Miziak Tygrysek - w DS!!!!dobre wieści z domku.

[Ewa L.]

o której z nim pojedziesz?

O 14.
A Karmelek rano?

[Ewa L.]

Boję się jak diabli jak to będzie.

[mir.ka]

[MonikaMroz]

Boję się jak diabli jak to będzie.

Trzymamy
Musi być dobrze

[Ewa L.]

Boję się jak diabli jak to będzie.

Trzymamy
Musi być dobrze

Też tak myślę.
W razie czego jest jeszcze dziewczyna z ogłoszenia która napisała że : też życzy Tygryskowi żeby się udało ale gdyby nie to jej oferta wzięcia go jest nadal aktualna.

[MonikaMroz]

Też tak myślę.
W razie czego jest jeszcze dziewczyna z ogłoszenia która napisała że : też życzy Tygryskowi żeby się udało ale gdyby nie to jej oferta wzięcia go jest nadal aktualna.

To fajnie że jest "wyjście awaryjne" w razie czego
Ale myślę, że nie będzie potrzebne

[mir.ka]

Też tak myślę.
W razie czego jest jeszcze dziewczyna z ogłoszenia która napisała że : też życzy Tygryskowi żeby się udało ale gdyby nie to jej oferta wzięcia go jest nadal aktualna.

To fajnie że jest "wyjście awaryjne" w razie czego
Ale myślę, że nie będzie potrzebne

żeby tylko się szybko "dogadały" z rezydentem

[Ewa L.]

Też tak myślę.
W razie czego jest jeszcze dziewczyna z ogłoszenia która napisała że : też życzy Tygryskowi żeby się udało ale gdyby nie to jej oferta wzięcia go jest nadal aktualna.

To fajnie że jest "wyjście awaryjne" w razie czego
Ale myślę, że nie będzie potrzebne

Też mam taką nadzieję że się ułoży.
Napisała jeszcze że jak z Tygryskiem będzie nieaktualne to skorzysta z mojej pomocy i wzięcia kotka z któregoś z DT.

[mir.ka]

Też tak myślę.
W razie czego jest jeszcze dziewczyna z ogłoszenia która napisała że : też życzy Tygryskowi żeby się udało ale gdyby nie to jej oferta wzięcia go jest nadal aktualna.

To fajnie że jest "wyjście awaryjne" w razie czego
Ale myślę, że nie będzie potrzebne

Też mam taką nadzieję że się ułoży.
Napisała jeszcze że jak z Tygryskiem będzie nieaktualne to skorzysta z mojej pomocy i wzięcia kotka z któregoś z DT.

to bardzo dobrze

[Ewa L.]

Też tak myślę.
W razie czego jest jeszcze dziewczyna z ogłoszenia która napisała że : też życzy Tygryskowi żeby się udało ale gdyby nie to jej oferta wzięcia go jest nadal aktualna.

To fajnie że jest "wyjście awaryjne" w razie czego
Ale myślę, że nie będzie potrzebne

Też mam taką nadzieję że się ułoży.
Napisała jeszcze że jak z Tygryskiem będzie nieaktualne to skorzysta z mojej pomocy i wzięcia kotka z któregoś z DT.

to bardzo dobrze

Myślę że to odpowiedzialna dziewczyna. Pisała że wcześniej miała psy. Już rozglądała się za siatką na balkon i najczęściej otwierane okno w kuchni i jak dobrze pójdzie to do końca roku siatka będzie założona. Widać że poważnie myśli o kocie i poważnie potraktowała moje pytania i sugestie w temacie bezpieczeństwa.

[MonikaMroz]

To fajnie że odpowiedzialna. Aż z chęcią sie kota odda takiej osobie. bo takich coraz mniej niestety

[Ewa L.]

Jeszcze pół godz. i Tygryniu jedzie do domku.
Cieszę się ale jednocześnie chce mi się płakać.
Cieszę się ze względu na dziewczyny bo są zestresowane a smutno mi bo przyzwyczaiłam się do niego i pokochałam tego zdziwionego pysia.

[Ewa L.]

To fajnie że odpowiedzialna. Aż z chęcią sie kota odda takiej osobie. bo takich coraz mniej niestety

Coś wiem na ten temat : trzeba pomóc bo kotek w potrzebie a potem jak zapach przeszkadza to wywalić znów na ulicę a za 3 dni jak się przewietrzy znów zabrać z ulicy.
Ostatnio jak się dowiedziała że już jest po kastracji to chciała żeby znów go przynieść do nich do piwnicy.
Powiedziałam że nie. Dam sobie radę zanim Tygrysiu znajdzie domek taki gdzie go będą chcieli cały czas a nie co kilka tygodni.

[mir.ka]

To fajnie że odpowiedzialna. Aż z chęcią sie kota odda takiej osobie. bo takich coraz mniej niestety

Coś wiem na ten temat : trzeba pomóc bo kotek w potrzebie a potem jak zapach przeszkadza to wywalić znów na ulicę a za 3 dni jak się przewietrzy znów zabrać z ulicy.
Ostatnio jak się dowiedziała że już jest po kastracji to chciała żeby znów go przynieść do nich do piwnicy.
Powiedziałam że nie. Dam sobie radę zanim Tygrysiu znajdzie domek taki gdzie go będą chcieli cały czas a nie co kilka tygodni.

dobrze powiedziałaś

[mir.ka]

Jeszcze pół godz. i Tygryniu jedzie do domku.
Cieszę się ale jednocześnie chce mi się płakać.
Cieszę się ze względu na dziewczyny bo są zestresowane a smutno mi bo przyzwyczaiłam się do niego i pokochałam tego zdziwionego pysia.

będzie niedaleko to chyba będziesz mogła go odwiedzać