kotka w naszym łóżku?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 06, 2005 16:15

jednak nie wyszło :(

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:17

Wstaw ten link (ale bez spacji po jpg) w profilu-- na samej górze możesz wejśc w PROFIL i tam jest miejsce na podpis

A koteczka jest śliczna :love:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 06, 2005 16:27

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:30

chciałam wam pokazać Ją w poście ale nie udało mi się znowu :( cyba pójde pozdawać "głupie pytania" o obrazki na inne forum, może tam mnie nie wyśmieją :)

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:32

Ja widzę :) Jeśli chcesz się dokształcić, idć na forum techniczne (wybierz w dolnym prawym rogu).
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2005 16:35

Majorka pisze:Ja widzę :) Jeśli chcesz się dokształcić, idć na forum techniczne (wybierz w dolnym prawym rogu).


jak kliknę na link to też Ją widzę, ale mi chodzi o takie zdjęcia jak Wy wstawiacie na końcu postu pod kreską.

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:44

Fazy - to zdjecie ejst strasznie wielkie. Nie mozesz miec takiego w podpisie. Masz jak zmiejszyc?
Jak nie - to ja Ci zmniejsze i podam co masz wstwwic do profilu, ok? :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 06, 2005 16:46

dzięki zuza!! proszę Państwa oto moja niunia, od dziś śpiąca ze mną co noc :D
troche to zdjęcie chyba za duże wrzuciłam na serwer :)

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:47

tak , zuza byłabym wdzięczna

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:47

wstaw do profilu to :-)
http://upload.miau.pl/1/782.jpg
przed napis [img]za%20napisz[/img] bez spacji pomiedzy imgami a nazwa zdjecia
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 06, 2005 16:48

czekam na efekt ;-)
Obrazek
Slicznotka :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 06, 2005 16:53

i jak lepiej?

fazy

 
Posty: 20
Od: Sob lut 05, 2005 17:46
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lut 06, 2005 16:55

mnie się wydaje, ze te wszystkie "przesądy teściowych" na temat kotów i płodności mają źródło w straszliwym niedinformowaniu tamtego pokolenia na temat toxoplazmozy... forów wtedy nie było :). Przypuszczalnie komuś tam się "o uszy obiło" że jest taka choroba, że ma cos wspólnego z kotami i z ciążą... ale oczywiście nikt wtedy nie zagłebiał się w żadne szczegóły i stąd z tych wszystkich "strzępków" urósł stereotyp "kot=kłopot z ciążą". Najbardziej mnie ubawiła moja mama, która na wieść o moim pierwszym kocie (i kazdym następnym) lamentowała "O boże! ale koty roznoszą takie STRASZNE bakterie!!! Jak zajdziesz w ciążę, bedziesz musiała je wyrzucić!!" Na to ja: "ale mamo, moje koty są niewychodzące, a poza tym robiłam sobie badania i jestem uodporniona na toxoplazmozę... " A matka :"? a co to jest toxoplazmoza?" :twisted:
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2005 17:14

fazy pisze:i jak lepiej?

Nie. Otworzylas profil? (tam na gorze masz do niego link)
w miejsce podpisu wstawilas tekst?
masz zaznaczone tak przy - zawsze dodawaj moj podpis?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 06, 2005 17:17

tomoe pisze:mnie się wydaje, ze te wszystkie "przesądy teściowych" na temat kotów i płodności mają źródło w straszliwym niedinformowaniu tamtego pokolenia na temat toxoplazmozy... forów wtedy nie było :). Przypuszczalnie komuś tam się "o uszy obiło" że jest taka choroba, że ma cos wspólnego z kotami i z ciążą... ale oczywiście nikt wtedy nie zagłebiał się w żadne szczegóły i stąd z tych wszystkich "strzępków" urósł stereotyp "kot=kłopot z ciążą". Najbardziej mnie ubawiła moja mama, która na wieść o moim pierwszym kocie (i kazdym następnym) lamentowała "O boże! ale koty roznoszą takie STRASZNE bakterie!!! Jak zajdziesz w ciążę, bedziesz musiała je wyrzucić!!" Na to ja: "ale mamo, moje koty są niewychodzące, a poza tym robiłam sobie badania i jestem uodporniona na toxoplazmozę... " A matka :"? a co to jest toxoplazmoza?" :twisted:


Dokładnie
ale najorsze, ze te przesądy nadal istnieją :roll:

W październiku byłam ze swoją klasą na ognichu
mała wioseczką pod górami, mili ludzie...iprzyszla jedna zgospodyń u której było to ognisko z kotem na rękach, babeczka ok, tez zakręcona na punkcie kota

Były tez inne kobity, no i my 2 nauczycielki
rozmowa na temat kotów, kiedy powiedziałam, ze mój kot spi z nami i w ogole czlonek rodziny, szybciutko pożałowałam swojej szczsrości :roll:

Ło matko, czego to ja się nie nasłuchalam.....z góry stwierdziły baby, ze martwe dziecko urodze (jeszcze go w planach nie mam), a te teksty... 8O

Moje wyedukowanie ich na właściwą drogę o d....rozbić
szkoda słów

XXI wiek, ręde opadają
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, jackthecat, kasiek1510, katikot i 227 gości