zaadoptuję kotkę syberyjską

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 27, 2013 23:29 zaadoptuję kotkę syberyjską

Zaadoptuję kotkę syberyjską.

Joanna35

 
Posty: 8
Od: Pt gru 27, 2013 23:17

Post » Sob gru 28, 2013 6:28 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

viewtopic.php?f=13&t=159107
Najlepiej dwupak.
Na forum obowiązują pewne zasady.Powinnaś napisać skąd jesteś, jaki dom oferujesz ( wychodzący, czy nie), czy masz jakieś inne zwierzęta w domu, małe dzieci, bo to istotne informacje.I ludzie i kot muszą być niejako dopasowani, to warunek udanej adopcji.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 28, 2013 12:39 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Już dopisuję informację. Rodzina z dziećmi, mieszkanie bez balkonu, ale duże, więc dużo zakamarków, itp., miasto Warszawa. Czytałam o tej rasie, że jest łagodna, chętnie bawi się a kiedy ma dość po prostu odchodzi. Jeszcze nie wiem czy dzieci są uczulone na kota, więc znowu wybór padł na kotka syberyjskiego (najmniejszy procent pojawiającej się z czasem alergii, a wolałabym aby kotek został z nami jak najdłużej). Dlaczego kotka a nie kocór? Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że mogą być cierpliwsze w stosunku do dzieci. Dlaczego adopcja kotka rasowego - większe prawdopodobieństwo, że będzie posiadał cechy charakteru, które są przypisywane tym kotom. Gdybym miała nadmiar gotówki już dawno byśmy kupili kotka, ale nadmiaru jak na razie nie ma, a nasza potrzeba posiadanie w rodzinie zwierzaka jest bardzo silna, stąd poszukiwania odpowiedniego kota w inny sposób niż zapłacenie niemałej kwoty.

Joanna35

 
Posty: 8
Od: Pt gru 27, 2013 23:17

Post » Sob gru 28, 2013 13:17 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Trochę pewno się zawiedziesz, ale tu nie ma rasowych kotów, najwyżej w typie rasy. Kot rasowy = rodowodowy. Owszem , zdarzają się sytuacje , że ktoś chce oddać za darmo kota z rodowodem , ale bardzo rzadko.
Następna sprawa - to czy kot lubi dzieci nie jest zależne od jego płci. Do tego kocury są z reguły łagodniejsze i bardziej miziaste od kotek.
Alergia..... temat rzeka.... Sybiraki uczulają tak samo, jak inne koty.
Połowa forum ma alergię na koty :mrgreen:
Czy Twoje dzieci mają alergie jakiekolwiek ?? Bo zakładasz ,że mogą mieć alergię na kota....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16545
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 28, 2013 13:27 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Nie zakładam, że mają alergię, bawiły się i z psem i z kotem i było bez objawów alergicznych, ale jak zaczęłam szukać informacji, to doczytałam się, że wraz ze wzrostem kota, szczególnie dotyczyło to europejczyków ( czyli naszych "dachowców") pojawiał się też problem z alergią. Szukam wszędzie i dlatego i tutaj też poruszyłam taki wątek :)

Joanna35

 
Posty: 8
Od: Pt gru 27, 2013 23:17

Post » Sob gru 28, 2013 13:42 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Może z rodziną zastanowisz się nad adopcją kota dachowca - bardzo dużo takich kotków jest w domach tymczasowych, także wybór jest bardzo duży. Jeśli chodzi o alergię nie wiem które bardziej uczulają. Macie czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Osobiście dla mnie nie ma znaczenia czy kot rasowy czy dachowiec, po prostu musi zaiskrzyć między Wami i to jest najważniejsze kryterium wyboru. Powinniście się zastanowić również nad wiekiem kotka, według mnie mniej problemów jest z dorosłym kotkiem. Pierwsza moja kotka miała około 2-4 lat bardzo spokojna zrównoważona, druga przygarnięta w listopadzie miała 3 miesiące - żywe srebro - małe kochane diablątko. Powodzenia w podjęciu jak najlepszej decyzji
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Sob gru 28, 2013 14:02 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Też mi się wydaje że do dzieci najlepiej przygarnąć kota dorosłego z określonym charakterem. W domach tymczasowych jest sporo kotów co do których wiadomy jest charakter i opiekun może sporo powiedzieć na ich temat. Do tego mi się wydaje że kocury są jednak bardziej miziaste i cierpliwe niż kotki - te które u mnie były to niezłe terrorystki, a kocury zawsze milusie kochane pluszaki.

