CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 18, 2013 20:06 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

szeptały ptaki w swych gniazdach
w wiatru melodię wsłuchane
o słońcu wiośnie i gwiazdach
o rzece wciąż rozśpiewanej

słońce się nisko skłoniło
promieniem kaczki głaskało
i drzew konary wzniesione
już swoim złotem ogrzało

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 20, 2013 8:46 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

dzień dobry. chociaż nie cieszę się ze świąt jako takich cieszę się z nadchodzącego "wolnego"

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 20, 2013 10:58 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Marysiu dziękuję – jak zawsze śliczne i takie nastrojowe :)
Sarah DeMonique pisze:dzień dobry. chociaż nie cieszę się ze świąt jako takich cieszę się z nadchodzącego "wolnego"
Ja identycznie – wcale się nie cieszę, nie lubię towarzyszącej nerwowej atmosfery przymusu i świadomości, że zawsze będzie niemiło… :(
Jedyny jasny promyczek to PEWNOŚĆ, ŻE W TYM OKRESIE DO DOMU PRZYJEDZIE KRZYŚ…i biorę kilka dni urlopu :)
Krzyś? – osobiście dowiem się więcej szczegółów – narazie wiem że to był egzamin przedinżynierski zaliczający całość materiału.
Teraz ma prawo do pisania pracy inżynierskiej i przygotowywania się do jej obrony.
Termin mają bardzo krótki – do połowy stycznia…
….
Dziś najważniejsze, że wieczorem pozytywnie wyjaśniło się coś mojego osobistego czym martwiłam się ostatnio przez dłuższy czas… :D

Mój telefon żyje własnym życiem – jeszcze takiego numeru mi nigdy nie zrobił – wieczorem odebrałam i przeczytałam bardzo ważny dla mnie i miły SMS… :)
Sięgnęłam po telefon około godziny późnej i zamiast tego SMS w treści jest coś innego – jakaś reklama z „Superpharmu” a oryginalna znikła… raczej ją zapamiętałam ale zabezpieczyć jej sobie nie zdążyłam… :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 11:03 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

:evil: :evil: :evil: technika. ileś to razy mnie zdarzyło sie "zawalić", bo zawiódł sprzęt... nawet tak drobne rzeczy jak znikający sms potrafią dobrze zepsuć humor...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 20, 2013 14:51 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Sarah DeMonique pisze: :evil: :evil: :evil: technika. ileś to razy mnie zdarzyło sie "zawalić", bo zawiódł sprzęt... nawet tak drobne rzeczy jak znikający sms potrafią dobrze zepsuć humor...
Żeby to znikający - pozostał poprzedni nadawca a zmieniła się treść odebranego SMS :evil:
Pt gru 20, 2013 14:01 viewtopic.php?f=1&t=153306&start=990#p10327395
kussad pisze:440 437 :ok: https://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Karmienie się skończyło, w innych konkursach i na innych wątkach nikt nie bierze udziału, głównych komentarzy na wydarzeniach też nikt nie dopisuje.

Klikamy nadal ale w konkursie AKCJA TAKA - TONA KARMY DLA ZWIERZAKA obawiam się jednego - czy Sponsor nie zrezygnuje z kolejnej edycji - :(

Do tego czego warunkiem rozpoczęcia miało być 1000 "polubień" nie dołącza nikt https://www.facebook.com/pages/Doggie-L ... arget_id=0

Dosłownie nikt nie zareagował na moje wpisy na wydarzeniu Nakarmpsa z Konina, nawet schronisko .... na moim jest identycznie :(
Na moim wydarzeniu :arrow: https://www.facebook.com/events/1742903 ... tif_t=like też dosłownie nikt nie wpisuje komentarzy pod główną treścią tylko klikają "lubię" to, dostaję codziennie dziesiątki powiadomień o ich aktywności i mam wydarzenie-monolog...
Dosłownie nikt nawet z moich znajomych nie reaguje na prośby o „polubienie” Tego profilu –więcej nie przybywało nawet podczas trwania akcji nakarmpsa :evil:

Sponsor - Pan Michał też do mnie już ani razu się nie odezwał...

