Miziak Tygrysek - w DS!!!!dobre wieści z domku.

[Spilett]

Powoli robimy postępy. Udało nam się wszystkim razem siedzieć w pokoju - Zuzia na drapaku, Tygrysek pod biurkiem a Pola ze mną na kanapie.
Zuzia ogląda Tygryska z daleka ale nie szuka z nim kontaktu - sprawia wrażenie obojętnej.
Pola jest bardziej ciekawska - boi się ale intryguje ją nowy kotek. Chodzi za nim, obserwuje i powoli zbliża coraz bardziej. Tygrysek też łazi za Polą - tam gdzie ona pójdzie tam i on.Pełni rezerwy do siebie potrafią zachować pewną odległość. Jednak gdy któreś ją niebezpiecznie zmniejszy obydwoje na siebie syczą.
Tygrysek co rusz wynajduje jakieś zabawki dziewczynek i bawi się nimi.
Chyba po zabiegu czuje się dobrze.
Właśnie była koleżanka zrobić mu bolesny zastrzyk - antybiotyk.
Skończyło się pochlaniem mnie - bidulka tak bolało że aż mnie dziabnął kłem. Oczywiście zdezynfekowałam zaraz i będzie ok.
Jest szansa na domek dla Tygryska. Trzymajcie dużo kciuków aby się udało.

i co, i co?

[mir.ka]

Powoli robimy postępy. Udało nam się wszystkim razem siedzieć w pokoju - Zuzia na drapaku, Tygrysek pod biurkiem a Pola ze mną na kanapie.
Zuzia ogląda Tygryska z daleka ale nie szuka z nim kontaktu - sprawia wrażenie obojętnej.
Pola jest bardziej ciekawska - boi się ale intryguje ją nowy kotek. Chodzi za nim, obserwuje i powoli zbliża coraz bardziej. Tygrysek też łazi za Polą - tam gdzie ona pójdzie tam i on.Pełni rezerwy do siebie potrafią zachować pewną odległość. Jednak gdy któreś ją niebezpiecznie zmniejszy obydwoje na siebie syczą.
Tygrysek co rusz wynajduje jakieś zabawki dziewczynek i bawi się nimi.
Chyba po zabiegu czuje się dobrze.
Właśnie była koleżanka zrobić mu bolesny zastrzyk - antybiotyk.
Skończyło się pochlaniem mnie - bidulka tak bolało że aż mnie dziabnął kłem. Oczywiście zdezynfekowałam zaraz i będzie ok.
Jest szansa na domek dla Tygryska. Trzymajcie dużo kciuków aby się udało.

witajcie
trzymamy wszyscy
za domek

[Ewa L.]

Musimy poczekać do soboty. Jak wszystko wypali to w sobotę Tygryniu pojedzie do nowego domku.

[mir.ka]

Musimy poczekać do soboty. Jak wszystko wypali to w sobotę Tygryniu pojedzie do nowego domku.

[Spilett]

Musimy poczekać do soboty. Jak wszystko wypali to w sobotę Tygryniu pojedzie do nowego domku.

A opowiedz coś więcej o domku?

[Ewa L.]

Moja koleżanka pod której blokiem Tygrysek zaczął koczować intensywnie pracowała nad swoją mamą Pani Maria najpierw chciała potem okazało się że wrócił jej kot i zrezygnowała. Jej kot nazywa się Bartek. To kilkunastoletni kocur wychodzący pamiątka po jej drugim mężu bo był kociarzem ale zmarł prawie 10 lat temu. Bartek tylko zimy spędza w domu a potem znika na parę miesięcy.Tak przyzwyczaił go jej mąż i tak robi od lat.
Z Tygryskiem ma być inaczej.Zostanie zaopatrzony w kuwetę i żwirek oraz zapas jedzonka . Będzie mu dobrze bo pani Maria kocha koty. Jak Tygrysek przyzwyczai się do nowego miejsca i zważywszy na to że jest już kastratem nie będzie miał potrzeby wychodzenia.
Liczę na to że będzie miała z niego pociechę a on ciepły i kochający domek.

[mir.ka]

Moja koleżanka pod której blokiem Tygrysek zaczął koczować intensywnie pracowała nad swoją mamą Pani Maria najpierw chciała potem okazało się że wrócił jej kot i zrezygnowała. Jej kot nazywa się Bartek. To kilkunastoletni kocur wychodzący pamiątka po jej drugim mężu bo był kociarzem ale zmarł prawie 10 lat temu. Bartek tylko zimy spędza w domu a potem znika na parę miesięcy.Tak przyzwyczaił go jej mąż i tak robi od lat.
Z Tygryskiem ma być inaczej.Zostanie zaopatrzony w kuwetę i żwirek oraz zapas jedzonka . Będzie mu dobrze bo pani Maria kocha koty. Jak Tygrysek przyzwyczai się do nowego miejsca i zważywszy na to że jest już kastratem nie będzie miał potrzeby wychodzenia.
Liczę na to że będzie miała z niego pociechę a on ciepły i kochający domek.

to Tygrysek będzie miał towarzysza przez zimę?

[Ewa L.]

Moja koleżanka pod której blokiem Tygrysek zaczął koczować intensywnie pracowała nad swoją mamą Pani Maria najpierw chciała potem okazało się że wrócił jej kot i zrezygnowała. Jej kot nazywa się Bartek. To kilkunastoletni kocur wychodzący pamiątka po jej drugim mężu bo był kociarzem ale zmarł prawie 10 lat temu. Bartek tylko zimy spędza w domu a potem znika na parę miesięcy.Tak przyzwyczaił go jej mąż i tak robi od lat.
Z Tygryskiem ma być inaczej.Zostanie zaopatrzony w kuwetę i żwirek oraz zapas jedzonka . Będzie mu dobrze bo pani Maria kocha koty. Jak Tygrysek przyzwyczai się do nowego miejsca i zważywszy na to że jest już kastratem nie będzie miał potrzeby wychodzenia.
Liczę na to że będzie miała z niego pociechę a on ciepły i kochający domek.

to Tygrysek będzie miał towarzysza przez zimę?

Tak.
Moje są z sobą zżyte i traktują go jak intruza - trzymają się razem.
Tygrysek nie atakuje żadnej z nich tylko chciałby się z nimi bawić a one go olewają, uciekają przed nim a jak się za bardzo zbliży to zostaje osyczany przez obie. Gdy jestem w domu to pozwalam mu łazikować po domu ale gdy wychodzę zamykam go w łazience.

[MalgWroclaw]

Ten Bartek nie jest wykastrowany?

[Ewa L.]

Ten Bartek nie jest wykastrowany?

Chyba nie.

[MalgWroclaw]

Dobrze, że Tygrysek jest wykastrowany.

[mir.ka]

Ten Bartek nie jest wykastrowany?

Chyba nie.

,żeby się zgodziły

[Ewa L.]

Dobrze, że Tygrysek jest wykastrowany.

Tygryniu był wykastrowany 23 grudnia.Byłam przy kastracji i widziałam jak to się robi. Wieczorem zabrałam go do domu do łazienki. Raz zwymiotował ale do rana przespał spokojnie.

[MalgWroclaw]

Byłaś przez cały zabieg? Lekarze nie pozwalają na to zwykle, też bym nie chciała, żeby ktoś mnie obserwował.

[Ewa L.]

Ten Bartek nie jest wykastrowany?

Chyba nie.

,żeby się zgodziły

Też na to liczę.