) albo strąci jej choinkę i ją zbiją (tak, Kaśka potrafi) albo cholera wie co jeszcze :roll:

Perełka, Puszynka i Śnieżek, czyli chomikowy świat kotka ♥

Kto przegląda forum