Bazylek i Polcia - do zobaczenia Księżniczko! [*] help!

To byłą niesamowita akcja.
Skoro biega i się bawi, miejmy nadzieję, że to jeszcze potrwa. Bo gdy już znamy wyrok, każdy kolejny dzień jest cenny i pragniemy jeszcze jednego i jeszcze i jeszcze... Obyś jak najdłużej mogła się cieszyć oboma pannicami :ok:

. No i Bazylem również, nie zapominajmy o cudnym Bazylku :wink:

.

Dzięki Alinorku, tak będzie i być musi, dziewczyny twarde są :ok:

Jamniczka moich rodziców od ponad 5 lat łazi z nowotworem, jest jednym wielkim guzem, bo chyba nie ma miejsca, gdzie by guza nie miała. Nieoperowalne już to wszystko jest. Ale ma 17 lat, nadal biega, skacze i ryje w ogródku.
Co prawda nic a nic już nie słyszy, widzi ledwo, nie kontroluje oddawania moczu, więc idzie i leje się za nią.
Ale dopóki nie cierpi, to rodzice spokojnie sobie z nią żyją, co jakiś czas jeżdżą na kontrolę, cieszą się, że nadal jest i wycierają mocz z podłogi.

Wspaniałej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku życzy Alienor z Alą i stadkiem
Obrazek

Niech na co dzień, nie od święta,

gęba będzie uśmiechnięta.

Niech też zdrowie tęgie będzie

i pieniążków niech przybędzie.

Niechaj łaski płyną z nieba,

tyle ile będzie trzeba.

KOCHANI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!!

I Wam, wszystkiego co najlepsze.

Lilua, kiedy patrzę na Bazyla to odzywa się we mnie instynkt zbieraczki.
Taaakiego kota oddałam...

Ale charakterek nadal ma taki słodki?

Mój Ci On!! :mrgreen:

Hehe, dlatego podziwiam DT, ja za słaba na to jestem. Miałam trzy tymczasy i ryczałam przy każdym jak oddawałam, a potem długo to przeżywałam. Nie nadaje się po prostu.

A charakter.. tak, Bazyli jest najkochańszy na świecie, no może poza chwilami gdy napada na Polcię, albo jak późnym wieczorem zbiera Mu się na galopady i tym podobne szaleństwa

nadal towarzyszy we wszystkim co robię,
Gdzie ja, tam i mój Bazyli :kotek:

Jakiś czas temu mój małż stwierdził, że Bazyl dopiero teraz uczy się pieszczot. I rzeczywiście coś w tym jest, bo wcześniej chłopak po prostu poddawal się przytulaskom, jak mu się to narzucało.. A teraz sam przychodzi się przytulać i bywa równie nachalny jak Polunia..a ona to wręcz upierdliwa bywa

No i od niedawna mruczy! Wcześniej tylko "gadał", wydawał te śmieszne rarał ,a teraz normalnie mruczy jak każdy kot

oczywiście gada też,
A jak wychodzę z Niką, to odprowadza Nas i też pcha się do drzwi, taki ciekawski urwis! Na dwór oczywiście nie wolno,ale ma balkon i często korzysta.

A piękna Gryzia jak się miewa?

Gryzia rewelacyjnie.
Niedawno sie przeprowadziłysmy, zniosła to świetnie, i mam wrażenie, ze jakby jej charakterek trochę złagodniał.
Ale nadal gryzie i nadal jest naukochańsza :1luvu:

Nadal gryzie powiadasz, no cóż- imię zobowiązuje

Gratuluje przeprowadzki, my też planujemy, niestety nie wiem kiedy to nastąpi ale mam nadzieję, że niedługo.. obiecałam Nikusi, że doczeka swojego kawałka trawy do hasania i słowa dotrzymam! :wink:

Lilua, cieszę się, że Bazyl trafił do Ciebie.
Miałyśmy trudne poczatki, ale trafił bezbłędnie tam gdzie powinien.
Dziękuję Ci, bardzo Ci dziękuję!!!

magaaaa pisze:Lilua, cieszę się, że Bazyl trafił do Ciebie.
Miałyśmy trudne poczatki, ale trafił bezbłędnie tam gdzie powinien.
Dziękuję Ci, bardzo Ci dziękuję!!!

Nie wiem co powiedzieć, wzruszyłam się :oops:

To ja dziękuję za zaufanie.
Przecież obiecałam Ci, że będzie szczęśliwy...

A ja dziś przytachałam kolejne pudło ze sklepu z nadzieją, że Bazylkowi się spodoba i pobryka w nim trochę,
przecież koty lubią wszelkie pudła i kartony!
Ale nie nie, Bazyś nie z tych kotów jest przecież.
Wlazł dwa razy, po czym szybko wyskoczył i to by było na tyle mojej radości z Jego radości

Bo pudła są najlepsze, jak są nowe, świeże i jeszcze pachnące.
Jak już zostały zlustrowane i chwilowo zasiedlone, to tracą magię. :mrgreen:

Hmm.. Szkoda, że u Nas tracą magię po kilku godzinach

Jakiś czas temu przyniosłam takie dość duże, piętrowe można by rzec.
Małż nie chciał ze mną iść jak wlokłam toto ulicą, a taki piękny mebel!
Fotę "mebla", kiedy cieszył się zainteresowaniem wstawię później

Zosik, niedługo obchodzimy rocznicę z Naszymi przystojniakami! :kotek:

Takie cuś "upiększało" mi mieszkanie latem

A przy okazji szukania tych zdjęć, znalazłam moje dziewczyny na letnim spacerku.

Obrazek

Bazylek i Polcia - do zobaczenia Księżniczko! [*] help!

Kto przegląda forum