Mysza pisze:Nie do końcaTo że przy dwukrotnie przekroczonych normach kot potrafi latami doskonale funkcjonować, to wiem. Łudzę się nadzieją, że uda mi się zbić pięciokrotnie przekroczone i jeszcze trochę pociągnie. Ale nie wiem czy słusznie. Wiem, że każdy kot to przypadek indywidualny, ale do jakich parametrów PNN pozwala żyć?
Nigdy się nie zastanawiałam od tej strony. Gdy rósł mocznik, robiłam wszystko, żeby go zbić. Dopóki była wola życia, dopóki organizm walczył, z reguły udawało mi się to obniżyć. Nawet Draculowi, w jego ostatniej walce z 500 do 300. Ale organizm starego kota już tego niestety nie wytrzymał i mocznik zaczął rosnąć

Więc generalnie nie krotność przekroczonej normy powinna Cię napawać obawą, a to czy uda się zbić, albo zatrzymać wzrost. Zawsze warto próbować.