Niepokoi mnie jedno – na własną rękę zaczyna organizować na konto swojego sklepu coraz więcej konkursów… z nagrodami o coraz większej wartości .... https://www.facebook.com/media/set/?set ... 472&type=1

Na tych wątkach nawet podczas trwania konkursu nie odzywał się prawie nikt…
kussad pisze:Zaprasam i przypominam linki także z prośbą o regularnie dopisywanie się i podnoszenie wątków konkursowych na których jestem aktywna albo je prowadzę: :oops:
Wątek"Tona karmy dla schroniska" :arrow: viewtopic.php?f=1&t=153306&start=945
Mój wątek z konkursami:"POMÓŻ TYLKO KLIKAJĄC - akcje dla kotów, psów, dzieci i nas" :arrow: viewtopic.php?f=8&t=145337
"NAKARM PSA Z TABLICA - nowe edycje - KARMIMY PSIAKI" - wątek z prośbą o dopisywanie się :arrow: viewtopic.php?f=1&t=158224&p=10289070#p10289070
Teściowa jest w szpitalu poza Warszawą, Andrzej do mnie wcale nie zadzwonił – prawdopodobnie nawet nie próbował rozmawiać z Matką na temat Wigilii. Nikt nie wie co będzie jutro.

Przez telefon słyszę od Babci różne dziwne rzeczy… bardzo rześko i głośno krzycząc pouczała innych pacjentów jak powinni chodzić.
Nam się chwali jak świetnie, szybko, prosto i bez niczyjej pomocy sama chodzi po szpitalu…

Dowiemy się co jest prawdą gdy tam pojedziemy… teraz jak zwykle to może być opowiadanie, które chcielibyśmy usłyszeć – takie już od dawna są rozmowy z Teściową…
……..
Już weeckend, coraz więcej ludzi wzięło urlop, są zajęci zakupami, przygotowaniami do Świąt i tylko wszyscy wszystkim składają życzenia :|

Nawet w realu trudno spotkać kogokolwiek :| Na forum też prawie nikogo nie widać :|
Wszyscy są zajęci swoimi sprawami!
Po wyjściu z pracy ja też zniknę i zamilknę chociaż zaglądnę tutaj może ukradkiem w nocy – czas zająć się domem, moimi przygotowaniami i zakupami.

Krzyś przyjedzie dopiero w poniedziałek… :| Napisałam do Niego, że szkoda że tak późno i w ostatniej chwili gdy ja w poniedziałek nie wiadomo o jakiej porze wrócę z pracy :evil:
…..
Zaczyna się najtrudniejszy dla mnie okres… wracają wspomnienia o Moim Rodzinnym Domu gdy zawsze czekaliśmy na Święta i cieszyliśmy się z nich, ten czas był dla nas szczęśliwy i spokojny a takich wspomnień mój syn nigdy miał nie będzie…
Po awanturach z Babcią i starszym bratem Męża o wszystko Krzyś gdy był w domu poprzednio stwierdził, że On do Warszawy już więcej nie przyjedzie… :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 15:33 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

przysyłam zatem dobre myśli i wierzę, ze tym razem będzie lepiej... święta powinny być czasem dla rodziny, a do tego miana nie wystarczy być czymś bratem lub siostrą...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 20, 2013 17:58 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Czasem warto rozwazyc,czego sie naprawdę pragnie-Jak chcesz Krzysia w Święta,to moze nie robic wspolnych Świąt z Rodziną ,która Cię zdenerwuje?Albo jakos podzielić te odwiedziny wzajemne,by nerwowi się nie nakręcali?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103340
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze


