coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 05, 2009 12:16

Sylwka
bardzo Ci dziękuję za tą wypowiedź.
Moje kociaki mają jakieś 2,5 miesiąca w tej chwili. Są duże, są mieszańcami, wszystkie cechy wyglądu wskazują na to że z kotem norweskim. Dwa tygodnie temu ich waga wynosiła 950 gram największa koteczka i po 700 gram dwa kocurki. Po tygodniu każdy kotek przybrał na wadze po 250 gram. Jutro drugie ważenie.
Kociaki są naprawdę w fantastycznej formie. Mają tyle energii że mało ich nie rozerwie. Mają fantastyczny apetyt. Naprawdę do weta na to badanie kupki poszłam wyłącznie dlatego że nie podobał mi się jej zapach.
Kociaki robią kupkę z rana po nocy całkowicie uformowaną, normalną. Potem, gdzieś po godzinie dwa / nie zawsze te same/ robią taki luźny "kleks" i do wieczora spokój. Wieczorem znowu kupka, tym razem "mieszana" czyli częściowo uformowana a na końcu kleks. Bez żadnej krwi. Bez śluzu.

Mam zamiar dać im teraz ten tydzień lub dwa po dawce Ditrivetu jaką dostały. Posłucham rad mojego weta.
Tylko tak się boję, może na zapas, że to nie koniec i wtedy będzie mi potrzebny baykox.

Bardzo chętnie skorzystam z Twojej oferty na nabycie bykoxu jeśli okaże się potrzebny. Zap[łacenie za niego to też nie problem, po prostu największym dla mnie problemem są tak różne diagnozy i metody postępowania 3 wetów z jakimi miałam kontakt. W takich sytuacjach tracę cały rezon bo naprawdę te kociaki są dla mnie najważniejsze, chcę je szybko i skutecznie wyleczyć i nie zaszkodzić przy tym!

Czy możesz mi polecić jakiś konkretny środek do dezynfekcji podłogi i kuwety? Podłogę mam z paneli i środek nie może jej przebarwiać, zupełnie nie wiem czego szukać.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie lip 05, 2009 13:03

[color=darkblue]Od leczenia Nikity minęły już 2 tygodnie. Pierwsze dni po leczeniu antybiotykiem to - brak śluzu na końcu kupy. Jednak jeszcze 2-3 dni kupa była na wierzchu taka jakby w cieniutkiej otoczce śluzu. Całe szczęście wszystko się już unormowało i możemy w poniedziałek odrobaczać. Tak więc moim przykładem poczekaj 1 - 1,5 tygodnia aż jelita się unormują.

Co do preparatów - ja mam ten
http://www.voigt.pl/?nodeid=39&_aph_glo ... prod_id=63

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie lip 05, 2009 13:19

Asia_Siunia pisze:[color=darkblue]Od leczenia Nikity minęły już 2 tygodnie. Pierwsze dni po leczeniu antybiotykiem to - brak śluzu na końcu kupy. Jednak jeszcze 2-3 dni kupa była na wierzchu taka jakby w cieniutkiej otoczce śluzu. Całe szczęście wszystko się już unormowało i możemy w poniedziałek odrobaczać. Tak więc moim przykładem poczekaj 1 - 1,5 tygodnia aż jelita się unormują.

Co do preparatów - ja mam ten
http://www.voigt.pl/?nodeid=39&_aph_glo ... prod_id=63


Dokładnie ten preparat kupił mi TŻ!!! super!!
zaczynam pomału wierzyć że bedzie z górki
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie lip 05, 2009 16:27

Fajny jest preparat Nobactel. Można go kupić w krakvecie na przykład. Pachnie świetnie i nie jest toksyczny.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 11, 2010 14:21 Re: coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

Dzięki, Dziewczyny :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 10, 2013 21:57 Re: coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

Odświeżę trochę wątek.

Otóż u moich kociaków (2x 3,5 miesiąca) wykryto włosogłówkę i kokcydia. Leczenie już na półmetku. Dostały 2 dawki Procoxu i jeszcze biorą Shotapen (jest też lekkie kichanie).
Po procoxie prawie ustały problemy z kupami.
Natomiast teraz jesteśmy na etapie sprzątania domu z ew. pozostałości kokcydii - w końcu kot wchodzi wszędzie :) Obecnie codziennie wymieniamy żwirek (najtańszy z marketu) i wyparzamy kuwetę.
Do ogólnej dezynfekcji (podłogi itp) zamierzam użyć Virkonu.
Natomiast na same kokcydia znalazłam coś takiego jak Dezosan Wigor (( tu jest opis : http://www.hodowlany.pl/i1789_DEZOSAN_W ... bydla.html ) i Agrisan (niestety najmniejsze opakowania to 15 kg) .
I tutaj moje pytanie - czy Dezosanu można używać zapobiegawczo do kuwety? Wydaje się środkiem bezpiecznym. Mógłby zastąpić puder antybakteryjny, szczególnie że zmniejsza także stężenie amoniaku - więc może mieć działanie eliminujące nieprzyjemne zapachy?
Czy stosować go tylko w okresie dezynfekcji mieszkania czy też stosować go potem można także regularnie dla zapobiegania zakażeniom? Ma ktoś z tym doświadczenie?

