jak zawsze jesteście niezawodne
Ewuś dzięki za kciuki
Mirko - mam jeszcze dwie saszetki conva - oby tylko chciał jeść
lekarstwa kupowałam w Trzebiatowie - bo akurat tam byłam we wtorek
z kociem pojechałam do Gryfic - do weta, który sterylizował moje podwórkowce - i do tej pory jeżdżę do niego z Bosiem
Ewo,
Mirko,
Sylwio,
Kornelio,
Aniu,
Madziu,
Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne
byłam dzisiaj z Bossem na kroplówce i zastrzykach
a wieczorem Boss zjadł troszkę tuńczyka w oleju, miział się i mruczał
było mi bardzo smutno, że musiałam go zostawić w tej piwnicy
może uda mi się jeszcze raz zawieźć go w tym roku do weta - już kombinuję jak to zrobić ... może siostra będzie mogła pojechać - zobaczymy
dzięki nelka83, która sprzedała mi mnóstwo biżutków miałam środki na jego leczenie ale zakup pralki nadszarpnął budżet więc w święta zamierzam wystawić bazarek na Bossa - może coś ktoś kupi
najważniejsze, że je !!!!








i głaski dla sierściuchów 



