Bardzo dziękuję!
Dzięki Tobie miałam bardzo miły dzień, który zaczął się z uśmiechem!
Posta i Twe prześliczne pisane prosto z serca życzenia zdążyłam przeczytać rano zanim wyszłam na psi spacer i idąc na 9:00 rozpoczęłam całodzienną rodzinną krzątaninę…
Telefon? – czy zaczęłaś używać nowy czy to nadal ten poprzedni stary?
Moje problemy z internetem opisuję na bieżąco – co chwilę tracę połączenie, z telefonem okresowo walczę.
Zabezpieczyłam wiadomości i zdjęcia i okazało się, że gdzieś w pamięci jest SMS, na którym mi bardzo zależało a w telefonie widzę reklamę zamiast właściwej treści.
Wysyłane i odbierane SMS i MMS widzę normalnie w telefonie!
Teraz spróbuję sobie trochę posprzątać i zwolnić trochę miejsca w pamięci….
….
Bardzo mi zależało na organizacji Wigilii i żeby się wszystko udało – chciałam, żeby Babcia i Andrzej mieli te same potrawy, które mieli co roku odkąd weszłam do tej rodziny a mówili że im smakowały….
Babcia zawsze jeździła na składkową Wigilię do Lusi tzn. Swojej Synowej i „od zawsze” brała to co ugotowałam… Ja nigdy nie miałam okazji tam pojechać…
…..
Bardzo ciekawe okazuje się porównanie potraw. Może to wynika z tradycji w różnych regionach.
My nigdy nie jedliśmy podczas Wigilii ziemniaków, Andrzej nie wyobraża sobie żeby ich brakowało….
Kluski z jabłkami – nie znam. Przypuszczam, że to makaron krajanka z duszonymi jabłkami – to czasem jadaliśmy zamiennie z ryżem ale nigdy podczas Wigilii!
Usiłuję wykorzystać Krzysia i próbuję sobie przypomnieć z czym mam techniczne problemy…. np. zapisanie wiadomości w programie Nokia PC Suite a następnie zapis tego na dysku w Excell.
Jak wiecie lubię czytać i wracać do postów i starej korespondencji.
a przyszłość też nie zapowiada się różowo
- niestety tak, wiemy czego się spodziewać i co przeżyjemy w ciągu kilku najbliższych lat…

Życzę za chwile odprężającego snu i udanego wypoczynku w spokoju w ten ostatni dzień Świąt i
pozdrawiam Ewa