
Cześć, witamy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
NatjaSNB pisze:Miałam emocjonujące ostatnie 15 minut... Tosia poszła zrobić kupkę i zrobiła czystąJak sprzątałam po niej to przyszedł Bazyl i też mnie uraczył małym co nieco. Pupcia czysta, kupka czysta ale jedna z łap już nie. Wdepnął jak kto głupi. Złapał go mąż do łazienki, a ja byłam odpowiedzialna za podłożenie jego łapy pod bieżącą wodę, co okazało się niezłym wyzwaniem. Nie wiem skąd ten niepozorny kot ma tyle siły. Mimo, że to nie ja go trzymałam, nawet mi się oberwało i mam czerwone nawet na szyi. Nie wspomnę o moim swetrze, który złapał trochę brązu
![]()
No ale nic... dwie kupy jak marzenie
NatjaSNB pisze:Bazyl znowu spawikował
Milena_MK pisze:Echhh no i nie można Bazylowi dogodzić...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości