PAKT CZAROWNIC XXXV

[becia_73]

Lisek się znalazł

faktycznie to chyba cud.

[ab.]

Lisku
Długo go nie było, to pewnie wystraszony i wygłodzony jest?

[AYO]

Ktoś zna szczegóły?
Jakaś linka?

[Mulesia]

Ktoś zna szczegóły?
Jakaś linka?

Cieszę się, że odnalazł się zaginiony kotek Lisek, który zaginął w obcym terenie 3 dni po adopcji. Przez półtora tygodnia przeżywaliśmy w fundacji koszmar. Kocurek jest cały i zdrowy, tylko wyraźnie schudł i jest bardzo, bardzo zmęczony. Wszedł do fundacji jak do siebie, przywitał się z nami, mruczał, ugniatał; potem położył się na swoim ulubionym foteliku i przysypiał. Lisek odnalazł się dzięki temu, że ktoś zareagował na jedno z kilkuset ogłoszeń o zaginięciu.

viewtopic.php?f=8&t=152213&start=675

[AYO]

Dzięki

[psiama]

OOOOOO
Nic tak nie cieszy jak odnaleziony zwierz Cudnie !

[MB&Ofelia]

Brawo dla Liska! Kocie, jesteś bardzo dzielny! I gratulacje dla Opiekuna, że się nie poddał.

Dobra, parę słów o drugiej kandydaturze do wsparcia, czyli Praksedzie.
Karmicielka, mająca pod opieką ponad setkę kotów, również koty cmentarne. Codziennie przed i po pracy wędruje z torbami wypełnionymi wieloma kilogramami karmy, aby jej podopieczni nie chodzili z pustymi brzuszkami. W jej domu znalazły swój azyl koty najbardziej potrzebujące - chore, niewidome, stare. Opieka nad tyloma kotami to kosztowna rzecz i może wyczerpać wszelkie zasoby finansowe. W okresie zimowym szczególnie ważne jest, żeby koty mogły otrzymać swoją codzienną porcję jedzenia. Dlatego zgłaszam kandydaturę Praksedy i jej podopiecznych.

Ufff, chyba dobrze napisane, co nie?

[villemo5]

Bardzo dobrze!

[Maupa]

MB, dziękuję za opisy.

[Mulesia]

Brawo dla Liska! Kocie, jesteś bardzo dzielny! I gratulacje dla Opiekuna, że się nie poddał.

Dobra, parę słów o drugiej kandydaturze do wsparcia, czyli Praksedzie.
Karmicielka, mająca pod opieką ponad setkę kotów, również koty cmentarne. Codziennie przed i po pracy wędruje z torbami wypełnionymi wieloma kilogramami karmy, aby jej podopieczni nie chodzili z pustymi brzuszkami. W jej domu znalazły swój azyl koty najbardziej potrzebujące - chore, niewidome, stare. Opieka nad tyloma kotami to kosztowna rzecz i może wyczerpać wszelkie zasoby finansowe. W okresie zimowym szczególnie ważne jest, żeby koty mogły otrzymać swoją codzienną porcję jedzenia. Dlatego zgłaszam kandydaturę Praksedy i jej podopiecznych.

Ufff, chyba dobrze napisane, co nie?

Bardzo dobrze. Dodam jeszcze, że Prakseda w miarę możliwości leczy, sterylizuje koty i stawia im budki ze styropianu.
Żaden grosz się tam nie zmarnuje, bo skala jej działalności jest olbrzymia ( ponad siły jednego człowieka )

[MB&Ofelia]

Wiem że Prakseda dużo robi (ale nie chciało mi się pisać dłuuugiego elaboratu).
Z drugiej strony wiem też, że Kinia098 też sporo robi - w miarę swoich możliwości, ile tylko da radę.
Jak dla mnie obie kandydatury tak samo zasługują na wsparcie, gdybym miała sama decydować, to nie umiałabym wybrać.
No ale na szczęście jest nas sporo osób głosujących, więc zadecyduje większość.

[Mulesia]

Wiem że Prakseda dużo robi (ale nie chciało mi się pisać dłuuugiego elaboratu).
Z drugiej strony wiem też, że Kinia098 też sporo robi - w miarę swoich możliwości, ile tylko da radę.
Jak dla mnie obie kandydatury tak samo zasługują na wsparcie, gdybym miała sama decydować, to nie umiałabym wybrać.
No ale na szczęście jest nas sporo osób głosujących, więc zadecyduje większość.

To prawda.
Ciężki będzie wybór.

[ewa_mrau]

a skąd są kandydatki (bo nie chce mi się szukać)
... mry!

[Mulesia]

Prakseda, o ile dobrze pamiętam, z Warszawy. Kinia z Darłowa.

[ewa_mrau]

Prakseda, o ile dobrze pamiętam, z Warszawy. Kinia z Darłowa.

dziękuję Ci bardzo!
... mry!