Za życzenia dziękujemy, zdrowia, szczęścia Wam życzymy
Doszłam do wniosku, że Fionka to nie kotka, tylko małpka - notorycznie wskakuje gdzie się da najwyżej, robi prawdziwie ludzkie minki, lubi cokolwiek ludzie jedzą (wylizanie miseczki po kaki, garnka po zupie grzybowej, próba kradzieży grzanki z czosnkiem i serem żółtym) i łapie przednimi łapkami za ramię człowieka, oraz uwielbia leżenie brzuszek do brzucha jak niemowlę karmione piersią. No małpka jak malowanie (skoro ze względu na posiadanie futra i kawałka ogonka nie może być uznana za człowieka

).
PS I jak się zdenerwuje, to Fio skrzeczy dokładnie jak małpy (np. szympansy

).