U mnie jest Maluch. Ma co prawda ok 6 mcy, ale z moich doświadczeń to jest kocia ciastolina. Bardzo miły i grzeczny. Bryka z kocurami jak to kociak ale nie niszczy niczego. Do dzieci mogłabym go polecić. Tylko głaskany po brzuchu potrafi czasami złapać w zęby rękę, ale generalnie wykłada się i uwielbia głaskanie wszędzie. Zdecydowanie potrzebuje domu z innymi kotami. Berki w domu mam na okrągło.
Kotek jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, kuwetkowy i drapakowy. Kastracja nadal jeszcze przed nim.

Wygląda mniej więcej tak, ale już trochę urósł:
Obrazek
https://plus.google.com/u/0/photos/1070 ... 4989032241

kontakt w sprawie Malucha:
tel. 519 689 130
adopcje@jokot.pl
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 28, 2013 14:20 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Odchowałam dopiero 2 mioty i 3 w trakcie, ale uważam, że - kotki nie są cierpliwsze od kocurków.
Kotki to indywidualistki, mające charakterki, żywe iskierki stawiające na swoim.
To kocurki z moich miotów mieszkają z dziećmi i te mogą z nimi robić absolutnie wszystko. Kotki niestety nie są cierpliwe, mogą drapnąć i szybko się wściekają.
Jedna pani opisuje kotkę jako "ręga, noga, mózg na ścianie" i "turbokot", drugi właściciel o swojej, że nic nie ma tyle energii i że niedługo mu chałupę rozwali.
Nie wiem, jak zachowują się syberyczyki, ale mam też dachowca kocura i kotkę - zdecydowanie lepszy w charakterze do dzieci jest kocurek.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 28, 2013 15:08 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Potwierdzam, że kocurki są bardziej miziaste od kotek.Statystycznie, oczywiście, bo to przecież indywidualna sprawa.Tymczasuję od lat i twierdzę na podstawie własnego doświadczenia, że najbardziej ciapowate, słodkie i misiowate są ogromne burasy.Naprawdę.
Kociak będzie dziecko traktował jak przedstawiciela swojego gatunku i bawił się z nim po kociemu.Radzę dorosłego.Też są zabawowe, energiczne, ale mają określony charakter, o którym DT może coś powiedzieć.Kota się nie wychowa.Taka jest prawda.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 28, 2013 15:26 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Ja mam kotkę w typie SIB-a i jest to trudna kotka-nie polecałabym jej nikomu bez doswiadczenia i cierpliwości-ona nie jest do adopcji. I potwierdzam to co przedpiśczynie-spokojny, dorosły kocurek jest przeważnie miziasty i grzeczny-miałam takiego niedawno-cudo nie kot :1luvu: :1luvu: :1luvu: , tylko innych kotów się bał :(
Zresztą i kotke mam do rany przyłóż-dachóweczkę najzwyklejszą ze zwykłych-nikt jej nie chciał i została i choć uroda nie powala, to jest przesłodką istotką, kochającą wszystkich ludzi i koty!
Myślę,że właściwie reguł nie ma-każdy kot to inna osobowość i po prostu serce musi drgnąć do tego, a nie innego kota.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob gru 28, 2013 16:14 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Czyli kocórka już dorosłego. A jak jest u takich już dorosłych z przystosowaniem się do nowych warunków bytowych? Moi znajomi, którzy posiadają już koty właśnie odradzali mi dorosłego, bo twierdzili, że małemu będzie łatwiej się przyzwyczaić do nowego miejsca i rodziny z dziećmi. A co z zapachem? Słyszałam, że kocórki intensywniej pachną od kotek i nie zawsze jest to przyjemny zapach. Myślałam też, czy może nie zacząć od stworzenia domu tymczasowego. Wówczas moglibyśmy sami przekonać się jak to jest mieć w domu kota i czy dzieci zareagują alergią, ale nie wiem, czy w ten sposób dzieci nie zaraziłyby się jakimiś chorobami lub pasożytami. Może i kot byłby przebadany przez weterynarza, ale czas inkubacji niektórych pasożytów, jak wiadomo jest dłuższy niż ta wizyta początkowa. I też nie każdy kot nadawałby się do naszej rodzinki. Musiałby to być taki kot, który potrzebowałby jedynie socjalizacji, a plusem byłoby to, że wychowywany byłby właśnie w rodzinie z dziećmi... takie tam rozmyślania :)