Post » Pt gru 20, 2013 23:04 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Sarah DeMonique pisze:przysyłam zatem dobre myśli i wierzę, ze tym razem będzie lepiej... święta powinny być czasem dla rodziny, a do tego miana nie wystarczy być czymś bratem lub siostrą...
:) Dziękuję, mam taką nadzieję!
anulka111 pisze:Czasem warto rozwazyc,czego sie naprawdę pragnie-Jak chcesz Krzysia w Święta,to moze nie robic wspolnych Świąt z Rodziną ,która Cię zdenerwuje?Albo jakos podzielić te odwiedziny wzajemne,by nerwowi się nie nakręcali?
Wspólna część gdzieś musi być….
Na rozdzieleniu obydwu części Jego Rodziny maksymalnie szybko najbardziej będzie zależało Wojtkowi :twisted:
Temat chwilowo odpuszczam…

Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy….
Wersja organizacji wszystkiego u nas w domu – łatwiejsza jeśli chodzi o gotowanie – bez wożenia wszystkiego, Krzyś ma obok swój pokój i w każdej chwili może się ulotnić,
Problem z dostaniem się Teściowej na wysokie I piętro bez windy, takie spotkanie kiedyś trwało od 14:00-22:00 i wcale nikomu nie spieszyło się do domu a suka zamknięta cały czas siedziała w oddzielnym pokoju…

Organizacja w domu u Teściowej, najbardziej prawdopodobna – przywożenie wszystkiego, odgrzewanie w „nie swojej „ kuchni na mniej znanym sprzęcie, Babcia po szpitalu będzie chciała wcześniej się położyć odpocząć i spotkanie się szybciej zakończy. Posprzątamy po całości i każdy szybciej wróci do siebie…

W ciągu dnia napisałam:
kussad pisze:Zaczyna się najtrudniejszy dla mnie okres… wracają wspomnienia o Moim Rodzinnym Domu gdy zawsze czekaliśmy na Święta i cieszyliśmy się z nich, ten czas był dla nas szczęśliwy i spokojny a takich wspomnień Mój Syn nigdy miał nie będzie… :(
Tak, wszyscy razem czekaliśmy na Święta, razem wszystko przygotowywaliśmy, cieszyliśmy się ze wspólnie spędzanych radosnych chwil…
To były wcześniej wspólne gruntowne porządki w całym mieszkaniu, lśniący świeżo zapastowany i wyfroterowany parkiet z dębowej klepki chwilę wcześniej pachnący pastą, wszystko świeżo wyprane i wyprasowane, wtedy jeszcze używaliśmy krochmal, śnieżno białe firanki.
Wspólnie przygotowywaliśmy wszystkie dania, ręcznie lepiliśmy setki domowych pierogów i uszek, panowie włączali się do ucierania w makutrze maku i sera, wyrabiali ciasto drożdżowe, na oknie kilka dni wcześniej leżakował i dojrzewał piernik z samodzielnie dobraną mieszanką przypraw czekający na upieczenie, specjalnie zakiszony czerwony barszcz, gotowanie i hartowanie szynki, pieczenie pasztetu… Nikt tak cienko i równo nie potrafił pokroić wędlin jak Nasz Tata, nikt tak ładnie nie umiał nakryć do stołu jak Moja Mama ani przygotować różnych ozdób……
Choinkę ubieraliśmy zawsze rano w Wigilię!
Mama bardzo ładnie śpiewała ale do kolęd dołączaliśmy wszyscy!
Były też nasze wspólne spacery!
To był nasz rodzinny rytuał… magiczny okres spędzony wspólnie w Domu Rodzinnym we czworo!

Ta dzwoniąca choineczka, którą Wam pokazałam w ubiegłym roku to pamiątka z mojego domu kupiona w okresie gdy mieszkaliśmy w Niemczech…
Taką sama pamiątką dla mnie jest zamiłowanie do fotografii i wspólnego oglądania zdjęć o czym wiecie, że lubię to robić… zresztą nieraz prosiłam i Was o jakieś zdjęcia i pytałam o zdjęcia bardziej prywatne i Was!
Oczywiście były okresy bardzo smutne ale staram się pielęgnować też te najmilsze wspomnienia…


Jak Wy pamiętacie swoje Święta z domu rodzinnego? Czy jakoś podobnie? Czy macie jakieś swoje rodzinne tradycje lub zwyczaje i je pielęgnujecie? Jak je spędzacie?
Może zechcielibyście także o tym opowiedzieć?