Looka

 
Posty: 6
Od: Wto gru 10, 2013 21:41


Post » Śro gru 25, 2013 14:17 Re: coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

Napiszę może co dalej - może komuś się przyda gdy trafi na ten wątek
Otóż zaopatrzyliśmy się zarówno w Virkon S i wymieniony wcześniej Dezosan. Virkon w proszku jest dość niewygodny w użyciu - pyli się. Poza tym trzeba z nim uważać na powierzchniach metalowych - powoduje korozję. Spryskaliśmy 2 razy mieszkanie ze spryskiwacza. Zapach jak w szpitalu. Niestety na ulotce nie wyczytałam że jest skuteczny na kokcydia :(
Co do Dezosanu - zapach mocno chemiczny - coś jak proszek do prania. Bardzo się pyli. Dodajemy trochę od 2 tygodni do żwirku. Koty młode i niewybredne więc im nie przeszkadza - ale jeśli ktoś ma wymagającego kota to może być z tym problem.

Niestety pomimo tych wszystkich zabiegów przy badaniu kontrolnym u kociaków nadal były kokcydie - pojedyncze ale jednak.

W tej sytuacji weterynarz po konsultacjach z zaprzyjaźnionymi lekarzami zdecydował się zastąpić Procox - Baycoxem (wersja dla świń w zawiesinie - ponoć nie tak obrzydliwa w smaku jak ta dla kur).
W tym czasie dotarłam do preperatu Nobactel i to chyba jest to! Jest dość tani i łatwy w użyciu. Pachnie lekko miętowo - na pewno przyjemniej niż Virkon. Jest w postaci koncentratu więc łatwiej sporządzić roztwór roboczy. Można kupić też jako gotowy preparat w sprayu. Co najważniejsze można go używać na wszystkich powierzchniach i nie plami tkanin. Przede wszystkim zaś w ulotkach wyraźnie wskazano, że działa na kokcydia.
Zaraz po zakończonej kuracji Baycoxem zrobiliśmy profilaktyczny oprysk całego mieszkania - kanapa, podłogi oraz w szczególności okolice kuwety.
Za tydzień zobaczymy czy nasze wysiłki się opłaciły.

Dla zainteresowanych tutaj ulotki:
http://nobactel.pl/images/newulotka.jpg
http://www.nobactel.pl/PDF/new%20OFERTA ... %20but.pdf

Looka

 
Posty: 6
Od: Wto gru 10, 2013 21:41

Post » Śro sty 01, 2014 20:33 Re: coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

Ja Nobactel stosuję od kilku lat. Zaczęło się od złapania kociaków i ich matki z kokcydiozą. Udało się je skutecznie wyleczyć Baycoxem (wersja da świń) i mycia wszystkiego Nobactelem (o ile pamiętam miałam też pożyczony odkurzacz parowy). Ważne aby podczas leczenia codziennie wymieniać żwirek.
Tak mi się spodobał ten preparat, że teraz używam profilaktycznie do mycia kuwety.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 02, 2014 11:18 Re: coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

Ja też skutecznie przewalczyłam kokcydiozę u trójki kociąt Nobactelem i baykoxem.
Baykox uratował kociaki dosłownie w ostatniej chwili, wczesniejsze leczenie było nieskuteczne.

Nobactelem myłam w pokoju kociąt wszystko codziennie, łącznie z szybami i miękką kanapą. Harówki miło nie wspominam :evil: ale widok dorodnych kotów w ich własnych od dawna domach wynagradza każdy trud.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie maja 25, 2014 11:36 Re: coccidia - kokcydioza - pasozyty co na to??

No niestety u nas temat nadal się ciągnie.
Ostatnio nastąpił nawrót biegunek i ponownie wykryto oocysty kokcydiów oraz jaja glist. Kotki zostały przeleczone najpierw Milbemaxem a potem po tygodniu Procoxem (2 dni , 2 dni przerwy i znowu 2 dni). Niestety o ile po Milbemaxie u jednej z kotek nastąpiła poprawa, tak po Procoxie od tygodnia nie mogą dojść do siebie pomimo podawania probiotyków i pasty odbudowującej kosmki jelitowe.
Powoli tracimy nadzieję bo sprawa z nawracającymi biegunkami ciągnie się już pół roku.... A to młode kotki w okresie wzrostu i ponoć mogą już całe życie mieć problemy jelitowe :(

Looka

 
Posty: 6
Od: Wto gru 10, 2013 21:41

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 259 gości