Joanna35

 
Posty: 8
Od: Pt gru 27, 2013 23:17

Post » Sob gru 28, 2013 16:24 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Jestem domem tymczasowym, trafiają do mnie koty w róznym wieku, różnej płci-z każdym jest inaczej. Najłatwiej oczywiście jest z małymi kociakami, ,ale z kolei kocięta trzeba czasem nauczyć korzystania z kuwety, są wszechobecne, drapią, szaleją, a i dzieci za bardzo je "kochają"-taki przytulany i łapany na siłę kociak potrafi porządnie podrapać.
Kot dorosłe nigdy nie sprawiały większych kłopotów-czują,że jest im lepiej w domu niż na tzw wolności.
Każdy kot przechodzi kwarantannę w łazience-odrobaczanie, ewentualne leczenie-najłatwiej jest utrzymać łazienkę w czystośći, bo wszystko łatwo umyć, odkazić.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob gru 28, 2013 16:39 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

No i kocurki oczywiście nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu, jeżeli są wykastrowane. :)

Nie przewidzisz niestety, na którego kota Twoje dzieci zareagują alergią. Reakcja alergiczna występuje najczęściej indywidualnie, w odniesieniu do tego konkretnego zwierzątka, a nie na kota, czy psa tak w ogóle.

Moje dziecię tak ma na psy, ja na gryzonie.
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob gru 28, 2013 18:16 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Jestem domem tymczasowym od kilku lat. Co do miziatości to 50 na 50. Miałąm i kotki i kocurki rewelacyjnie miziate. Do dzieci jednak polecam koty z ukształtowanym charakterem. Takie koty + rozsądni rodzice potrafią cuda uczynić i nadać domowi ciepła. Nie tylko od kota zależy.
Miałam koty w różnym wieku. Od kilkutygodniowych do kilkunastoletnich. KAŻDY z nich doskonale zaadoptował się w swoim domu przy pomocy naszej i swoich Dużych. Czasem trochę pracy należy włożyć w przystosowanie. Obopólne. Bo nie tylko kot musi się wpasować ale i wy musicie iść na ustępstwa. A przede wszystkim ustalić granice ile dzieciom wolno i dac kotu miejsce gdzie NIKT go nie ma prawa dotknąć. Azyl. DT zawsze podpowiada co, jak i gdzie. Jaka karma ,jakie głaskanie, jaki zwirek...Ot szczegóły ale ważne przy przystosowaniu.
Koty są mądre i szybko doceniają dobre strony własnego domu. Jak ludziom, luksus bycia członkiem rodziny nie przeszkadza im.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 29, 2013 0:45 Re: zaadoptuję kotkę syberyjską

Joanna35 - ja mogę Ci powiedzieć ze swojego , niemałego ale i nie olbrzymiego :wink: doświadczenia tak:

rasa zwierzaka i owszem daje dużo gwarancji w sensie zachowań, ale to ideał - w sensie wyboru : idealna hodowla , genotyp itp.

Ja mam kocurka brytyjskiego rodowodowego - to rasa niby gapowata i miziasta, a stał się taki po paru latach :twisted: gdy adoptowałam "ulicznicę" europejską - najbardziej całuśną i kochaną kotkę świata.
Wcześniej brytyjczyk był niedotykalskim strachajłą i :oops: pierdołą. Najbardziej niedotykalski kot świata - taki był !
Kocurek ( kastrowany od razu po przejęciu z hodowli ) stał się teraz największym miziakiem świata - daje buzi ( namolnie :twisted: nos w usta ) , domaga się pieszczot - słowem stał się najbardziej namolnym kotem świata.

Oczywiście - rasa daje pewność -ale wtedy gdy masz kasę na renomowaną hodowlę ( taaaK - CENA JEST DLATEGO TAK WYSOKA - bo gwarantuje TO I OWO :D )
I jeszcze WIEDZA ! Ja zapłaciłam naprawdę niemało za rasowego brytka - a dostałam bidę nie sosjalizowaną…
No ale niech tam, dziękuję za życiową naukę - mój Ci on jest :D :wink: nie zamienię na żadnego innego.

DO RZECZY :

Według mnie - gdy chcesz przygarnąć wymarzony charakter i wygląd ( a nie możesz obecnie wydać dużo kasy ) to zdaj się na forum , wypisz jakich cech szukasz i jakiego wyglądu :ok:
No ale bierz pod uwagę !!! A jak kot zachoruje - będziesz go miała za co leczyć? ( sorry - prysznic prawdy się przydaje )
Dom Tymczasowy - sprawdził już charakter kota , no ale wiadomo :
kot to nie pies !
Pierwszych kilka dni pewni spędzi pod kanapą - trzeba to uszanować i dać mu czas - wyciąganie na siłę wywołuje traumę i potem ludzie mówią , że koty są wredne.
Otóż NIE - kot potrzebuje nieco więcej czasu niż pies.
To tak jakbyś wróbla chciała uczynić w ciągu dwóch dni spanielem…
Zapraszam na mój wątek ( w banerku ) celem poczytania jak fajnie jest się "dokocić" cierpliwie i nie ulegać stereotypom rodem z średniowiecza . :ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości