Dzień dobry, wita Lamar:) Let's kill this WĄTEK!

[Milena_MK]

Kurcze, ale macie stresów przed Świętami. Mam nadzieję, że chociaż Święta przebiegną spokojnie.

P.S. znajomości w psychiatryku mam ale w Krakowie

[vanesia1]

Lamarku kulawy!
Niech te święta będą radosne i pełne pysznego jedzonka! Niech łapka goi się szybko i niech będzie w niej dużo wigorku do biegania i psocenia! (Ciocia Duża, nie pacz )
Ciumaski od Antosi!

[Milena_MK]

Beniu i Elishka chcieliby zaśpiewac pastorałkę, tym samym życząc zdrowych i spokojnych Świąt:



Przez wielkie miasta, przez małe wioski.
Biegną ludzie, biegną ludzie do stajenki.
Aby powitać Pana Jezusa,
Który przyszedł i miłością świat napełnił.

Witamy Cię, witamy Cię.
Pośród naszych domów.
Przez wszystkie dni, dobre czy złe.
Chcemy zostać z Tobą.

Spraw Panie Jezu, aby do domu,
każdy człowiek odmieniony dzisiaj wrócił.
By choć na trochę, choćby na tydzień.
Poszły sobie gdzieś daleko wszystkie smutki.

[Blodka]

Dziękujemy baaaardzo:)))
Łapka już trochę lepiej.
Meldujemy wykonanie (razem z Cycem, on pomagał dzielnie ):
1. Barszczu wigilijnego
2. Uszek z grzybami
3. Sałatki buraczkowej z cebulką, ogórkami kiszonymi i majonezem
4. Sałatki warzywnej
5. Kapusty z grzybami
6. Sernika z brzoskwiniami w białej czekoladzie
7. Makówek
8. Ciasto Stefanka się piecze

Lamarek przyszedł się teraz tulić.
Wesołych Swiąt !!!!!!

[NatjaSNB]

Chcielibyśmy złożyć życzenia wesołych, ciepłych, białych i mrrrrruczących Świąt Bożego Narodzenia oraz jak najbardziej cudownego Nowego Roku, pełnego kociej sierści, kopania w kuwetkach, pobudek o 4 nad ranem, kwiatków podgryzania oraz wszędobylskiego spania
Tosia&Bazyl&Magda

[Sarah DeMonique]

wesołych, spokojnych i pełnych rodzinnego ciepła świąt

[bea3]

Wesołych, dużo zdrowia no i buziaki dla Lamara

[Blodka]

Bry wieczorek poświątecznie
Uprzejmie donosimy z moim Księciuniem Lamarzątkiem że łapinka już ciut lepiej. Smarowałam mu to ile wlezie na spaniu, strupki z poduszki poodpadały, bałam się bo pokazało się jakby takie żywe mięso,ale to pewnie świeża tkanka która musi się zregenerować, teraz jak już chodzi to nie utyka na nią, więc myślę że goi się po byku i będzie dobrze. Mam teraz taką schizę na punkcie pieca że pięć razy patrzę zanim kot pojawi się w pobliżu jak coś zdejmuję, zabezpieczam gorące miejsca pokrywkami, nauczka na całe moje życie razem z nim. Szkoda tylko że musiał tak cierpieć przez moją chwilę nieuwagi.
Buziam Was bardzo i mam nadzieję że się nie przejadłyście zbytnio. Ja owszem i się tego nie wypieram

[Sarah DeMonique]

Kota nie przewidzisz To nie była Twoja wina, tylko nieszczęśliwy splot wypadów Dobrze, że jest lepiej...

[Blodka]

W pierwszy dzień świąt pojechałam odwiedzić babcię. Przechodziłam podwórkiem z którego zabrałam 3 tygodniowego Lamarka... A tam 4 koty-klony, dosłownie klony mojego kotka,tylko trochę większe. Takie same pyszczki, takie same białe krawaciki , takie same czarnuszki... Wiedziałam że będą sobie buszować na dworze, wzięłam wcześniej z domu do torebki trochę suchego TOTWa i im sypnęłam-zjadły Nie bały się. Jak spojrzałam w tą piwnicę to płakać mi się chciało, tym bardziej się cieszę że go stamtąd zabrałam. Te kotki nie mają się tam tragicznie, są dokarmiane , nie widziałam żeby były zaniedbane,a w piwnicy podobno w miarę ciepło. Ale mimo wszystko... Cieszę się że Lamarek ma u mnie jak u przysłowiowego "Pana Boga Za Piecem".
Jak to ostatnio stwierdził mój Tata przy odwiedzinach trzymając kotka na rękach "Oj chłopczyku,Ty wiedziałeś gdzie dupkę wsadzić i na kogo spojrzeć"

[Spilett]

Matko, no i się poryczałam

[Blodka]

Spilleciu mamy dziś to samo...Ja ryczę chyba co 5 minut. Zwalam to na PMS , ale sama przyznasz że trudno powstrzymać łzy czasami. Ale czemu płakasz, bo klony w piwnicy, czy z powodu "dupki Lamarka?"

[Spilett]

I to i to, że go uratowałaś, że jest teraz u Ciebie szczęśliwy, że nie wiadomo co by mu się stało gdybyś go nie wzięła
Tak samo jak Perełka

[Blodka]

Chodziaj przytulaj popłakamy szczęśliwie razem moja Ty moja

Perełsu malutka dla Ciebie też buzinki

[Spilett]

Perełsik liza Lamarka po uszku