Moderator: Estraven
Villentretenmerth pisze:A nad ranem Marutek obrzygał mnie w łózku.
Się nie wyspałem się.

Villentretenmerth pisze:...Niech taneczny, lekki krok
będzie z Tobą cały rok...
I niech się stanie. Z kotami się tańczy.
A trzy koty dają jakąś gwarancję.
Dziękujemy.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Spillet.
Marutek nie jest chory, Odik też nie. Już nie kicha, nie smarka. Koty nie dotknęły jedzenia z antybiotykiem. Nie dało się ich namówić, ale szczęśliwie wystarczyło parę torped w zastrzykach i "Immunodol". Jest ok.
Rzygał bo się zakłaczył, zresztą nie tylko na mnie. Podłodze też się dostało.


Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 21 gości