Wt gru 17, 2013 23:47 viewtopic.php?f=1&t=158546&start=540#p10322884
kuba.kaczor13 pisze:Obrazek
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 21, 2013 14:31 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Obrazek
Z dawnych lat pamiętam zapach pasty do podłóg, lepienie pierogów, zapach piernika, ale też zupełny brak zainteresowania przygotowaniami ze strony męskiej części rodziny. I przymus jedzenia karpia w galarecie (nienawidziłam tego). I pewnego człowieka, który tegoż karpia nie wkładał do ust, tylko go zsysał z widelca z dość ohydnym świsto-cmokaniem :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 21, 2013 23:05 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Jakie potrawy przygotowujecie na Wigilię, jakie pamiętacie ze swojego Domu Rodzinnego?
Swoje wymienię trochę później.... post już jest dość długi...

Tak, Mój Tata był wyjątkowy, umiał zrobić wszystko a jeśli nie błyskawicznie uczył się nowości. Robert jest taki sam…
Co Wy mogłybyście opowiedzieć i jak wspominacie Swojego Tatę i Swoich Rodziców i Rodzeństwo…
Niektórych spośród Nich nie spotkamy już nigdy, niektórzy po prostu mieszkają daleko…

….
Niestety w mojej rodzinie nie potrafiłam tego wprowadzić ani nauczyć Krzysia wielu rzeczy, pokazać nasze zwyczaje, niestety tutaj każda taka próba była skutecznie niweczona…
…..
.Pt gru 20, 2013 16:23 viewtopic.php?f=1&t=158546&p=10327585#p10327585
kussad pisze:Ujawniam się zanim zniknę i umilknę - czas zabrać się do ogarniania całości, jedynie w nocy będę próbowała gdzieś zaglądnąć ukradkiem :oops:
Cieszę się że już masz laptopa :ok:

Eh, traktowanie zwierząt jak rzecz... wybrakowany, niepotrzebny... :( albo wyrzucony na ulicę nietrafiony prezent gwiazdkowy :(

Wyrzucony na ulicę nietrafiony prezent gwiazdkowy :( - to nie przenośnia - jeden z takich prezentów widzicie w moim podpisie - czekoladową kulkę wyrzucono na bardzo silny mróz 8 lat temu na ulicę do śniegu w Rembertowie.... ciąg dalszy znacie - ktoś to zauważył i SM zawiozła samochodem Na Paluch...
Dorciu rozumiem dlaczego nie lubisz ciumkania- :twisted: Misia ostatnio nam całkiem zgłupiała - mam dość ciumkania, zalizywania, dyszenia, walenia mnie nosem, wskakiwania na mnie 12 kg kulki, włażenia mi pod kołdrę! TZ i Nero uciekli a mnie zostawili z problemem :wink:

Przeraziłaś mnie tą historią na skrzyżowaniu :(
Jakiś czas temu jeszcze Was nie znałam ale dopiero tutaj ktoś napisał o ręce złamanej podczas przechodzenia przez tory - może to dlatego chodziłaś z ręką na temblaku gdy spotkałyśmy się osobiście :(
.....
Kuba - nie zauważyłeś pytania - czy mogę do nas wkleić to Twoje śliczne zdjęcie z kotem w nocy :twisted:
kuba.kaczor13 pisze:Kuba - nie zauważyłeś pytania - czy mogę do nas wkleić to Twoje śliczne zdjęcie z kotem w nocy :twisted:
zauważyłem - proszę bardzo :kotek: -przekazuję prawa autorskie Tobie :D
Mała? Był też ciągły pisk, poszczekiwanie....
Nic nie dała próba wysadzenia zwierza w środku nocy… - to nie o to chodziło :ryk:
TZ i Nero uciekli a mnie zostawili z problemem :wink:
Czego ja dożyłam – mam suczkę-lesbijkę…
Kiedyś na psim forum zapytałam dlaczego czasem suczki tak się zachowują – próba dominacji…

