Dzisiaj po smsie,że Naszego Esia już nie ma,straciłam jakąkolwiek chęć do pracy,wisiało mi totalnie ile towaru zrobię,myślami byłam z Wami ......z trudem opanowywałam rozpacz,żal rozrywał mi w klatkę piersiową
Nie może do mnie dotrzeć,ze Esia już nie ma,nasz Kochany Buranio za TM

.Esiu wiedział jak go kochasz Moniś,dlatego jak mój Ziom casica pisze,zaoszczędził Ci decyzji
Wasza historia wbiła mi się głęboko w serce.Każdemu co ja opowiadałam,nie wierzył,ze jest takie coś możliwe
Moniś,przytulam najmocniej jak mogę,oboje macie specjalną półeczkę u mnie w serduchu
Podejrzewam,że w większości ludzi z forum,co chociaż podczytywali też
Jutro tym bardziej będę z Tobą myslami .......
Szkoda,ze bliżej nie mieszkam,chociaż bym Cię przytuliła......
Esiu [*] nigdy CIę nie zapomnę
Maryś,dzięki ♥