DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 14, 2013 11:47 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Ciocia Iwonka ;) zawsze dobrze gada.
Co masz zrobic jutro, odloz na pojutrze. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie gru 15, 2013 9:26 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Jednak się wczoraj z Tż wzięliśmy i zrobiliśmy :ok:
Całe stado zostało odrobaczone, a kuwety, klatki i mieszkanie sprzątnięte.
I wieczorem padłam kompletnie.
Od dzisiaj znów zbieram kocie qupy do badania (chyba w ramach poprawienia sobie samopoczucia) :twisted:
Jestem w lekkim szoku, bo pomimo regularnego odrobaczania, z któregoś futra wychodzą wielkie, paskudne glizdy i to w ilości hurtowej 8O
A przecież po poprzednim wszystko było niby czysto :|
Coś się obawiam, że będziemy musieli to odrobaczanie powtórzyć.
Dzisiaj odstawiłam antybiotyk u kolejnych futer i wygląda, że od jutra już tylko piątkę będę rano męczyła prochami.
We wtorek Orange, Marcysia, Christie, Maniek, Maciek i Marcel jadą na ciachanie (jeśli nic się nie zadzieje oczywiście).
Napoleon wciąż urzęduje w łazience i wychodzi z niej tylko, jak go wyrzucam.
Wczoraj zauważyłam, że w dole brzucha ma podrażnioną skórę (przez ten swój duży brzuchol nie daje rady się myć po sikaniu, a przy cewniku i teraz po kroplówkach siusia bardzo dużo).
Wycięłam mu sierść , zaczęłam myć tyłeczność i smaruję.
Cieszę się, bo już widać poprawę.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2013 10:23 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Haniu, nasza Suri mimo odrobaczania cięgiem ma robaki. I ciągle słaba przez to jest.
Ja wczoraj też chatę sprzątłam od góry do dołu ale mam tego mniej zdecydowanie. I dobrze, bo głowa mi dziś siadła.

Spokojnego dzionka
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 15, 2013 10:39 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Jak nie urok to sraczka albo przemarsz robaków :?
czymaj się Ciocia :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie gru 15, 2013 14:42 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Mały Rożek po drugim śniadanku nagle zaczął buczeć, tak jak przed wymiotami (ale nie wymiotował) i od tej pory widzę, że źle się czuje.
Dałam p/bólowe i rozkurczowe, wlałam do pysia parafinę i mam nadzieję, że sobie poradzi.
Czyżby to on walczył z robalami?

Razem z Tż obcięliśmy wszystkim pazury (bo nasze nogi powoli nie wytrzymywały już tej liczby szpiczastych ukłuć), potem Tż pojechał z ostatnimi Jo-kotkami na zaczipowanie, jeszcze potem odbyło się dziabnięcie szóstki p/grzybowo (nasi rezydenci postanowili się zarazić) i teraz mam wolną niedzielę..... do czasu popołudniowego karmienia i wieczornego sprzątania :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2013 15:46 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

A mowilysmy jak komu dobremu - trzeba bylo wczoraj polezec, mialabys chociaz wolna sobote. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro gru 18, 2013 20:53 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Nasza mała Tepsinka to kicia wyjątkowo łowna 8O
We wtorek w nocy zamordowała moją mysz, więc wczoraj i dzisiaj byłam bez dostępu do Forum :ryk:
Na szczęście mój zdolny Tż połączył wszystkie przegryzione kabelki i mogę już sobie poczytać i popisać :ok:

Wczoraj szóstka maluchów przeszła ciachanie.
Dzisiaj już wszyscy są w najlepszym porządku.
Napuś zaczął wychodzić z łazienki, wciąż jeszcze daję mu kroplówki, ale nastrój mu się wyraźnie poprawił.
Kociaste czują się chyba całkiem dobrze, bo towarzystwo rozrabia jak pijane zające :kotek:
Mały Iron zaczyna sam nadstawiać łepek i resztę kotka do głaskania, a śliczna Smerfetka/Steel wzięta na ręce już mruczy, ugniata i barankuje :D
A dzisiaj odwiedziła nas kochana Ciocia Fotografka Marysia, więc niedługo będziemy mogli pochwalić się pięknymi fotkami naszych maluchów :kotek:
Obfotografowanie wszystkich 23 kotecków trwało dłuższą chwilę i teraz tylko myślę, czy Marysi uda się odgadnąć kto jest na tym zdjęciu... :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 18, 2013 21:10 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

No to czekamy na foty :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 19, 2013 10:36 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

23 8O 8O 8O 8O
Naprawdę podziwiam cie !!!
Ja teraz przy 7 już czasem mam dość - szczególnie sprzątania 4 kuwet i rozsypanego żwirku :x
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 21, 2013 6:32 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Od wczoraj jesteśmy w trakcie kolejnej, tym razem trzydniowej sesji odrobaczania :|
Okazuje się, że porządne oczyszczenie tak dużego stada wcale nie jest łatwe.
Dobre jest to, że ten środek wszystkie futra znoszą wyjątkowo dobrze.
Tylko to każdorazowe szorowanie kuwet i dokładne czyszczenie mieszkania jest mocno męczące.
Jutro po ostatniej dawce mamy zamiar uwolnić wreszcie Irona, Szwaję i Steel, bo cała trójka sprawia już wrażenie proczłowieczych.
Wszystkie maluchy pozabiegowe czują się w porządku, a na leczeniu są już tylko Mobilek i Tepsinka.
Napo musi jeszcze tylko mieć kontrolne usg i może odstawimy kroplówki (analiza siuśków wyszła bardzo zadowalająca).
Coś dzieje sie z Bajeczką, jesteśmy w trakcie diagnozowania.
Dzisiaj przejazdem zatrzymają się u nas w łazienkowej klatce chłopaki od Cioci Iwonki.
A dla mnie doba wciąż za krótka wciąż tak jakoś się miesza w tym poza kocim życiu :( .
Tak bardzo chciałabym się ponudzić.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 21, 2013 9:10 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Haniu, to ja Wam nuuudy na Święta życzę :D Dużo nuuudy :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 21, 2013 14:59 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

OKI pisze:Haniu, to ja Wam nuuudy na Święta życzę :D Dużo nuuudy :1luvu:

ja też :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 22, 2013 7:53 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

No nie wiem czy się uda ponudzić :|
Coś się dzieje z białaczkową Tysieńką.
O 23 jeszcze wszystko było ok, jadła, bawiła się i przytulała, a dzisiaj nie je, siedzi taka skulona i patrzy w jeden punkt.
Gorączki specjalnej nawet nie ma 38,9.
Jest taki minimalny wypływ z oczka i noska.
Dałam p/zapalne i czekam co dalej.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 22, 2013 8:38 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

Oj, Tysia :( nie wygłupiaj się na święta :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie gru 22, 2013 9:04 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+ reszta...Napek:(

No więc minimalny wypływ zrobił się paskudnym ropnym gilem z jednej dziurki.
Po konsultacji z wetem od razu wchodzimy z antybiotykiem.
Teraz jadę do szpitala do Taty, a po powrocie kurs z Napkiem i Tyśką do weta.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Zeeni i 1504 gości