Już wiem dlaczego Krzyś przyjedzie tak późno – na jutro wieczór jest zaplanowany koncert Jego zespołu…. I dopiero jutro się dowie czy nie został odwołany….

Czy przed Świętami jeszcze idziecie do pracy czy wzięłyście urlop? Co robicie później w okresie przed Nowym Rokiem i tuż po - pracujecie czy jesteście na urlopie?

Ja w poniedziałek pracuję nie wiem do której godziny, na Wigilię wzięłam urlop :)

TZ sam zauważył, że ja do tej pory zupełnie nie wiem na czym stoję i co i ile czego mam przygotowywać :( Może dowiem się czegoś jutro w szpitalu, może odezwie się Andrzej :( Straszne utrudnienie i denerwuję się tym coraz bardziej... ale jakoś ten dzień przeżyję, bo nie mam innego wyjścia :(

Dobranoc! Miłego spokojnego dnia i przygotowań! Za Was Wszystkich i Wszystko :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam Ewa
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 22, 2013 13:56 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Obrazek
Oświadczam uroczyście, że jutro idę do pracy ostatni raz w roku. Piątek odpracowywaliśmy 14 grudnia, a na resztę dni mam wolne za nadgodziny.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 22, 2013 14:24 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Zazdroszczę :pig:
Ja jutro cały dzień , Wigilia do 14-tej i 27-go cały dzień. :evil:

Na Wigilię będą ziemniaki gotowane, czysty czerwony barszcz, ryba gotowana i kluski z jabłkami i oczywiście opłatek.

Zdrowych, spokojnych, wesołych
Świąt Bożego Narodzenia
Wszystkim !

Obrazek

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Nie gru 22, 2013 23:04 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie gru 22, 2013 23:56 Re: CHOCO już 8-letnia i Nero zapraszają po raz 4!

Tak się starałam i nie zdążyłam nawet tutaj złożyć Wam życzenia jako pierwsza:
Dołączę do życzeń, które sama od kogoś dostałam:
Życzę Wam /./ wszelkiego Dobra, Miłości, ciepła i cudownie spędzonego czasu z
bliskimi Waszego serca. Niech ten okres Świąt Bożego Narodzenia spowoduje
iż nasze życie stanie się lepsze i radośniejsze.
Bądźcie zdrowi, radośni i uśmiechnięci w tym pięknym czasie.
Obrazek
Byliśmy u Teściowej.
Wcześniej bardzo się obruszała, że na zabiegi nie chodzi tylko jest wożona na wózku.
Dziś siedziała cały czas na łóżku. Krok samodzielny zrobiła tylko dosłownie jeden. Z wózka inwalidzkiego na łóżko.
Chwali się jak to samodzielnie jeździ sobie po całym ośrodku rehabilitacyjnym na wózku inwalidzkim…
Podobno jutro zostanie przywieziona do domu….

Andrzej niczego nie uzgodnił niczego tam się nie dowiedział – Mama po dwa razy dziennie ma indywidualną rehabilitację zaplanowaną też na rano w Wigilię…

Nareszcie się dowiedziałam w jakim zakresie włączy się do organizacji i co na wyraźne życzenie Matki przygotuje On a co mogę zaczynać gotować więc trochę się uspokoiłam...

Krzyś przyjechał wieczorem – będzie tutaj prawie tydzień!
Naprawdę cały czas siedzi przy laptopie i liczy, projektuje.
Chce na 7 stycznia mieć gotowy projekt pracy.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 128 gości