Joanna35 - ja mogę Ci powiedzieć ze swojego , niemałego ale i nie olbrzymiego

doświadczenia tak:
rasa zwierzaka i owszem daje dużo gwarancji w sensie zachowań, ale to ideał - w sensie wyboru : idealna hodowla , genotyp itp.
Ja mam kocurka brytyjskiego rodowodowego - to rasa niby gapowata i miziasta, a stał się taki po paru latach

gdy adoptowałam "ulicznicę" europejską - najbardziej całuśną i kochaną kotkę świata.
Wcześniej brytyjczyk był niedotykalskim strachajłą i

pierdołą. Najbardziej niedotykalski kot świata - taki był !
Kocurek ( kastrowany od razu po przejęciu z hodowli ) stał się teraz największym miziakiem świata - daje buzi ( namolnie

nos w usta ) , domaga się pieszczot - słowem stał się najbardziej namolnym kotem świata.
Oczywiście - rasa daje pewność -ale wtedy gdy masz kasę na renomowaną hodowlę ( taaaK - CENA JEST DLATEGO TAK WYSOKA - bo gwarantuje TO I OWO

)
I jeszcze WIEDZA ! Ja zapłaciłam naprawdę niemało za rasowego brytka - a dostałam bidę nie sosjalizowaną…
No ale niech tam, dziękuję za życiową naukę - mój Ci on jest

nie zamienię na żadnego innego.
DO RZECZY :Według mnie - gdy chcesz przygarnąć wymarzony charakter i wygląd ( a nie możesz obecnie wydać dużo kasy ) to zdaj się na forum , wypisz jakich cech szukasz i jakiego wyglądu
No ale bierz pod uwagę !!! A jak kot zachoruje - będziesz go miała za co leczyć? ( sorry - prysznic prawdy się przydaje )Dom Tymczasowy - sprawdził już charakter kota , no ale wiadomo :
kot to nie pies !
Pierwszych kilka dni pewni spędzi pod kanapą - trzeba to uszanować i dać mu czas - wyciąganie na siłę wywołuje traumę i potem ludzie mówią , że koty są wredne.
Otóż NIE - kot potrzebuje nieco więcej czasu niż pies.
To tak jakbyś wróbla chciała uczynić w ciągu dwóch dni spanielem…
Zapraszam na mój wątek ( w banerku ) celem poczytania jak fajnie jest się "dokocić" cierpliwie i nie ulegać stereotypom rodem z średniowiecza .
